Telenowele

Sonrisa · Wysłany: 20:44:19 16-09-09 Temat postu:

Jednakże na forum należy pamiętać o tej odrobinie kultury osobistej, która jest w każdym z nas

Kakashi · Wysłany: 22:17:12 16-09-09 Temat postu:

Olu, ale powiedz Ty mi, czego oczekiwałaś?
Mam wrażenie, że próbujesz za wszelką cenę, na siłę, zrobić z siebie kogoś nadmiar inteligentnego, mogącego czynić z innych ludzi idiotów. O czym doskonale świadczą twoje posty.
Po prostu zrozum, że nie wszyscy mają dar do "rozpoznawania czy Ola dzisiaj mówi prawdę, czy wszystko co powiedziała to jeden wielki sarkazm, a może naszła ją chrapka na ponabijanie się z kogoś?".
Wypadałoby, abyś zrobiła się odrobinę poważniejsza i nie ukazywała wszem i wobec, jaka to Ty jesteś.
Cały swój gniew, poirytowanie, chęć zrobienia z siebie złej (brzmi to aż za bardzo dziecinnie), innej przekładała w "zbuntowanych" postach

.
Każdy powinien mieć w sobie źdźbło tajemnicy, umiejętność zachowania się, czasem robienia dobrej miny do złej gry.
Ludzi ocenia się, gdy się ich zna. Można być wrednym, opryskliwym, ale nie chwalić się tym, bo uwierz mi, to wygląda naprawdę niepoważnie i odrobinę żałośnie.

blue@lagoon. · Wysłany: 22:40:44 16-09-09 Temat postu:

Lilijka · Wysłany: 9:35:04 17-09-09 Temat postu:

no z tą ciotą to było przegięcie, bo jednak Ola nikogo nie obrazila (inna sprawa, ze sama czasem nie mogę się polapac, czy mowi powaznie, czy się nabija, ale wtedy po prostu ignoruję te posty

)

MmarichuyY, te roztocza są ble! mi się robi nieswojo juz na mysl, ze z calą pewnoscią mam w mieszkaniu kilka pajączkow... po tym jak znalazlam w jakiejs starej teczce takiego malego, w kąty nie zaglądam!

Vogue. · Wysłany: 13:47:31 17-09-09 Temat postu:

Ludzie - po pierwsze to nie jest temat Oli ; pp.
Po drugie - ja rozumiem, że nie każdy umie rozpoznać kiedy ktoś mówi sarkastycznie (sama nie zawsze to rozpoznaję), ale trzeba mieć trochę dystansu. Przez to np. mnie posty Oli bardzo śmieszą. Nie wszystkie, ale te, które zrozumiem owszem

. Czasami przesadza, ale nie róbmy afera, bo nie ma o co.

Dzisiaj stwierdziłam, że panicznie boję się mojego nauczyciela z fizyki

.

Sonrisa · Wysłany: 17:25:01 17-09-09 Temat postu:

Rozumiem, że teraz moja kolej, aby opowiedzieć, jak to jest naprawdę, tak? Dobrze zgadłam? Mogłabym napisać o tym w swoim temacie, ale chcę mieć pewność, że Kamylo to przeczyta, cokolwiek się tu znajdzie, bo jeszcze nie wiem, co chciałabym napisać.

NTK:)) · Wysłany: 19:41:37 17-09-09 Temat postu:

Sonrisa · Wysłany: 19:49:15 17-09-09 Temat postu:

NTK:)) · Wysłany: 20:04:55 17-09-09 Temat postu:

+wkurwilawkurwilawkurwila

A tz niepowinnas sie tak wymadrzac

Tymoszenko · Wysłany: 20:05:32 17-09-09 Temat postu:

Sonrisa · Wysłany: 20:08:24 17-09-09 Temat postu:

Wreszcie! Wreszcie! Wreszcie!
A poza tym, to z ostrzeżeniem dla NTK, to był szarcik. Gdy wstawiam buźkę, to znaczy, że żartuję.

Dulce Maria · Wysłany: 20:37:05 17-09-09 Temat postu:

łaaa.. co to za robale..?

aż zaczęłam się drapać jak je zobaczyłam..;//

Vondynizer · Wysłany: 17:41:24 12-11-09 Temat postu:

strach... przed odrzuceniem. przed brakiem szczęścia. przed samotnością. przed utrata bliskich ( a mam ich i tak niewielu) ciągle mi towarzyszy.

jednak gdyby nie ludzki strach- podejmowalibyśmy wiele złych decyzji. a tak czasem lęk nas ogranicza, powstrzymuje przed czymś.

Cortiza. · Wysłany: 18:01:19 12-11-09 Temat postu:

Oj widzę że tu wcześniej ostra kłótnia była...

Ja żyję w ciągłym strachu, powiem szczerze... Boję się wszytskiego. Mam tez pasofobię - boję się przechodzic przez pasy:)

Vondynizer · Wysłany: 18:12:26 12-11-09 Temat postu:

ja się ciągle czegoś boję. czasem moje leki są dość błahe d.la innych, ale dla mnie są to spore ograniczenia. ale tak to jest, gdy człowiek nie ma wsparcia i bezpiecznego miejsca. w moim przypadku to jest powód.