Telenowele

Dulce Maria · Wysłany: 17:49:27 09-11-09 Temat postu:

Trudna sprawa..
Ja wierzę, że nie wszyscy sa tacy xD
a obok mnie leży przykład takiej osoby.. oczywiście mój brat.. żeby nie było, ale np wiem że on nie byłby być zdolny do tego.. jest tym typem, który szanuje aż za bardzo dziewczyny, nawet te które moim zdaniem nie zalsugują na to xD

Vogue. · Wysłany: 21:15:42 09-11-09 Temat postu:

Vondynizer · Wysłany: 21:21:15 09-11-09 Temat postu:

masz racje, Maga. i to całkowitą. tzn. prawie całkowitą. w każdym razie w naszym wieku większość chłopaków to jeszcze dzieci, które tylko ukrywają się za maską 'super ciacha'i takich tam./ a gdy przychodzi co do czego, nie mają swojego zdania, a bo to przecież 'co na to koledzy' i takie głupoty...

olka1414 · Wysłany: 21:33:47 09-11-09 Temat postu:

hmm. wiecie, on serio był dojrzały uczuciowo, tzn. tak mi się wydawało i tak sam pisał, że według niego jest dość dojrzały uczuciowo. (wiem, jestem głupia, że go usprawiedliwiam) ale on serio on wcale się kolegami nie przejmuje, bo widziałam to jak byłz swoą byłą (moją kumpelą

A to się tak potoczyło dlatego, że on się nie spodziewał, że była będzie chciała do niego wrócić. Pewnie gdyby nie ona, to to by się tak ciągło w nieskończoność ...
może w końcu by się z czasem we mnie zakochał i zapomniał o tamtej.
Tylko właśnie nie pomyślał o innych rozwiązaniach i przypadkach losu, które mogły mnie zranić :\

bo ja teraz wiem, że on do mnie nic nie czuł, bo gdyby tak, to przecież by mnie przynajmniej przeprosił . chciał mieć 'fajną laskę', która była głupia i była z nim w takim związku bez zobowiązań i mógł własnie w każdej chwili ją rzucić . ;(
chociaż wiem, że jak on kocha kogoś to wiele może zrobić .

i nie będę go tu usprawiedliwiać, bo powinien mi dawno powiedzieć, że nic do mnie nie czuję .
Ale ja też jestem trochę winna, bo nie byłam pewna jego uczuć, powinnam nie być tak bardzo łatwowierna ;\\
ale cóż teraz za to płacę .

Vondynizer · Wysłany: 21:53:22 09-11-09 Temat postu:

chyba jednak nie był tak dojrzały, skoro teraz tak się zachowuje.
nie powiedział Ci, że zaczął chodzić ta dziewczyna. tym bardziej, że wcześniej mówił Ci tyle dobrze rokujących słów...
to nie jest dojrzałe, gdy zostawiasz kogoś, nawet jeśli to przyjaciel, bez słowa wyjaśnienia. tak się po prostu nie robi.

olka1414 · Wysłany: 22:00:52 09-11-09 Temat postu:

ehh.
głupio się kończyła nasza znajomość, bez słowa wyjaśnienia ... ;\

jeszcze jedna opcja jest, którą mi kolega powiedział jak mu o tym wszystkim opowiadałam i rozmowy wysyłałam .
Że on był ze mną tylko dla sexu :]

W sumie naszych rozmów dużo było o tym jakby to było gdyby, ale ja to na żarty brałam niż na serio . Kumpel mi mówi, że to tylko się tak gada a na prawdę, to o to mu chodziło też .

Ale kto zrozumie gości ... co im tam po głowie chodzi .
Wiem, tylko tyle, że mam do niego żal za te wszystkie słówka, gesty, za tą nadzieję, którą mi dawał, że jednak coś czuje ... ;\

Ale koniec z tym! Muszę sobie w końcu postanowić o nim nie tyle zapomnieć, co nie myśleć i zająć się teraz czymś innym .

