Telenowele

zastina · Wysłany: 14:28:04 09-05-08 Temat postu:

umnie jest chyba inaczej ;( tak sie zakochac

i jeszcze bez wzajemnosci

Gatita · Wysłany: 15:47:03 09-05-08 Temat postu:

chyba wiem jak to jest...jeszcze do niedawna szalałam za kims...miałam normalną obsesję..on chyba miał mnie gdzies...bo tak mówili..sam nigdy ze mną nie pogadał..unikal tego..ale nie raz widzialam jak sie na mnie gapi..nadal to robi...w sumie juz mi przeszło..ale czasami jednak sie zastanawiam dlaczego tak było...o co mu chodziło. I chyba tak do konca nigdy nie uda mi sie tego z siebie wyrzucic...

Leyla · Wysłany: 19:50:34 09-05-08 Temat postu:

zastinko ja jeszcze nigdy nie zakochałam się z wzajemnością.. To było takie kręcenie ze sobą przez miesiąc maksymalnie i wcale nie byłam szczęśliwa..
Trzeba cierpliwie czekać, każdy w końcu odnajdzie swoją połówkę :**

Gatita też tak kiedyś miałam.. "bo tak mówili" - radzę Ci, nie ufaj innym, bo często mogą robić Ci na złość.. Może on zaczął się Tobą interesować, ale za późno było..
Swoich uczuć nie mów od razu chłopakowi, bo będzie wiedział, że może Ciebie mieć i będzie się Tobą bawił.. Daj mu się poznać i najpierw zostań jego serdeczną kumpelą.. Wtedy będzie chciał Cię poznać i się zakocha..

Gatita · Wysłany: 11:19:14 10-05-08 Temat postu:

renatakaike Teraz juz wiem, ze jest dokladnie tak, jak mówisz..ale jeszcze niedawno nie wiedzialam...W sumie jak to mówią "nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki..."

Leyla · Wysłany: 17:04:29 10-05-08 Temat postu:

Właśnie, dlatego teraz po przejściach, będziesz wiedziała co robić

Z tym wchodzeniem do rzeki to święta racja, ludzie, a przede wszystkim chłopaki tak szybko się nie zmieniają, dlatego wracanie do byłego często ma złe skutki..

Malgo · Wysłany: 17:25:54 10-05-08 Temat postu:

ale to nie jest temat o chlopakach tylko o przyjaxni

Leyla · Wysłany: 19:36:12 10-05-08 Temat postu:

Trochę odeszłyśmy od tematu, ale zastinka powiedziała, że chciała być z kimś przyjaciółmi, to rozmowa się rozkręciła.. Lepiej wróćmy do tematu

zastina · Wysłany: 16:09:59 12-05-08 Temat postu:

niestety teraz niewiem, czy jestem do niego dalej przyjaciolka, czy juz nikim

, bo ja juz go jak przyjaciela poprostu nieumiem i niemoge traktowac

Leyla · Wysłany: 16:48:29 16-05-08 Temat postu:

Najlepiej będzie jak z nim poważnie porozmawiasz i wtedy poznasz jakie ma w stosunku do Ciebie intencje.. Wtedy będziesz wiedziała na czym stoisz, co dalej robić i czy warto sobie nim zaprzątać głowę.. Bo jeśli on nie chce, to i tak go nie zmusisz, sama tak miałam

Może przyjaźń będzie najlepszym wyjściem..

zastina · Wysłany: 10:38:13 28-05-08 Temat postu:

I minelo tyle tygodni, a ja dalej niewiem codo niego znacze:/, powoli zaczyna mnie to wkurzać,

Pulek · Wysłany: 19:51:52 08-06-08 Temat postu:

A moze by tak zrobic ankiete?

Lilijka · Wysłany: 22:34:01 08-06-08 Temat postu:

hmm jak dla mnie nie ma takiej przyjaźni, bo zawsze prędzej czy później, jedno zakocha się w drugim..

Jeanette · Wysłany: 23:01:20 08-06-08 Temat postu:

Ja wierzę w taką przyjaźń.
Sama mam przyjaciela i nigdy nie będziemy parą.
Tylko przyjaciele do końca świata

Pulek · Wysłany: 8:51:47 09-06-08 Temat postu:

To nieprawda. Wcale nie musza sie zakochiwac jesli nie chca i postawia z gory sprawe jasno.

Malgo · Wysłany: 15:51:43 09-06-08 Temat postu:

ja też mam przyjaciela już od 3 lat i nigdy nic po za przyjaźnią między nami nie będzie