Telenowele

Dulce Maria · Wysłany: 17:33:21 25-08-09 Temat postu:

Ja niegdy nie znosiłam łysych i z długimi włosami.. a fuuuuj.. bleee.. ale spotkałam sie z przypadkiem ładnego łysego.. znam kilku facetów łysych, ale przystojnych.. choć większość poza moim limitem wiekowym..; ] I nie maja nic z hiphopowców, skinami czy dresami..xD Po prostu im to pasuje..;d

Lizzie · Wysłany: 18:03:16 25-08-09 Temat postu:

Tak w ogóle to nie powinno się mówić o tym bleee czy fuuj, bo to tylko włosy. Liczy się człowiek, jeżeli jest wartościową osobą, nie patrzy się na takie rzeczy. Jedynie on i jego włosy powinny być zadbane.

Ja jeśli kogoś lubię jestem w stanie dużo zaakceptować i tak samo wybaczyć tej lubianej osobie, jeśli tylko pozostaje według mnie szczera i lojalna, tzn. nie muszę jej wybaczać zdrady, a jakieś głupstwo, choćby najgorsze, jeśli tylko wiem, że nie zdradzi mnie i moich uczuć.

Dulce Maria · Wysłany: 18:08:32 25-08-09 Temat postu:

Owszem nie powinno, ale to jest takie krótkie wyrażenie co o tym myslę..;p Jakbym miała chłopaka to oczywiście wnętrze się bardzo lczy.. najbardziej, ale chyba byłabym zdolna kazać mu ściąć te włosy..;d lubię jak chłopak ma takie dłuższe, ale sterczące tak fajnie [pattison, nie jestem big fanka, ale fryz ma fajny] albo postawione na jeżyka.. ogolnie facet z krótkimi włosami jest najlepszy.. a że piszemy o ideałach to piszę jaki mój ma być.. mimo wszystko przywiązuję wagę do wyglądu, bo zanim poznam kogoś z charakteru zwracam uwagę na wygląd, wtedy decyduję czy się zapoznać czy nie..;d

Lizzie · Wysłany: 18:11:46 25-08-09 Temat postu:

Często jest chyba tak, że zakochujemy się w całkowitym przeciwieństwie swojego ideału z wyglądu, co chyba nas samych może zaskoczyć

Mówię jak znawczyni, a dużo wiem ;P

Dulce Maria · Wysłany: 18:15:21 25-08-09 Temat postu:

Ja wiem mało, ale w sumie.. jak to pisałam łysy i z długimi włosami zawsze byli skreśleni, ale ''zakochałam'' się w łysym.;p Ja nie lubię facetów namolnych.. którzy latają w okół mnie.. i widzą we mniue swje ''słońce'' no wiecie.. takie rzepy.. facet ma być stanwczy.. ale gdyby mnie zbyt olewał to bym go zostawiła.. Ale ten co komplementuje, obsypuje prezentami etc jest skreślony..

Gabriella · Wysłany: 22:16:48 25-08-09 Temat postu:

Zgadzam się, że najważniejsze jest wnętrze człowieka.
Fryzura czy ubiór to oznaka stylu, a tu każdy ma prawo do własnego:)

Paro · Wysłany: 14:58:18 19-09-09 Temat postu:

Mój ideał to chłop z urokiem osobistym i filuternym spojrzeniem takim jak ma Piasek, musi być dobry i przystojny jak główni bohaterowie w telenowelach, musi być romantykiem, mieć poczucie humoru, ale też musi być odpowiedzialny. To chyba awykonalne, żeby takiego znaleźć

Dulce Maria · Wysłany: 17:49:17 28-09-09 Temat postu:

Ja zawsze miałam swój ideał faceta w głowie..;>
Po prostu wszystkich innych skreślałam..
A teraz osoba, kóra nie ma nawet zbyt wiele z mego ideału ciągle buszuje w mojej głowie.. i jak na złość nie chce jej opuścić..;>

Pulek · Wysłany: 21:04:03 02-10-09 Temat postu:

Za kazdym razem jak czytam swoje posty na tym forum z przed 2 lat to sie smieje jakze wielce sie zmienilam

taki Off top

Lilijka · Wysłany: 9:37:57 03-10-09 Temat postu:

Pulek, ja mam to samo ;-)
ciekawe co będzie za dwa lata ;P

olka1414 · Wysłany: 22:03:12 04-10-09 Temat postu:

znalazłam ;D

Bones · Wysłany: 2:47:43 01-11-09 Temat postu:

Cortiza. · Wysłany: 10:50:36 01-11-09 Temat postu:

JA też moj ideał znalazłam;) I nie oddam;P

Vondynizer · Wysłany: 23:52:04 05-11-09 Temat postu:

wiecie co jest fajne? że ideałów nie ma, wszystkie to wiemy, a jednak w miłości druga osoba jest idealna. i nie dlatego, że jest nieskazitelna, a dlatego, że kochamy druga osobę mimo wad, mimo lepszych i gorszych nastrojów.

Dulce Maria · Wysłany: 15:32:48 06-11-09 Temat postu:

znalazłam mój ideał - żeby nie było, że to miłość, to się zauroczyłam po prostu ;D

przeciwieństwo do połowy tego co mam w głowie, ale cos ma w sobie ;p