Telenowele

calvaa · Wysłany: 18:33:03 30-01-10 Temat postu:

to mialas taka osobe...ja to jeszcze nie spotkalam nikogo takiego...i czuje sie coraz gorzej, bo sie boje ze nigdy jej nie odnajde..

Dulce Maria · Wysłany: 18:37:54 30-01-10 Temat postu:

Tak, ale to było bardziej skomplikowane, złożone . .Między nami tak naprawde nigdy nie było nic więcej jak miłych chwil, w dzień walentynek powiedział coś, co mnie przeraziło, bałam się związku i zniszczyłam to co było, teraz za tym tęsknię.
Znajdzie się taka osoba, zobaczysz. Ja też czekam . . .

calvaa · Wysłany: 18:39:51 30-01-10 Temat postu:

wiesz ja tez kiedys balam sie zwiazku...ba nawet nie chcialam w nim tkwic.ale teraz wiem ze potrzebuja juz takiej stabilizacji...chcialabym odnalezc tego jedynego.zeby nie byc ciagle samotna.

Dulce Maria · Wysłany: 18:41:46 30-01-10 Temat postu:

Właśnie nigdy nie chciałam się wiązać, mialam wrażenie że to będzie zabranie mi wolności, a zawsze ją uwielbiałam. Dlatego gdy zaczynało się poważnie z facetami to kończyłam to, z tym było tak samo . . pomyślałam, będą miłe wspomnienia, nie będzie bólu. jednak jest jakiś ból, żal do siebie.

calvaa · Wysłany: 18:44:37 30-01-10 Temat postu:

tez mam jakis taki zal do siebie...ale niby mowi sie trudno i idzie sie dalej...miejmy nadzieje ze odnajdzie nas prawdziwa milosc i nie bedzie trzeba ciagle myslec tylko o przeszlosci i bolu,cierpienia jakiego doswiadczyłysmy.

Dulce Maria · Wysłany: 18:46:05 30-01-10 Temat postu:

Cierpieniu. . . tu nie bylo nawet cierpienia. było wspaniale, cudownie - chyba nie byłam zbyt dojrzała na to, przeraziła i przerosła mnie sytuacja.

calvaa · Wysłany: 18:48:08 30-01-10 Temat postu:

a moze po prostu tak musialo byc...moze to on nie jest Ci pisany.albo los Wam zgotuje niespodzianke i jeszcze wpadniecie na siebie. ot tak przypadkowo...w zyciu wszystkiego mozemy sie spodziewac.

Dulce Maria · Wysłany: 18:49:43 30-01-10 Temat postu:

Pisany . . może ni był, ale już wolałabym się na nim zawieźć jak mieć te miłe wspomnienia, o tylko mnie dobija myśl, że zniszczyłam to.
Najgorsze jest to iż było to tak dawno temu, a ja nadal wracam do tego, ciągle . . nie potrafię za nic zapomnieć . . ;x

calvaa · Wysłany: 18:54:51 30-01-10 Temat postu:

ja niecaly rok temu tez mialam taka sytuacje troszke podobna...nie bylam z tym chlopakiem, ale bardzo mi sie spodobal...trosze rozmawialismy..te spojrzenia itp...ale potem sie urwali i bylo wielkie NIC.zero kontaktu...i tez mi bylo zle z tym...meczylam sie z pol roku moze nie rozpaczalam ale ciagle siedzial mi w głowie...ale jakies 2-3 msc temu dalam sobie z nim spokoj.bo wiedzialam ze nic z tego nie bedzie...aaa i wogole wydarzylo sie wielkie nieszczescie bo moja dobra kolezanka zaczela z nim pisac i sie spotykac.i smutno mi bylo z tego powodu, ale oczywiscie nie dalam jej za bardzo do zrozumienia nic...
ale teraz to juz mi przeszlo i nie zalezy mi wcale.

Dulce Maria · Wysłany: 18:57:01 30-01-10 Temat postu:

Ile ja razy dawałam sobie spokój, ale nie umiem do końca, może mam jakąś obsesję ;/
nie wiem. ale nie umiem zapomnieć. chwila moment i wraca. własnie mówiłam sobie i tak nic z tego nie będzie to na cholere się męczyć, ale nie umiem po prostu. . .

calvaa · Wysłany: 19:00:44 30-01-10 Temat postu:

wiem...najtrudniejsze to zapomniec, wyrzucic z serca. niby rozum mowi ze koniec basta! ale nie da sie...

Dulce Maria · Wysłany: 19:02:03 30-01-10 Temat postu:

Kompletnie się nie da, wiele facetów mi się podoba, ale to jest taka gadka, a ten przystojny jest etc, to nie to samo co czuje do niego. sama nie wiem co czuję, nie mam pojęcia, ale chciałabym dzielić to chyba z nim.

calvaa · Wysłany: 19:04:39 30-01-10 Temat postu:

warto byloby sprobowac. wtedy bys sie przekonala co naprawde czujesz

Dulce Maria · Wysłany: 19:05:55 30-01-10 Temat postu:

Właśnie, wtedy bym to pojęła, zrozumiałabym siebie.

calvaa · Wysłany: 19:08:12 30-01-10 Temat postu:

najgorsza jest taka niepewnosc uczuciowa...kocham czy nie kocham...niestety co do milosci to wiele powiedziec nie moge bo jeszcze nie mialam chyba takich najprawdziwszych motyli w brzuchu.