Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:47:40 14-02-10 Temat postu: |
|
|
trzeba dużo czasu przede wszytskim by zapomnieć... czasem człowiek nie potrafi, to okropne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosik Mistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 11672 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:38:48 21-02-10 Temat postu: |
|
|
Lizzie napisał: | Moim zdaniem lepiej cierpieć z miłości niż nie przeżyć jej w ogóle. W sensie nie takim, że kogoś kocham, a ta osoba mnie nie, ale byłam z kimś i się zawiodłam. Zawsze pozostaną te miłe wspomnienia, które po czasie mogą przestać być miłe, ale coś się przeżyło. Cierpienie potem to tak samo silne emocje jak wcześniejsza miłość, tyle, że negatywne, ale lepsze takie przeskoki niż całe życie w roztropności i jednym tym samym spokojnym stanie. |
Wiesz co Liz jednak się z Tobą zgodzę.
Chyba sama siebie próbowałam oszukać tym że nie chce kochać nigdy.
Już się sama w swoich myślach gubię
Obejrzałam wczoraj pamiętnik (znowu na nim ryczałam) i chyba lepiej jest coś takiego przeżyć tzn, kochać i cierpieć niż wegetować i nic nigdy nie czuć. Tak przynajmniej wiemy co to znaczy być na prawdę szczęśliwym i kochanym. |
|
Powrót do góry |
|
|
Leyla Arcymistrz
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 48284 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:46:17 21-02-10 Temat postu: |
|
|
Gosik napisał: | i chyba lepiej jest coś takiego przeżyć tzn, kochać i cierpieć niż wegetować i nic nigdy nie czuć. Tak przynajmniej wiemy co to znaczy być na prawdę szczęśliwym i kochanym. |
Tak, to jest święta prawda, warto być zakochanym, nieważne czy ze wzajemnością czy bez. Zawsze jakieś tam uczucia są, ich się nie zapomina. A jeśli myśli się "zero facetów - nigdy się nie zakocham" to po jakimś czasie dochodzi się do wniosku, że życie nam ucieka przez palce i tak naprawdę nic ciekawego się w nim nie dzieje. Lepiej żałować że się coś zrobiło, niż że się czegoś nie zrobiło. Od zawsze to powtarzam.
Warto zaryzykować dla szczęścia, chwilowego czy dłuższego Cierpienie może i przyjdzie, ale i tak kiedyś się skończy. Jak mówi Lizzie - do życia potrzebne są różne emocje, nie można cały czas unikać tych złych. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cortiza. Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 5089 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:26:12 06-03-10 Temat postu: |
|
|
post edytowany z pewnych powodów
Ostatnio zmieniony przez Cortiza. dnia 23:58:44 23-07-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:32:05 07-03-10 Temat postu: |
|
|
to głupie według mnie, takie rozgraniczanie, że jak się ma 16, to się nie kocha, a jak 26, to już tak...
oczywiście z tym 11-12 to może nie przesadzajmy... chociaż ja akurat wtedy przeżywałam pierwsze zauroczenia i pamiętam, jak się nimi ekscytowałam
zresztą to jeszcze zależy od tego, jak sami postrzegamy miłość |
|
Powrót do góry |
|
|
Cortiza. Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 5089 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:39:44 07-03-10 Temat postu: |
|
|
post edytowany z pewnych powodów
Ostatnio zmieniony przez Cortiza. dnia 23:58:52 23-07-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:44:31 07-03-10 Temat postu: |
|
|
Ja wolę dlatego dorosłym nie wspominać o swoich problemach czy radościach z tym związanych, bo nawet jak nic nie mówię, a widać z zachowania, że coś jest tak albo nie tak, to słyszę, że takich będzie jeszcze wielu, albo że jeszcze sobie przez chłopca popłaczę... hahah, no proszę - przecież byli w naszym wieku i coś tam musieli przeżywać |
|
Powrót do góry |
|
|
Leyla Arcymistrz
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 48284 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:49:13 07-03-10 Temat postu: |
|
|
Ja też nie rozumiem tego, jak mówi się, że 16 latka nie może kochać i jej związki to 'szczeniackie miłostki' , ale związek starszych ludzi to już miłość. Przecież to ta sama osoba i potrafi kochać równie mocno mając obojętnie ile lat. Niektórzy w wieku 26 lat są niedojrzali a ich związki są gorsze niż związki nastolatków. To wszystko zależy od ludzi, a nie od wieku.
