Telenowele

Dulce Maria · Wysłany: 15:27:32 19-09-09 Temat postu:

Lili wiem co czujesz..;/ ja tego nie znoszę.. dlatego zawsze gdy ktos mi pisze ''anonimowo'' to szybko domyślam się kto to.. wiercę dziuę w głowie w poszukiwaniu osoby, która ostatnio ciągle się na mnie gapi.. i zawsze trafiam.. chociaż czasem cięzko jest wybrać..; ] w gimnazjum to w ogóle miałam przerąbane bo kilku chóopaków z klasy do mnie startowało, a ja póxniej nie umiałam z nimi gadać po tym jak dałam im kosza..;/ głupio mi było.. tym bardziej że kiedyś byłam taką delikatnie mówiąc wredną suką.. i wciul się boję powtórki z gimnazjum.. dlatego teraz trzymam respekt do siebie i innych.. nie ma flirtu z chłopakami z klasy etc..xD

Lilijka · Wysłany: 21:37:37 19-09-09 Temat postu:

Ja nie dam rady flirtować z kimś, kto mi się z wyglądu nie podoba... musi chociaz trochę ;-) a w klasie moglabym tylko z jednym, pytanie tylko, czy on by ze mną chcial ;PP inni są nie za fajni z wyglądu i to mnie odrzuca - płytka jestem, ale inaczej nie potrafię.

Dulce Maria · Wysłany: 21:47:57 19-09-09 Temat postu:

zawsze najpierw zwracamy uwagę na wygląd..;x
większość tak ma..;d
ale ci z mojej klasy nie byli brzydcy.. tyle że po prostu byli ładni i tyle.. a ja flirt kocham..<3

Vondynizer · Wysłany: 20:32:43 30-09-09 Temat postu:

wszyscy mimo tego, co mówią, patrzą za pierwszym razem na wygląd. i nie ma co się sprzeczać, że nie, bo jednak człowiek to zwierze instynktowne i czasem nie hamuje swoich odruchów. robimy to podświadomie i już. a potem zastanawiamy się i szukamy wnętrza. oj, to szukanie bywa całkiem fajne czasem.

Vogue. · Wysłany: 21:00:17 30-09-09 Temat postu:

Ja niestety ostatnio złapałam się na tym, że BARDZO zwracam uwagę na wygląd. Jak idę szkolnym korytarzem i widzę ładnego chłopaka to odlatuję, serce mi mocniej bije, najchętniej to bym się na niego rzuciła

, na przeciętnych nie zwracam uwagi, a jak idzie dość mało urodziwy no to wiadomo co sobie myślę. Liceum tak na mnie działa

.

Vondynizer · Wysłany: 21:15:07 30-09-09 Temat postu:

Vogue., mam ostatnio dokładnie tak samo. wiem, ze tak nie można wszystkich oceniać. ale se wtedy mówię 'a co, i tak go nie znam, to go sobie pooceniam po tym, jak wygląda'

co innego jak z kimś jestem, to co innego jest dla mnie ważne, ale jak nie znam kolesia... to co mi zależy czasem.

Dulce Maria · Wysłany: 16:18:15 01-10-09 Temat postu:

No dokładnie mam to samo..;>
ale z reguły Ci przeciętni z gadki sa fajniejsi.. wiem po tym jak poszłam do liceum teraz.. i połowa tych których oceniłam po wyglądzie jest całkiem inna.. no Ci że tak powiem brzydcy czy przeciętni są o wiele lepsi z gatki jak Ci ładni..; ]

Carlisle Ott · Wysłany: 13:41:52 02-10-09 Temat postu:

Pulek · Wysłany: 20:48:17 02-10-09 Temat postu:

ocho to ze mna mialbys problem

Dobrze wiedziec ze tego faceci nie lubia bede sie ograniczac hehehe

Lilijka · Wysłany: 9:43:23 03-10-09 Temat postu:

Dulce Maria · Wysłany: 10:36:45 03-10-09 Temat postu:

Oj liczy.. i wiem o co Ci chodzi z tą prawie miłością..;d

Carlisle Ott · Wysłany: 11:55:03 03-10-09 Temat postu:

Pulek: Pewnie nie każdy... Ja sam lubię być aktywnym rozmówcą, więc jak mi ktoś nie daje dojść do głosu, to mnie wkurza

Ale lubię raczej takie spokojne, długie rozmowy

Lilibeth: No właśnie, na dłuższą metę

Ja rozumiem, że charakter też się liczy, ale to wygląd jest czynnikiem przyciągającym

A kiedy najpierw się pozna charakter człowieka, a dopiero potem go zobaczy, to jest zupełnie inaczej... Wydaje mi się, że jeśli najpierw człowiek "spodoba się z charakteru", to wtedy znaczenie wyglądu idzie w dół

Dulce: Ja rozumiem, że się liczy, ale z waszych wypowiedzi nadal wnioskuję tak: Musi mieć w wyglądzie coś, co by sprawiło, że chcę go poznać

Nie myślcie, że robię wyrzuty, to zupełnie naturalne

Po prostu teraz poruszam kwestię hipotez na temat odwrotnego, możliwego właśnie w internecie

Vogue. · Wysłany: 12:06:41 03-10-09 Temat postu:

Słuchajcie, prawda jest taka, że Ci co twierdzą, że wygląd się na dla nich W OGÓLE nie liczy to gadają pierdoły (wybaczcie ;p). Nie ma osoby, która by w ogóle nie zwracała na wygląd zewnętrzny drugiej osoby, jesteśmy ludźmi i tak to już jest, że u osób podoba nam się jej wygląd, zapach, ubiór. Charakter owszem jest bardzo, bardzo ważny i jak się naprawdę zakochamy wtedy staje się dużo ważniejszy od wyglądu. Ale nikt mi nie powie, że jak idzie dość mało urodziwy chłopak ulicą to dziewczyna nic nie chce zrobić tylko pójść z nim na randkę. Przy pierwszym poznaniu liczy się tylko wygląd, sposób mówienia, zachowanie w towarzystwie (np. czy na szkolnym korytarzu szpanuje wśród kolegów (skończony), czy po wyjściu ze szkoły pali (skończony), czy na jakiejś imprezie jest zalany i liże się ze wszystkimi pannami (skończony)). Dopiero później jak kogoś lepiej poznajemy nagle wygląd traci większe znaczenie i choćby chłopak był najprzystojniejszy na świecie i był mistrzem w całowaniu, jak nie będzie mnie szanował i traktował jak partnera to z nami koniec.
Poza tym większość chłopaków uważa, że my zwracamy uwagę tylko na tych naaaj chłopaków. Ale co to znaczy naj ? Złapałam się na tym, że choćby chłopak miał bardzo ładną twarz, a jest beznadziejnie ubrany to prawie w ogóle na niego nie zwrócę uwagi. Może nie być 'najładniejszy', ale jak ładnie pachnie (podstawa), ma świetną fryzurę i fajne ciuchy to jestem jego ; ]].

Carlisle Ott · Wysłany: 12:17:22 03-10-09 Temat postu:

Źle mnie rozumiecie... Nie mówię, ze w ogóle nie zwracam uwagi na wygląd i w ogóle... Załamuję się tym, że tak jest i zawsze będzie, poza tym myślę, że gdyby było odwrotnie, najpierw charakter, potem wygląd, to byłoby dużo, dużo lepiej i na świecie byłoby mniej problemów...

Vogue. · Wysłany: 12:24:02 03-10-09 Temat postu: