Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Natalia Mistrz
Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 19271 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:58:10 18-01-09 Temat postu: |
|
|
Ojjj tak niektórzy księża to niezłe ciacha mmmmmm, aż szkoda normalnie,,ten mój co się w nim podkochiwałąm ,
był bardzo przystojny, był wysoki miał przepiękne oczy, i czarne włosy,
Pierwszy raz jak do neigo podszeszłam nie umiałąm sie wysłowic |
|
Powrót do góry |
|
|
Katie:) King kong
Dołączył: 11 Lip 2007 Posty: 2574 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:43:00 18-01-09 Temat postu: |
|
|
Hehe no tak to pewnie z wrażenia Doskonale cię rozumiem, bo też tak kiedyś miałam .
Ostatnio zmieniony przez Katie:) dnia 19:44:40 18-01-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shari. King kong
Dołączył: 09 Paź 2007 Posty: 2101 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Wawy... :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:28:15 23-01-09 Temat postu: |
|
|
ja tak nie miałąm ale staram sie was zrozumieć..ja tak ogólni nie jestem zbytnio śmiała więc przy jakimś ciachu też nie umiem się wysłowić itp.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:36:41 23-01-09 Temat postu: |
|
|
ja w sumei znalam raz ksiedza, w ktorym mozna sie bylo zakochac. Mnie on akurat nei pocaigal, ale moje wsollokatorki byly nim zauroczone. no i w liceum mialam dwie "ksiedzow", czyli laski, ktore lataly za jednym ksiedzem- caly czas wyzczekiwaly na niego pod pokojem nauczycielskim, chodzily do niego do domu, na poranne msze, ktore odprawial, jak moja kolezanak rozmawiaal z ksiadzem, to potem byly zazdrosne i wypytywaly, dlaczego z nim gadala. Ogolnie smiala sie z nich cala szkola lącznie z nauczycielami. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosik Mistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 11672 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:24:21 23-01-09 Temat postu: |
|
|
ja nie wiem czy chociaż raz byłam tak na prawdę w kimś zakochana.... może w gimnazjum w takim jednym chłopaku, nawet jak go teraz przypdkiem widuje to takie dziwne uczucie mam.
a co do tych dziewczyn to niezłe były
może i niektórzy księża są przystojni ale ksiądz to ksiądz |
|
Powrót do góry |
|
|
Notecreo Arcymistrz
Dołączył: 13 Lip 2007 Posty: 24252 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:13:16 23-01-09 Temat postu: |
|
|
ale ten ksiadz absolutnie nie byl przystojny, cala szkola sie z nich smiala, neiraz ktos im zwracal uwage, jak wyczekiwaly pod pokojem nauczycielskim, a one nic
najlepsze bylo, jak im przypdakowo zdjecie zrobilam z ksiedzem i ono wisialo na szkolnej wystawie, to wciaz mnie dopytywaly o odbitke |
|
Powrót do góry |
|
|
kaluniaa Mistrz
Dołączył: 05 Kwi 2008 Posty: 15337 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: śląsk :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:21:00 01-02-09 Temat postu: |
|
|
hehe xd moze mial w sobie to cos co je pociagalo. ALe fakt - ksiadz to ksiadz i trzeba jego wole uszanowac.
W kim sie kocham ? w nikim. Może to egoistyczne podejscie ale dobrze mi tak jak jest - staram sie byc szczesliwa i spelniac swoje marzenia i absolutnie facet nie przeszkodzi mi w realizacji moich celow. Jezeli znajdzie sie taki dla którego moje cele nie beda dziwnymi celami to Was o tym powiadomie
cele, cele, cele - sorry za nadużycie tego słowa xdXd |
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:24:41 01-02-09 Temat postu: |
|
|
Nie kochanie się w nikim jest egoistycznym podejściem? Nie powiedziałabym A jeśli tak, jestem największą egoistką na świecie
Co innego gdybyś nie kochała swojej rodziny, wtedy można to nazwać egoizmem (zależy jeszcze jaka jest sytuacja w domu, ale przyjmujemy, ze dobra) a tak chyba nie jest |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:54:25 01-02-09 Temat postu: |
|
|
Ja to mam taki głupi problem... jestem zakochana w pewnym chłopaku już od 3 lat... ale nie umiem nic w tym kierunku zrobić |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:30:30 01-02-09 Temat postu: |
|
|
3 lata to sporo.. moze to tylko zauroczenie? moze w poblizu jest ktos, komu się podobasz, a sama tego nie zauwazasz ? oczywiscie z wzajemnoscia to powinno byc, bo ja sama nie lubię podobac się komus, do kogo zupelnie nic nie czuję i fizycznie mnie nie pociąga, jakkolwiek to nie zabrzmi.. wnętrze się liczy, ale wygląd tez, przynajmniej dla mnie
A ja, w kim się kocham? w kims, kto mnie oczarował, ale niestety nie tylko mnie.. |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:46:19 01-02-09 Temat postu: |
|
|
Ja o nim cały czas prze te 3 lata myślę, nawet o nim śnie... Tak w sumie to nie jestem bardzo wstydliwa ale do niego nie umiałabym po prostu zagadać ... a najgorsze jest to że moje koleżanki mnie papugują i też się w nim kochają... |
|
Powrót do góry |
|
|
lucysia21 Idol
Dołączył: 14 Lip 2007 Posty: 1894 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Merida, Yucatan:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:13:07 01-02-09 Temat postu: |
|
|
Niestety nie ułożyło mi sie w związku z pewnym chłopakiem... bylo cudownie i nagle sie skończyło, i tak tęsknię za nim już 5 lat... ani on ani ja z nikim się nie związliśmy i kiedy od czasu do czasu gdzieś się spotkamy to wyczuwam między nami dziwne napięcie...
Po tym związku znalazłam sobie swoją prywatna odskocznię , tzn, miłość platoniczną ... przynajmniej nikomu nie wyrządzam krzywdy! Chociaż wierzę w miłość... |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:42:08 01-02-09 Temat postu: |
|
|
KaSsia23 napisał: | Ja o nim cały czas prze te 3 lata myślę, nawet o nim śnie... Tak w sumie to nie jestem bardzo wstydliwa ale do niego nie umiałabym po prostu zagadać ... a najgorsze jest to że moje koleżanki mnie papugują i też się w nim kochają... |
moim zdaniem nie mozna od kogos spapugowac milosci, jestescie nim zafascynowane, zauroczone, moze tak by to bardziej wypadalo nazwac, skoro nawet się nie znacie..
przez takie kochanie się kilku kolezanek, czy przyjaciolek w jednym chlopaku nie wynika nic dobrego.. sama tkwię/tkwilam (trudno okreslic, czy to wciąz trwa) w czyms podobnym i chwilami strasznie mi z tym cięzko.. |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:47:46 02-02-09 Temat postu: |
|
|
Ja tego chłopaka znam, jest moim kolegą... Ale wiem że dziewczyny robią to specjalnie.... Widać że jesteśmy w podobnej sytuacji. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:48:46 02-02-09 Temat postu: |
|
|
no tak jakby, tyle, ze u mnie ten chłopak nie jest w porządku bo z dobrym skutkiem lawiruje pomiedzy nami wszystkimi (obecnie wszystko jakby troche ustalo, ale jak to będzie np. wiosna, to nie wiem), co stwarza wiele nieprzyjemnych syuacji:( |
|
Powrót do góry |
|
|
|