My sami po jakimś czasie potrafimy rozgraniczyć, co było zwykłym zauroczeniem a co miłością.
Wkurza mnie trochę gadka niektórych dziewczyn jak stracą chłopaka/obiekt westchnień - to był ten jedyny, nie mam po co żyć, już nikogo więcej nie poznam, ten jest idealny, nie chcę nikogo więcej.
To świadome zadawanie sobie bólu, trzeba mieć zawsze nadzieję i myśleć przyszłościowo - przecież tyle lat przed nami - poznamy mnóstwo osób, będziemy mieć męża itd.
Rozumiem - każdy cierpi po stracie ukochanej osoby, ale bez przesady żeby myśleć o odbieraniu sobie życia, albo zamknąć się na poznawanie nowych osób.. Mimo wszystko trzeba żyć dalej. Trzeba jakoś sobie radzić, każdy ból kiedyś mija. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cortiza. Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 5089 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:54:43 07-03-10 Temat postu: |
|
|
post edytowany z pewnych powodów
Ostatnio zmieniony przez Cortiza. dnia 23:58:54 23-07-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:09:51 07-03-10 Temat postu: |
|
|
Cortiza. napisał: | zaczeka na mnie, bo nikogo innego nie pokocha . |
a to niech czeka do za przeproszeniem us***ej śmierci ;-)
może to bezduszne, ale tak bym powiedziała i dała sobie spokój - a jak się taki jeden mądry chciał przez okno rzucić, to rzekłam, żeby robił co chce (żyje, żyje ;])
byłoby się czym przejmować - każdy robi z życiem co mu się podoba...
Ostatnio zmieniony przez Lilijka dnia 21:19:08 07-03-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Leyla Arcymistrz
Dołączył: 22 Cze 2007 Posty: 48284 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:24:29 07-03-10 Temat postu: |
|
|
To jest po prostu taki szantaż emocjonalny..
Albo ze mną zostaniesz - albo się zabiję.
Nie ma co się przejmować, tacy ludzie mówią tak, żeby zatrzymać ukochaną osobę przy sobie. Ale tak naprawdę to nie wierzę że się zabiją.. To tchórze którzy boją się być sami, boją się cierpienia, więc tym bardziej będą się bać śmierci.
Gdy dostaną porządnego kosza to wtedy zdają sobie sprawę, że samobójstwo tu nic nie da i może zadać tym cierpienie drugiej osobie. Jeśli się kogoś kocha, to nie chce się mu zadawać bólu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:38:12 07-03-10 Temat postu: |
|
|
No dokladnie, nie uwierzylabym, ze jakis koles chce się przeze mnie zabic - juz nawet nie chodzi o niską samoocenę czy cos. To po prostu głupie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cortiza. Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 5089 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:40:12 07-03-10 Temat postu: |
|
|
post edytowany z pewnych powodów
Ostatnio zmieniony przez Cortiza. dnia 23:58:58 23-07-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Emmi. Mistrz
Dołączył: 04 Maj 2008 Posty: 11858 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z łóżka Draconka <3 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:51:49 30-03-10 Temat postu: |
|
|
Ja już się kompletnie pogubiłam w swoich uczuciach. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Maria Prokonsul
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:07:48 30-03-10 Temat postu: |
|
|
Ja tez się gubię, w cholere się gubię . |
|
Powrót do góry |
|
|
|