Telenowele

Dulce Maria · Wysłany: 1:17:16 09-02-10 Temat postu:

U mnie bierze górę ciekawość ;>
chyba . . . choć własnie nie zawsze .
I te pytania własnie zawsze nasilają się nocą przed zaśnięciem .
leżę i w mojej głowie ciągle pełno pytań pozostających bez odpowiedzi .

Vondynizer · Wysłany: 1:18:53 09-02-10 Temat postu:

nade mną górę bierze abrdziej chęć bycia szczęśliwą. tylko tyle.

Dulce Maria · Wysłany: 1:20:42 09-02-10 Temat postu:

U mnie właśnie nie .
Szczęście się tak dla mnie nie liczy jak znanie prawdy, odpowiedzi na moje pytania .
Wiem, że nie na wszystkie odpowiem, wiem że na większość nigdy nie odpowiem ale chcę walczyć o jak najwięcej odpowiedzi .

Vondynizer · Wysłany: 1:24:15 09-02-10 Temat postu:

nie wiem czy znając odpowiedzi, było by mi łatwiej, nie mam pojęcia. możliwe, że wręcz przeciwnie.

Dulce Maria · Wysłany: 1:27:21 09-02-10 Temat postu:

To zależy od pytań jakie się ma .
Na jedne szukam odpowiedzi, na inne boję się zacząć szukać, mam ogromną ochotę je znaleźć i wiem, ze mogłabym znaleźć ją szybko, ale boję się .

Vondynizer · Wysłany: 1:28:20 09-02-10 Temat postu:

ja się nie boję tego, że będą inne niż oczekuję. boję się dowiedzieć co mnie czeka i na czym stoję...

Dulce Maria · Wysłany: 1:30:09 09-02-10 Temat postu:

Właśnie o to chodzi . Co mnie czeka . . . co do nie których pytań tak jest . ale to są te pytania, które mogą teraz zostać bez odpowiedzi .

Gabriella · Wysłany: 9:01:05 09-02-10 Temat postu:

Bardzo często człowiek ma w sobie wiele sprzecznych pytań, wiele sprzecznych uczuć...
Ogarnięcie wszystkiego jest jednak trudne, bo z każdym nowym dniem przychodzą nowe emocje.

Vondynizer · Wysłany: 11:43:51 09-02-10 Temat postu:

właśnie, coraz to nowe emocje, kolejne pytania... człowiek jest tylko zagubioną w świecie istotą, która szuka swojego sensu.

Pulek · Wysłany: 12:56:04 09-02-10 Temat postu:

Ja mam teraz dziwna sytuacje troche.... spotykam sie z facetem na ktorym mi naprawde bardzo zalezy ale.... jego byla mu zyc nie daje.... caly czas go morduje smsami, wiadomosciami etc...... az beidny facet mysli o zmianie nr telefonu.... MImo iz zapewnia mnie ze dla niego przeszlosc jest zamknieta to i tak... boje sie ze to wplynie na sprawy miedzy nami...

Vondynizer · Wysłany: 13:00:56 09-02-10 Temat postu:

taka obawa jest normalna, gdy kobiecie zależy na facecie, z którym się spotyka.

Pulek · Wysłany: 13:07:51 09-02-10 Temat postu:

Vondynizer · Wysłany: 13:16:08 09-02-10 Temat postu:

trochę długo, fakt. ale skoro jest z Tobą to mu zależy...

Leyla · Wysłany: 13:24:58 09-02-10 Temat postu:

Niech on zmieni lepiej numer telefonu, bo z byłymi nie ma żartów. Albo niech z nią porozmawia, że to już zakończony rozdział i na siłę nie da się tego uratować. Porozmawiaj z nim i wtedy niech on pogada z byłą i przemówi jej do rozsądku. Bo może ona dalej sobie robi nadzieje i żyje w jakimś wyobrażonym przez siebie świecie. Gdybym była na miejscu tej byłej, to nic na mnie nie podziałało by tak, jak kubeł zimnej wody na głowę od ukochanego.

Pulek · Wysłany: 14:20:20 09-02-10 Temat postu:

Wlasnie... ciezka sprawa. NIestety on juz z nia rozmawial na ten temat chyba 100x, nawet na smsy juz nie odpisywal. Zastanawiam sie czy ona nie ma jakiejs obsesji na jego punkcie. Po prostu ona nadal ma nadzieje ze on do niej wroci.