Telenowele

Cortiza. · Wysłany: 21:02:37 24-10-09 Temat postu:

Tak. Wiem że musze przez nią przejsc. ale tak mam od dawien dawna. Nie lubię jesieni. Bo wtedy świat się zmienia. Ja też. Pograżam się w myślach. O samej sobie. Rozważam, myslę, myślę, mysle...

Vondynizer · Wysłany: 21:09:56 24-10-09 Temat postu:

jesień w pewnej fazie nie jest złota i słoneczna, a szara. i ta właśnie faza sprzyja takiemu obniżeniu odporności emocjonalnej. stajemy się spokojniejsi, wrażliwsi na smutek.

Cortiza. · Wysłany: 21:16:17 24-10-09 Temat postu:

sMUTEK... Ostatnio tylko to czuję. wgl szkoda gadac. Nie mam siły by siasc nad ksiażkami. Ale musze;) Teraz was opusczam i lece;) Musze poprawic chemie;) Ciesze się zę mam was tu na forum;) Szczegolnie Ciebie Vondynizer;) i Ciebie Dulce;) dziękuję;*

Vondynizer · Wysłany: 21:22:52 24-10-09 Temat postu:

wiesz... chyba to faktycznie sprawka jesieni i tego, co ze sobą niesie. ja np. jestem szczęśliwa. no, może to za dużo powiedziane, ale trzymam się. ale mam tak, ze coś robię i nagle robi mi się tak smutno. chyba faktycznie ta jesień źle wpływa na człowieka.

to ucz się do chemii, ucz. to forum to skarb. ja się też cieszę, Kasia. ;**

Cortiza. · Wysłany: 22:45:51 24-10-09 Temat postu:

Nie daje rady z chemią. Jutro czeka mnie pracowity dzień;( A jesień... Brr... Już mi weselej bylo jak śnieg spadł, bo zima to już coś. Bożę NArodznei. Mikołjki, Sylwester, Walentynki;*** Ajj

Vondynizer · Wysłany: 22:49:11 24-10-09 Temat postu:

ja nigdy nie dawałam sobie z nią rady. nigdy! tak, śnieg jest o niebo lepszy. uwielbiam poszaleć na stoku. to mnie odpręża niesamowicie. zapominam wtedy o wszystkim.

Dulce Maria · Wysłany: 0:39:33 25-10-09 Temat postu:

pobawić się tak jak w dzieciństwie.. kiedyś uwielbiałam zimę, a teraz? jeden z najgorszych okresow ;/
boże narodzenie.. tak kiedyś to bylo najlepsze święto.. teraz go nie znoszę ;/
sylwester to inna sprawka bo moge go spędzić ze znajomymi..
walentynki.. ahh te walentynki.. ostatnie były piękne mimo wszystko ;>

ja się cieszę że mam Was tutaj..

Kasiu ja też tak mam ;/ jesień chyba też tak na mnie wpływa..
chociaż ostanio jest lepiej, ale z reguły jest źle.. staram się nie myśleć o tym i cieszyć z zycia..;>

Vondynizer · Wysłany: 0:51:26 25-10-09 Temat postu:

ja zimę lubię tylko dlatego, że mogę poszaleć na stoku. odpocząć. aczkolwiek nie lubię zamarzać rankiem na przystanku.
święta? niby fajna sprawa. ale nie u mnie w domu. eh.

fajnie, że możemy na siebie liczyć i wspieramy się.

właśnie! trzeba starać się nie myśleć o tym, co złe, a wierzyć w lepsze jutro.

Sorsha · Wysłany: 0:57:57 25-10-09 Temat postu:

ech ;/// ja już mam powoli dosyć wszystkiego

jeszcze w poniedziałek znowu będę musiała isć do budy , przez którą uchodzi mi życie ;/ chciałabym się przenieść , ale boję się , że gdzieś indziej będzie jeszcze gorzej ;(

Vondynizer · Wysłany: 1:00:34 25-10-09 Temat postu:

oj tak. wizja poniedziałkowego poranka zawsze psuje mi humor. ale co tam, nie dajmy się szkolnej monotonii!

wiesz co? aj też się chciałam przenieść. ale już tyle się namęczyłam w tej szkole, że stwierdziłam, iż nie może to pójść na marne. poza tym w nowej musiałybyśmy się do nowa odnajdywać, co mogłoby być bardzo trudne.

Sorsha · Wysłany: 1:03:30 25-10-09 Temat postu:

ja w tej budzie się nie mogę odnaleźć

nie ten zawód , nie te lekcje , co bym chciała , nie ta klasa , nie to towarzystwo .....
poniedziałkowy poranek , zaczynający się zwykle o 5 :00 - dobitka .

Vondynizer · Wysłany: 1:07:21 25-10-09 Temat postu:

no to nieciekawie. przykro mi, że tak trafiłaś.

Sorsha · Wysłany: 1:11:02 25-10-09 Temat postu:

wiem , że nieciekawie

na historii sztuki babka gada coś o tym , że kiedy patrzymy na obrazy czujemy wzburzenie itp .
Ludzie z mojej klasy to czują .
Ja nie

Ayleen · Wysłany: 1:11:50 25-10-09 Temat postu:

Vondynizer · Wysłany: 1:12:04 25-10-09 Temat postu:

najgorzej robić coś, czego się nie czuje. wtedy trudno się jest wgl odnaleźć.