Telenowele

Gocha_bajer · Wysłany: 22:28:26 30-08-07 Temat postu:

Nie wiem czym mogę to nazwać pierwszą miłością, ale gdy miałam 6 lat "zakochałam się" w chłopaku, z którym pojechałam na wakacje

On miał chyba 18 lat wtedy...

Maskotka · Wysłany: 22:51:22 30-08-07 Temat postu:

duża różnika wieku, przedszkolak z maturzystą no nieźle... ja mialam jakieś tam miłostki, pseudo związki trwajace miesiac, dwa, później pierwsza milosc - prawie 1,5 roku, on ze mną zerwał. Później znow szalenstwa i przelotne związki i druga milosc -juz prawie 3 lata jestesmy razem

Jacqueline. · Wysłany: 16:35:02 20-09-07 Temat postu:

jak miałam jakieś 7 lat to bardzo podobał mi się chlopak który przyjechał do sąsiadów na wakacje. po tygodniu wyjechał a ja przez następne pare lat opowiadałam o nim wszystkim.teraz wydaje mi sie to smieszne i trudno to nazwać miłością ale kiedyś uważałam inaczej. a o tej prawdziwej pierwszej miłości wole zapomnieć...

Pulek · Wysłany: 21:28:52 05-10-07 Temat postu:

A ja przezylam milosc przez ktora przelalam potok lez... i i tak wiadomo bylo iz to bedzie porazka. No coz mloda bylam. Teraz na to inaczej patrze ale jak widze tego chlopaka ( raz na 2 lata) to az mnie ciary przechodza.

Notecreo · Wysłany: 17:29:33 06-10-07 Temat postu:

to ten chlopak, o ktorym mi mowilas ...

Anua · Wysłany: 17:33:23 06-10-07 Temat postu:

Mogę Pulek spytac, ile miałaś wtedy lat?

ash-92 · Wysłany: 18:25:15 06-10-07 Temat postu:

Pierwszą miłość przeżyłam chyba w przedszkolu. Miałam 4 lata

On chodził ze mną do grupy i był strasznie fajny. Moja koleżanka też się w nim podkochiwała, ale jakoś nam to nie przeszkadzało bo lubiał rozmwiać z nami oboma

Chyba... Tomek się nazywał, ale nie jestem pewna

Wsumie to nie było przecież nic poważnego bo miałam 4 lata, ale jak na swoją wiedzę o jakim kolwiek uczuciu to mogłam powiedzieć że go kocham

Pulek · Wysłany: 13:35:49 13-10-07 Temat postu:

Lidia z Ludzi Lodu · Wysłany: 20:40:18 13-10-07 Temat postu:

Moja pierwsza miłość, a raczej zauroczenie zaczęło się gdy miałam siedem lat a skończyło gdy miałam jedenaście a może dwanaście lat.

smieszkula · Wysłany: 20:49:02 13-10-07 Temat postu:

a moje jak byłam w 6 klasie hehe... i też mi do dzisiaj coś zostało a jestem w 2 gim hehe...

Issabelita · Wysłany: 17:12:51 25-10-07 Temat postu:

hehe moja pierwsza milostka byl kolega brata starszy o jakies 12 lat buahahaha:P ale mialam wtedy moze z 5 lat:)

casaa · Wysłany: 22:42:08 09-11-07 Temat postu:

ja jeszcze nigdy nie byłam na prawde zakochana..mysle ze milosc przychodzi z wiekiem i nie ma co sie spieszyc do jakichs wczesnym milosci bo to i tak czesto są tylko zaurocznia..a wielu ludzi myli je z prawdziwą miłoscia

Notecreo · Wysłany: 23:13:28 09-11-07 Temat postu:

no jasne, ze myla...bo zauroczenie czy zakochanie a milosc, to zupelnie rozne uczucia

casaa · Wysłany: 23:29:47 09-11-07 Temat postu:

tez tak sądze, denerwuja mnie tylko jakies pannice co mysla że jak maja chlopaka to sa lepsze, a ja se mysle, ze one i tak nic nie wiedza o milosci, bo gdyby wiedzialy to nie wstawialyby zdjec swoich chlopcow na fotka.pl z podpisem "Kocham Cie Misiu"

- żałosne jak dla mnie. czasem mam wrażenie że te niektóre dziewczyny tylko po to szukają sobie chlopców, zeby nie byc gorsze niz ich kolezanki

Notecreo · Wysłany: 23:39:24 09-11-07 Temat postu:

no dla mnie to tez takie na pokaz bardzo