Telenowele

MinkaAgentka · Wysłany: 21:44:06 10-06-06 Temat postu:

Prawie zawsze żona/mąż/dziewczyna/chłopak jest o tą przyjaźń zazdrosny.

Magda · Wysłany: 21:49:53 10-06-06 Temat postu:

Nie zawsze, to zależy od usposobienia czlowieka

Gosiaczek · Wysłany: 21:51:20 10-06-06 Temat postu:

zgadzam się z Magda

MinkaAgentka · Wysłany: 21:57:30 10-06-06 Temat postu:

Czy ja napisalam, że zawsze?
Napisałam, że prawie zawsze tak jest.

Martyna · Wysłany: 20:06:35 12-06-06 Temat postu:

Jak dla mnie tak mam przyjaciele chłopaka jest wporzo mym zdaniem istnieje...

Kindybol(ka) · Wysłany: 12:43:34 17-06-06 Temat postu:

taka przyjaźń jest jak najbardziej możliwa, od 4 lat przyjaźnie się z chłopakiem, są miedzy nami małe sprzeczki o głupoty, nawet ja mu doradzam w sprawach sercowych

Seba · Wysłany: 18:48:54 12-08-06 Temat postu:

No takowa przyjaźń według mnie istnieje i bardzo dobrze służy zaprzyjaźnionym osobom.

Tygrysek · Wysłany: 13:39:32 26-10-06 Temat postu:

mozna powiedzeć ze jest. Sama jeszcze do niedawna miałam przyjaciela-faceta. Ale jedna kłotnia pociągneła drugą i uznaliśmy ze nie ma sensu. Eh..

Seba · Wysłany: 14:42:29 26-10-06 Temat postu:

Kłotnia potrafi zniszczyć każdą przyjaźń...!

Tygrysek · Wysłany: 15:05:57 27-10-06 Temat postu:

dokładnie. najgorsze jest to że chodizmy do ejdnej szkoly i mimo wszystkiego codziennie sie widujemy...dzis mu napsialm smsa ze to naprawde koniec.nie raczyl odpisac..jego sprawa

Anikka · Wysłany: 18:43:43 27-10-06 Temat postu:

Ja mam wielu kumpli, ale niestety się zdaraza, że sie bujają we mnie, i to jest czasami denerwujące

ja chce pozostac tylko na przyjaxni, a Ci no niestety, robią sobie nadzieje, i koniec z przyjaźni

Ale jest przyjaźń damsko-meska

moniq · Wysłany: 21:25:39 27-10-06 Temat postu:

temat rzeka... jak dla mnie nie ma czegoś takiego jak przyjaźń damsko-męska, kiedyś była, dzisiaj nie ma, prędzej czy później się kończy, a prawdziwa przyjaźń tak jak i miłość powinna przetrwać wszystko...

Tygrysek · Wysłany: 14:03:57 29-10-06 Temat postu:

no wieć w moim przypadku to nie byla prawdzwiwa przyjaźń..no ale ważne ze była.

marta:)) · Wysłany: 18:43:32 15-12-06 Temat postu:

ja mam wielu kolegow ale nie mam przyjaciela- moze to i szkoda...

Cami · Wysłany: 20:22:58 15-12-06 Temat postu:

jeszcze jakiś czas temu (jakieś pół roku temu) napisałabym że taka przyjaźń jest możliwa i że nic jej nie zniszczy. Otóz: miała (przynajmniej tak mi się wydawało) przyjaciela, ale w momencie gdy znalazł sobie dziewczyne to ona doprowadziłą do tego że zerwaliśmy ze sobą wszelkie kontkty. Była zazdrosna o wszystko! jakiś głupi sms, rozmowy na gg czy przez Skype'a. No cóż...