Telenowele

Katie:) · Wysłany: 19:08:36 21-01-09 Temat postu: Zauroczenie

Nie widziałam tu takiego osobnego tematu, a jeżeli jest to z góry przepraszam. Otóż założyłam ten temat, bo jestem bardzo ciekawa jaką macie opinie na ten temat. Jak rozpoznać np zauroczenie ,a miłość? Często ludzie mylą jedno z drugim. Piszcie, co uważacie

.

Anua · Wysłany: 21:52:06 21-01-09 Temat postu:

No zauroczenie pojawia się na początku. Ktoś Ci się spodoba, zwykle z powierzchowności tj. wyglądu, poczucia humoru czy poglądów. Myślisz ciągle o tej osobie, chcesz ją lepiej poznać. No i to (chyba, bo sama nie przeżyłam) przeradza się w zakochanie

Notecreo · Wysłany: 23:13:38 21-01-09 Temat postu:

zauroczyc sie mozna juz pierwszego dnia znajomosci, dy jest sie pod czyims sporym wrazeniem, ale nie musi sie to przerodzic w cos glebszego

Anua · Wysłany: 0:03:15 22-01-09 Temat postu:

No tak, nie trzeba się zakochiwać, ale wiadomo, że zauroczenie może przerodzić się w coś więcej

Katie:) · Wysłany: 18:47:49 22-01-09 Temat postu:

No właśnie często może się przerodzić w coś głębszego, ale niekoniecznie. Wogóle zauważyłam, że wiele osób nie umie tego odróżniać od siebie. Zobaczą kogoś ta osoba im się spodoba, potem myślą o niej bardzo długo i od razu myślą, że się zakochali.

Lilijka · Wysłany: 19:18:10 22-01-09 Temat postu:

zauroczenie.. wlasciwie na kazdym kroku mozna się kims zauroczyc, ale od zauroczenia do zakochania jeszcze długa droga

Notecreo · Wysłany: 20:20:38 22-01-09 Temat postu:

zauroczenie nei zawsze musi miec jakis podtekst erotyczny czy uczuciowy, mzona sie kims zauroczyc ze wzgledu na jego ciekawa osobowosc i tylko tyle

Anua · Wysłany: 21:52:08 23-01-09 Temat postu:

Czytam te wypowiedzi i nie wiem, czy rozumiecie co miałam na myśli. Z całą pewnością zgadzam się, że nie trzeba się zakochiwać, bo jak mówi Angie zauroczyć można się osobowością, sposobem bycia czy wyglądem. Ale jakby nie ma zakochania bez poprzedniego zauroczenia, to tak jakby fundament miłości, coś, od czego zaczęło się budować kolejne etapy relacji. No bo przecież zanim się zakochacie, to znacznie wcześniej musicie się tą osobą zauroczyć, prawda?

Lilijka · Wysłany: 18:09:31 27-01-09 Temat postu:

pewnie, najpierw jest zauroczenie, potem ewentualne zakochanie i miłość

przynajmniej ja tak to odbieram

Anua · Wysłany: 20:32:09 27-01-09 Temat postu:

No właśnie o to mi chodzi

No bo przecież nie ma zakochania bez zauroczenia

Gabriella · Wysłany: 9:00:48 05-04-09 Temat postu:

Najpiękniejsza faza miłości.
Zauroczenie czyjąś osobowością, pięknem wewnętrznym:)

ROXANA · Wysłany: 13:15:56 30-05-09 Temat postu:

zauroczenie fazą miłości????a jesli zauroczenie mija?znów sie pojawia itd

Lilijka · Wysłany: 15:57:21 30-05-09 Temat postu:

Ja wiem, czy faza... zauroczenie nigdy nie powinno znikac, a faza to jakis okres, a potem co, to znika? Nie, na pewno nie... ale od zauroczenia powinno się zacząć

W koncu cos musi najpierw przyciągnąć, zauroczyc, zeby ewentualnie doszlo do czegos więcej

Ja się tak zastanawiam, czy zauroczenie może trwać długo... bardzo, bardzo długo, a potem właściwie nagle zniknąć...

Dulce Maria · Wysłany: 1:42:01 31-05-09 Temat postu:

Owszem mi się wydaje że może.. dlatego jest to zauroczenie a nie miłość... chociaż.. nigdy nic nie wiadomo.. od zauroczenia może dojśc do miłości.. ; D

Gabriella · Wysłany: 21:40:33 02-06-09 Temat postu:

najpierw musisz się kimś zauroczyć, by móc kogoś pokochać