I oby się moja kumpela, która teraz z nim chodzi nie dowiedziała o tym co się między nami działo . Wtedy ja będę wszystkiemu winna ;\

Dulce Maria · Wysłany: 15:44:29 10-11-09 Temat postu:

Vogue.. niestety ma dziewczynę ;< i przesadza z rozpieszczaniem jej ;c

rzeczywiście w pełni dojrzały to on nie był, ale tacy sa faceci..

Najlepiej zapomnieć o nim.. ale nie tracic jednak nadziei na znalezienie kogoś wartościowego..

Cortiza. · Wysłany: 16:49:47 11-11-09 Temat postu:

Ola - smutne... Przykro mi że byłaś tak zraniona...

Vondynizer · Wysłany: 1:31:59 15-11-09 Temat postu:

ja również. jednak może to szansa dla Ciebie na nowe uczucie, które kiedyś się zrodzi w Twoi m sercu. wiem, ze po takim rozczarowaniu trudno jest zaufać po raz kolejny. jednak gdy wreszcie jakiś facet złamie mury Twego serca, pokochasz go szczerze i z wzajemnością. bo najgorzej być samotnym w związku. to uczucie, gdy miłość, którą dajesz nie wraca do, a wręcz niszczy.

Cortiza. · Wysłany: 13:03:41 15-11-09 Temat postu:

Co do nowego uczucia, nowej miłości może byc Oli trudno, jeśli bardzo kochała tego chłopaka to tęskni teraz za nim i ciągle myśli. A wymazanie go z pamięci nie jest proste. Poza tym, Ola została zraniona, i zaufanie nie przyjdzie jej z atwością. Musi minąc trochę czasu. A może nawet troche więcej niz troche.

Vondynizer · Wysłany: 13:11:21 15-11-09 Temat postu:

przecież doskonale o tym wiem. wiem, że potrzeba sporo czasu, aby rana się zabliźniła. bo zniknąć to raczej bardzo długo nie zniknie. ale gdy znajdzie się ktoś kto skruszy mury twierdzy- to będzie miłość, a nie jakieś tam zauroczenie chwilowe.

Cortiza. · Wysłany: 13:23:31 15-11-09 Temat postu:

Wiem wiem;)
Dlatego życzę Oli żeby znalazła kogoś takiego;)

Vondynizer · Wysłany: 14:05:47 15-11-09 Temat postu:

ja też. kogoś, kto pokocha ja prawdziwym uczuciem.

olka1414 · Wysłany: 16:03:20 15-11-09 Temat postu:

dzięki dziewczyny .

jest mi trudno, bo byłam w nim chyba tak naprawdę zakochana .
I mogłabym być z nim szczęśliwa, tak myślę :]
Chociaż, jeśli on do mnie nic nie czuł, to pewnie szybko by sie to zakończyło .

Nie spodziewał się, takiego obrotu sprawy.
I go trochę rozumiem, bo każdy chce być z osobą, którą się kocha. Więc każdy by się zgodził, ale mam do niego tam jakiś żal .

Do tego dalej przyjeżdża do mojej miejscowości co tydzień, tylko nie wiem po co, przecież wie, że mnie spotka, nie wiem, czy to specjalnie robi, powinien się ukrywać. Ostatnio go widziałam, to nie mogłam i uciekłam.
Tylko zastanawia mnie to po co on właśnie jeździ, bo zaraz za moją miejscowością, jest ta w której mieszka ta jego dziewczyna i dlaczego tam nie jeździ ;\

Vondynizer · Wysłany: 18:48:47 15-11-09 Temat postu:

nie wiem, po co przyjeżdża do Twojej miejscowości. bo najlepiej dla Ciebie, żebyś go wgl nie widziała. aby rany się zabliźniły potrzeba czasu i separacji od niego.