Telenowele

Vondynizer · Wysłany: 19:54:13 14-10-09 Temat postu:

moja pierwsza miłość nie była prosta, bo... bo zakochałam się w dobrym kumplu. wiedziałam o nim wszystko i wiedziałam, że nie będziemy razem. i nie wiem, co mnie podkusiło, żeby mu w końcu powiedzieć. i było tylko gorzej. przestał ze mną rozmawiać. przez rok się tylko codziennie kłóciliśmy. no i potem na wspólnym wyjeździe zakopaliśmy topór wojenny i jest okej. ale jak go widzę jednak serce zaczyna odżywać. wracają sentymenty, wspomnienia.

Cortiza. · Wysłany: 20:03:50 14-10-09 Temat postu:

Ojej... Czyli on Cię traktował po prostu jak przyjaciółkę a tu bum:) Okazało się że Asia kocha chłopca;) Szkoda tylko że dalej tak sie potoczyło

Vondynizer · Wysłany: 20:14:02 14-10-09 Temat postu:

on mnie jak przyjaciółkę, fakt. a ja jak głupia się w nim zakochałam. próbował sobie go wybić z głowy, ale się nie dało. kurka! ale na szczęście spotkałam potem kogoś kto na długi czas pozwolił mi o nim zapomnieć. jak się okazało- mimo wszystko gdzieś tam został sentyment. i gdy po czasie spotkaliśmy się w jednej szkole- niby jest okej, a jednak zawsze coś tam w sercu się dzieje. bo w głowie to na pewno!

olka1414 · Wysłany: 14:56:53 15-10-09 Temat postu:

no to ja też zakochałam się w nim, gdy się kumplowaliśmy, ale on oczywiście nic o tym nie wiedział .
poza tym, to poznałam go niedługo po tym, jak zerwała z nim taka w sumie moja kumpela

I jakoś tak się zdarzyło, że pod wpływem alkoholu mnie pocałował na wakacjach i do teraz to się tak jakoś ciągnie ... :]

no tak trudno o kimś zapomnieć, a jeszcze trudniej, gdy się go widuję ...

Vondynizer · Wysłany: 15:06:17 15-10-09 Temat postu:

w sumie to czasem błahy gest czy słowo, czy pocałunek (jak u Ciebie

) zaczyna długą historię, która doświadcza człowieka i buduje jego światopogląd i podejście do pewnych spraw.

olka1414 · Wysłany: 15:12:56 15-10-09 Temat postu:

No pewnie jak się rozczaruję, to bd bardziej uważna i nie bd już tak ufna i na pewno się nie bd zbytnio angażować xdd
ale jak to bd czas pokaże

Vondynizer · Wysłany: 15:34:26 15-10-09 Temat postu:

rozczarowanie zawsze ciągnie za sobą mniejszą zdolność i chęć do zaufania komuś. niestety.

Cortiza. · Wysłany: 20:37:14 15-10-09 Temat postu:

Rebeldusia · Wysłany: 13:23:41 12-12-09 Temat postu:

Ja na razie miałam tylko zauroczenie

olka1414 · Wysłany: 19:32:44 14-12-09 Temat postu:

a ja dalej o nim myślę ;\\
dzień w dzień ! ;/

a chcę nie tyle o nim zapomnieć, ale, żeby mi się nic nie robiło, nie zbierało na płacz, abym tak ciągle nie sprawdzała jego opisów na gg. ;\
chcę się od kochać! to strasznie trudne ...

do tego przez niego nikt mi się nie podoba, nie potrafię się na nowo zakochać.
już tyle czasu minęło od 'rozstania' to było 27października, i ciągle, ciągle myślę o tym co było między nami, o wszystkim! A mam już tego dość ! ;\

Vondynizer · Wysłany: 21:23:25 14-12-09 Temat postu:

eh, doskonale Cię rozumiem. nie łatwo jest zapomnieć coś, co było pięknym epizodem, piękna historią.. gdy się angażujemy, rozstanie boli jeszcze bardziej. niestety, serca się nie da oszukać...

wiem tez, że po takim zakończeniu znajomości nie łatwo jest komuś zaufać, trudno się przełamać, a co dopiero zakochać... potrzeba czasu, aby rany się choć trochę zabliźniły.

olka1414 · Wysłany: 22:37:11 14-12-09 Temat postu:

dla mnie to już za długo. Po prostu już nie chcę tego rozgrzebywać, a zawsze jakoś tak wychodzi, że myślę o tym, że czytam nasze rozmowy i w ogóle wszystko wraca .
I wiem, że trzeba czasu i pewnie jeszcze długo to bd trwał ;\\ a tak bym chciała już o tym nie myślę .
Ale mam nadzieję, że minie to szybciej niż się spodziewam .
jest ciężko, bo przyjaźnię się z jego dziewczyną i ciągle coś o nim słyszę od kolegów ;\
ale musi to się skończyć kiedyś. Przecież do końca życia nie bd o nim myśleć ... ;\

Vondynizer · Wysłany: 23:04:35 14-12-09 Temat postu:

tak, czytanie starych rozmów, smsów- to wszystko rani, bo wracają w myślach najpiękniejsze chwila, do których gdzieś głęboko chcemy wrócić. i dlatego tka trudno jest zapomnieć... potrzeba czasu, czasem bardzo wiele. mam nadzieję, że zabliźni Ci się ta rana jak najszybciej. : )

Gabriella · Wysłany: 0:39:34 19-12-09 Temat postu:

rozumiem Cię, chociaż może trudno w to uwierzyć skoro mam miłość, w czerwcu biorę ślub i jestem szczęśliwa, ale uwierz rozumiem Cię.

Lilijka · Wysłany: 21:23:23 24-12-09 Temat postu:

ostatnio jakoś często myślę o swojej pierwszej miłości - czy jakby to niektórzy nazwali, poważniejszym zauroczeniu. Ale, kurczę, dla mnie to była miłość, ja do dziś nie wierze w to, co on niby robił, mówił innym... nawet nie chcę wierzyć. Przed chwilą przeczytałam tu, na forum, zwrot "te amo" i znów mi się przypomniał... pamiętam jak tłumaczył mi różnicę między "te quiero" i "te amo"... i myślę sobie czasem, że gdyby nie jedna osoba, która, jak teraz widać, lubi niszczyć cudze sprawy, to wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej... : /