Telenowele

Luimelia · Wysłany: 20:11:41 17-07-14 Temat postu:

Pod warunkiem że ma się przyjaciół to przyjaźń jest piękna
O mnie zapomnieli Ci co mieli byc przyjaciółmi..
No ale mam przyjaciela jak brata od 7lat poznanego przez Epulsa , pare razy sie usuwalismy ze znajomych na facebooku xd ale jesteśmy przyjaciółmi dalej
A ci co znam ich w realu to nie są warci zwłaszcza jedna dziewczyna którą znam od piaskownicy, miała byc zawsze moją przyjaciółką, ale nią nie jest ostatnio podarłam nasze wspolne zdjecie nie warto było nazywac tego nawet przyjaźnią

Violetta · Wysłany: 20:44:49 17-07-14 Temat postu:

Ci co zapominali to nieprawdziwi przyjaciele.
Prawdziwy jest zawsze w dobrych i złych chwilach
Ja nie mam ich wielu ale nie liczy się w końcu ilość tylko czy prawdziwi.

Z dzieciństwa przyjaźnie rzadko się sprawdzaja dlatego jestem w szoku że mam przyjaciółkę taką znam ja we wrześniu 21 lat.

Luimelia · Wysłany: 21:10:36 17-07-14 Temat postu:

No z dziecinstwa to raczej przyjaźnie sie rozpadają.. Moja niby przyjaciółka wyprowadziła się w 3kl podstawówce i przez wiele lat nie rozmawiamy ze soba, mamy siebie w znajomych na fb ale tyle a bylysmy papuszki nie rozłączki przychodzila do mnie czasami z rodzeństwem , na telenowele zostawała na kolacje itd a teraz nawet nie pamieta

Violetta · Wysłany: 21:18:53 17-07-14 Temat postu:

Ja z sąsiadami bawiłam się przez całe dzieciństwo a teraz zaledwie od nich usłyszę jak się mijamy cześć tak jakbyśmy się znali tylko z widzenia.

Luimelia · Wysłany: 21:57:05 17-07-14 Temat postu:

heh no to jak ja mijam nie ktorych to wogole zadne z nas sie nie odezwie

tak jakbysmy nigdy sie nie znali , nie bawili razem ani nic

Violetta · Wysłany: 22:06:56 17-07-14 Temat postu:

Jak ktoś się nie odzywa też bym się nie odzywała.
Ale uważam że chociaż cześć powinno się mówić

Ustronianka · Wysłany: 12:37:04 28-01-15 Temat postu:

Ja właśnie się zawiodłam na przyjaciółce i jestem załamana.. tak to już jest, jeśli jesteś w stanie dać sobie za nich obciąć ręce, lepiej uważaj, bo możesz zostać inwalidą

No smutne wiedzieć, że ty zrobiłabyś dla nich wszystko, a jeśli sama masz problem, to nikt ci nie pomoże, bo ma "ważniejsze" sprawy

A jak wzięłam się na odwagę i szczerze jej napisałam, co o tym wszystkim myślę, dostałam tylko odpowiedź "nie wypisuj mi więcej jakiś bzdurnych elaboratów".

Cieszę się, że mam siostrę, bo "przyjacióki", nie wiadomo jak bliskie by ci były, nie są siostrami. Mimo że z moją sis mam zupełnie inny kontakt, może nie dzielimy wspólnych zainteresowań i mamy osobne towarzystwo, to wiem, że na niej mogę polegać, bo nigdy mnie nie skrzywdzi, tak jak i ja nigdy nie skrzywdziłabym jej.

Kliko · Wysłany: 12:28:34 01-02-15 Temat postu:

ja niestety nie mam prawdziwych przyjaciół, mam tylko znajomych, miałem przyjaciół, ale bardzo mnie zawiedli i już nie potrafię zaufać ludziom

fv88 · Wysłany: 13:46:52 09-02-15 Temat postu:

Też nie ufam ludziom

dla swojego bezpieczeństwa.

serilja · Wysłany: 12:47:12 20-03-15 Temat postu:

Ja się otaczam samymi ludźmi na dobre i na złe

LuzPablo85 · Wysłany: 13:53:10 18-07-16 Temat postu:

Zacznę o przyjażni cytatem Ciasteczkowego Potwora "Kim jest dla mnie przyjaciel? To osoba, która podzieli się ostatnim ciastkiem".

Ja od prawie 2 lat mam takiego jednego wspaniałego przyjaciela Macieja, który mieszka niedlako mnie, ja poznałem go w Agencji Zatrudnienia "Bizon" na kursach komputerowych i to on pierwszy do mnie podszedł, często mamy z sobą kontakt, ja i my mamy wspólne zainteresowania np, muzykę, on co prawda, nie lubi telenowel, i nigdy nie oglądał ale wie i szanuje moje zaintereswanie i czasami da niego "poświecałem" się rezygnując z jakiegoś odcinka telenoweli gdy chce się ze mną spotkać.
Nie przeszkadza mi nawet to że on ma lekką obsejsę na punkcie wiary i takiej dziewczyny, którą raz w życiu widział w autobusie.

A znacie taką fajną piosenkę p przyjażni Coolerman y Norbi - Przyjaciele(Friends)) bo tam są pieknę słowa.

Thelo · Wysłany: 11:41:22 27-07-16 Temat postu:

Przyjaciół w życiu trzeba mieć.

Leyla · Wysłany: 18:13:36 23-09-16 Temat postu:

Mam 25 lat i z czasów szkolnych mam tylko jedną przyjaciółkę. Czasem nie gadamy z miesiąc, ale zawsze to nadrabiamy. Wiele się działo, wiele przeszłyśmy ale jednak trzymamy się nadal razem.
Reszta pseudo przyjaciółek dawno odeszła, stwierdziły że ważniejsza jest ich rodzina, dzieci. A moja przyjaciółka mimo tego że ma dziecko, nie zaniedbała naszej przyjaźni, spotykamy się teraz w trójkę a nie w dwójkę

a ja małą kocham jak własne dziecko

Najbardziej trwałe okazały się przyjaźnie zawarte tu, na forum

Marzenka20 · Wysłany: 16:56:35 07-10-16 Temat postu:

Ja tak naprawdę nigdy nie miałam przyjaciółki czy przyjaciela. Z natury jestem nieufna. Mam za to siostrę cioteczną, młodszą sporo, ale nasze drogi jakoś się ostatnio rozjeżdżają... i to chyba z mojej winy.
Bardzo mi brak takiej osoby z którą mogłabym szczerze pogadać i czuć się swobodnie