Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gatita Arcymistrz
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 20642 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Wenezueli ;)
|
Wysłany: 13:55:05 21-11-09 Temat postu: |
|
|
Nie no o spokoju nie ma mowy Jestem urodzoną histeryczką, wszystko by latało, jednak uważam, że wybaczyłabym zdradę (chociaż pewności nie mam ) No i nie umiałabym już tak bardzo zaufać osobie, która mnie zdraziła, ale czy umiałabym bez niej sobie poradzić... też nie wiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
johanne. Dyskutant
Dołączył: 29 Paź 2009 Posty: 120 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Acapulco ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:01:30 21-11-09 Temat postu: |
|
|
Gatita napisał: | Nie no o spokoju nie ma mowy Jestem urodzoną histeryczką, wszystko by latało, jednak uważam, że wybaczyłabym zdradę (chociaż pewności nie mam ) No i nie umiałabym już tak bardzo zaufać osobie, która mnie zdraziła, ale czy umiałabym bez niej sobie poradzić... też nie wiem. |
wybaczyć rozumiem zapomnieć w jakimś sensie i zacząć wszystko od nowa . A do tego nie byłabym zdolna |
|
Powrót do góry |
|
|
Gatita Arcymistrz
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 20642 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Wenezueli ;)
|
Wysłany: 14:15:58 21-11-09 Temat postu: |
|
|
Póki tego nie doświadczymy, (czego nikomu nie życzę) to nie wiemy do końca jak byśmy się zachowali. Można jedynie przypuszczać/ |
|
Powrót do góry |
|
|
johanne. Dyskutant
Dołączył: 29 Paź 2009 Posty: 120 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Acapulco ;* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:24:38 21-11-09 Temat postu: |
|
|
Gatita napisał: | Póki tego nie doświadczymy, (czego nikomu nie życzę) to nie wiemy do końca jak byśmy się zachowali. Można jedynie przypuszczać/ |
Ja siebie znam . Wybaczyć ? Nigdy , nie potrafiłabym zaufać tej osobie ponownie |
|
Powrót do góry |
|
|
Gatita Arcymistrz
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 20642 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Wenezueli ;)
|
Wysłany: 14:29:41 21-11-09 Temat postu: |
|
|
No ok, a ja bym potrafiła wybaczyć. Chyba... Każdy jest przecież inny i każdy ma prawo do swojego zdania. |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:26:44 21-11-09 Temat postu: |
|
|
wybaczyć można, ale zapomnieć jest o wiele trudniej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Maria Prokonsul
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:29:09 21-11-09 Temat postu: |
|
|
Ja bym chyba nigdy nie zapomniała, ale wybaczyć wybaczyłabym xD |
|
Powrót do góry |
|
|
blueberry. Detonator
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 458 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: live is brutal Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:12:05 21-11-09 Temat postu: |
|
|
brzydzę się zdradą |
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:08:35 21-11-09 Temat postu: |
|
|
Mam podobne zdanie do Gatity Bardzo ważne jest dla mnie zaufanie, ale chyba pojedynczą zdradzę (tylko pojedynczą!) bym po czasie wybaczyła, jeśli zaślepiała by mnie miłość do drugiej osoby i po prostu potrzebowałabym jej. Jeśli oczywiście osoba ta okazała by skruchę i nie zrobiła tego w pełni świadomości, że mnie rani, a...chwilowo się zapomniała?
Nigdy nie byłam postawiona w takiej sytuacji i tylko zgaduję jakbym się zachowała, ale już teraz widzę po sobie, że jeśli coś mnie do drugiej osoby przyciąga to przyciąga nadal pomimo jego znaczących wad czy złego zachowania, dlatego mogłabym nie potrafić przestać bez tego kogoś żyć. Mogłabym się wściekać, nienawidzić go, ale dalej bym coś czuła i chciała go mieć przy sobie. Chyba, że zdrada zmieniłaby moje uczucia i nie czułabym już tego o czym mówię, a co czułabym po tym do tej drugiej osoby nie mogę wtedy powiedzieć. Wiem tylko tyle, że byłoby to niezależne ode mnie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gatita Arcymistrz
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 20642 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Wenezueli ;)
|
Wysłany: 19:25:51 21-11-09 Temat postu: |
|
|
Tak? Pierwszy chyba raz się zgadzamy
No właśnie ja mam tak, jak Lizzie. Jeżeli na kimś mi zależy to tak bardzo, że po prostu życie bez niego to dla mnie nie jest życie i to dopiero jest męka... Więc sądze, że jakoś bym wybaczyła, chociaż wtedy moja zazdrość byłaby o wiele bardziej nasilona.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:58:11 21-11-09 Temat postu: |
|
|
A ja myslę, ze bym nie potrafiła byc potem z chlopakiem, ktory by mnie zdradzil... chocbym go nie wiem jak kochala, odsunęłabym się od niego za wszelką cenę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:34:04 22-11-09 Temat postu: |
|
|
Gatita, czyżby, aż tak bardzo objawiały się tu nasze sprzeczne charaktery, iż dziwi Cię ta zgodność? |
|
Powrót do góry |
|
|
Gatita Arcymistrz
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 20642 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Wenezueli ;)
|
Wysłany: 0:44:38 22-11-09 Temat postu: |
|
|
Powiem Ci szczerze, że tak a Twoim zdaniem się nie objawiły? |
|
Powrót do góry |
|
|
Lizzie Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2007 Posty: 25634 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:53:13 22-11-09 Temat postu: |
|
|
Może Ale chyba nie, aż tak często Jeszcze możesz się zdziwić ile mamy ze sobą wspólnego, a wierzę, że coś poza zdradą mamy ;P |
|
Powrót do góry |
|
|
Gatita Arcymistrz
Dołączył: 17 Lis 2007 Posty: 20642 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Wenezueli ;)
|
Wysłany: 0:57:09 22-11-09 Temat postu: |
|
|
No coś może by się znalazło Mogę Ci przedstawić listę pt. "O mnie" i sobie znajdziesz coś, co i Ciebie dotyczy |
|
Powrót do góry |
|
|
|