Telenowele

Gosik · Wysłany: 18:15:42 10-02-10 Temat postu:

bo czasami tego słońca za długo nie widać... i traci się nadzieje że wyjdzie...
ale dobra koniec z czarnymi myślami, mam zamiar cieszyć się życiem, a nie zamartwiać.

Vondynizer · Wysłany: 19:58:12 10-02-10 Temat postu:

Gabriella · Wysłany: 12:19:08 11-02-10 Temat postu:

Zgadzam się z przedmówczynią

Prawidłowe podejście:)

Gosik · Wysłany: 12:40:22 11-02-10 Temat postu:

dzięki

staram się tak myśleć od początku roku ;D
czasami mam gorszy dzień ale wiem że tak ma każdy

samotna oczywiście się trochę czuję, ale staram się o tym nie myśleć

Vondynizer · Wysłany: 13:32:05 11-02-10 Temat postu:

ja też się staram nie myśleć o tym wszystkim. czy mi wychodzi? narazie kiepsko, ale będzie lepiej...

Gosik · Wysłany: 22:06:28 11-02-10 Temat postu:

Vondynizer na pewno będzie lepiej

trzeba tylko uwierzyć

Vondynizer · Wysłany: 22:27:45 11-02-10 Temat postu:

dzięki Gosik za wiarę.

pewnie, ze trzeba wierzyć. robienie czegoś bez wiary w sukces nie ma sensu.

Dulce Maria · Wysłany: 0:07:59 12-02-10 Temat postu:

Będzie lepiej . Zawsze jest lepiej . Życie raz jest z nami innym razem nas pogrąża, ale trzeba się trzymać i pozwolić fali szczęścia na nadejście i do nas .

Vondynizer · Wysłany: 0:17:49 12-02-10 Temat postu:

dziś moją wręcz odwieczną samotność przerwał promień nadziei, szczęścia.

Gabriella · Wysłany: 11:40:49 12-02-10 Temat postu:

Gosik i bardzo dobrze:):*
Grunt to podejście:*

Justyśka · Wysłany: 3:33:47 14-02-10 Temat postu:

zawsze trzeba wierzyć w to ze będzie lepiej, chodz nie ma już na to siły, bo jeśli sami nie będziemy w to wierzyć, to tak się nie stanie,

Dulce Maria · Wysłany: 20:43:55 24-03-10 Temat postu:

Całkowita racja .
Kiedyś sama ciągle się dołowałam nie widziałam tak naprawdę nadziei na prawdziwe szczęście - ciągle zresztą tu pisałam jak źle jest etc . A teraz ? Jest wyśmienicie i to prawie cały czas . I wyłącznie dlatego, że to ja chciałam odnaleźć szczęście . Przestałam je od siebie odrzucać albo czekać aż nadejdzie - sama nie dawałam mu szansy nadejść . Gdy tylko się na nie otworzyłam nadeszło . A moja cholerna samotność zniknęła - otaczają mnie wszędzie ludzie, oddaję się nowym rzeczom, poznaje życie od nowa i jest wyśmienicie . Nigdy nie czułam się lepiej . Kiedyś miałam wrażenie, że mimo iż otacza mnie multum ludzi to tak naprawdę jestem sama - teraz gdy otworzyłam się na ludzi, pozwoliłam im do siebie dojść, jest całkiem inaczej, samotność w morzu zniknęła, granice zniknęły . Staję się częścią świata i częścią życia innych, a nie zwykłą zamuloną dziewczyną zamkniętą w czterech ścianach .

Bones · Wysłany: 22:30:56 24-03-10 Temat postu:

Dulce w tym co powiedzialas a dokładnie w tym ,,Kiedyś miałam wrażenie, że mimo iż otacza mnie multum ludzi to tak naprawdę jestem sama '' jest sporo prawdy. Człowiek moze byc otoczony przyjaciółmi, rodzina ale jednak czuje sie sam jak palec. Ja tak miałam jakis czas temu i teraz tez mam czasem takie odczucie. Kiedy mam zly nastroj, doła nie potrafie sie zwierzac wszystko przychodzi mi z ogromna trudnoscia.

miluska420 · Wysłany: 12:19:38 06-07-11 Temat postu:

Mnie niby też otacza duże grono znajomych, ale mimo to czuję się bardzo samotna. . .

KasiOva · Wysłany: 17:27:40 07-07-11 Temat postu: