Telenowele

Lilijka · Wysłany: 19:42:45 28-09-09 Temat postu:

Oj, nie zawsze pierwsza milosc jest spelniona

moja prawdziwa pierwsza milosc byla jakąs pomylką, a sprawa mogla potoczyc się zupelnie inaczej, gdyby nie wmieszala się w to dziewczyna uwazajaca sie wiecznie za moją przyjaciolke... tak wszystkim namieszala, ze ten chlopak chyba mysli teraz o mnie nie wiadomo co, ja sie do niego nie odzywam, a nie wiem jak jest naprawde i chyba juz sie nie dowiem... a szkoda, bo przez dluzszy czas wydawalo mi sie, ze naprawde go kochalam...

Dulce Maria · Wysłany: 20:42:32 28-09-09 Temat postu:

Mi się tak wydaje..
Że coś do kogoś czuję..
Od raku w mojej głowie..
Były przerwy etc.. nigdy nic na powarzenie, bo ja się zawsze tego bałam.. właśnie tego co teraz czuję..;<I> bo jeśli mam być szczera to nie należy do tych najprzystojniejszych, ale ma coś w sobie co mnie przyciąga..;>

Lilijka · Wysłany: 20:13:48 29-09-09 Temat postu:

wiesz, ze moja pozal się Boze pierwsza milosc tez nie byla super ladna? ;D cos w tych nieladnych kolesiach tez jest - chociaz troche wstyd sie z nimi gdzies pokazac

Dulce Maria · Wysłany: 16:06:41 30-09-09 Temat postu:

No..;>
Ja jak poznaję tych co mi sie z wyglądu podobają to po prostu stają się skreśleni.. a Ci ''gorsdi'' okazują się super..;d z nimi można gadać..;x

Vondynizer · Wysłany: 20:29:07 30-09-09 Temat postu:

kiedyś chodziłam z takim typowym "ciachem" i na dobrą sprawę już nigdy bym tego nie powtórzyła... wolę takich kolesi, którzy są ładni, ale bez przesady (byle nie spędzali więcej czasu przed lustrem niż ja

).

Pulek · Wysłany: 20:49:10 02-10-09 Temat postu:

czy myslicie ze to prawda ze stara milosc nie rdzewieje?

Dulce Maria · Wysłany: 10:35:43 03-10-09 Temat postu:

Wydaje mi się że czasem tak jest..
Jeśli to była prawdziwa miłość to owszem.. coś tam nam zostaje w nas.. wspomnienia etc.. i jednak czasem zdarza nam się zatęsknić za ta osobą, nawet jesli już nie jest się razem.. ale ja nie mam w tym zbytniego doświadczenia.. to tylko moja teoria..

Lilijka · Wysłany: 14:50:28 03-10-09 Temat postu:

ja mysle, ze jednak trochę rdzewieje...

Pulek · Wysłany: 21:07:37 07-10-09 Temat postu:

A ja mysle ze jesli ludzie sie nie zmienia za bardzo to nie rdzewieje. Oczywiscie zalezy tez od przypadkow

edka · Wysłany: 12:17:50 08-10-09 Temat postu:

Mi sie wydaje, ze pozostaje sentyment do tej osoby, bo w koncu to byla pierwsza osoba w ktorej sie zakochales. To z nia przezyles pierwsze chwile szczescia i smutku. Cos w tym na pewno jest tylko wszystko zalezy od tego jak wazna byla dla Ciebie ta ososba

[link widoczny dla zalogowanych]

Cortiza. · Wysłany: 20:49:53 13-10-09 Temat postu:

Ajjj... Moja pierwsza milosc... Chodzila do mojego gimnazjum, byla dwa lata starsza;) Kochalam sie w kolesiu caly rok szkolny. Nie zwrocil na mnie uwagi, zapisalam o nim caly pamietnik... ale on nigdy slowa... nic... zero...
On wyszedl ze sql, ja spalilam pamietnik... Chodzilam do gim jeszcze dwa lata... Nie widzialm go przez ten czas... Az mnie znalazl. Na nk. Glupi.. Chcial moj nr i wgl. Ale ja juz za nim dawno przestalam tesknic i snic po nocach. Nie odezwalam sie do niego. On wlasnie takim typowym ciachem byl. Wszystkie laski na niego lecialy, a jak sie poznawaly blizej na nim to go puszczaly w siną dal;) Ja tez sie zmienialm, z charakteru i wygladu;) Poprawilam to co poprawy wymagalo i sie ciesze;D

Vondynizer · Wysłany: 20:55:17 13-10-09 Temat postu:

edka, masz racje. zakochanie może przechodzi, ale sentyment pozostaje bardzo długo! czasem nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale gdy zobaczymy TĘ osobę to serce mocniej nam pewnie zabije... ah, to nasze serce- jego się nie da oszukać.

Cortiza. · Wysłany: 11:58:24 14-10-09 Temat postu:

Vondynizer · Wysłany: 13:17:06 14-10-09 Temat postu:

jeśli kochaliśmy tę osobę to spotkanie jej po latach jednak wywołuje emocje. i nawet jeśli ta osoba wyrządziła nam krzywdę to może się tak dziać. pod warunkiem że z naszej strony to była prawdziwa miłość. ona po czasie gdzieś tam zanika, ale do tego potrzeba sporo czasu...

Dulce Maria · Wysłany: 18:25:46 14-10-09 Temat postu: