Telenowele

Vondynizer · Wysłany: 0:30:23 02-11-09 Temat postu:

ja zaczynam myśleć, że los po prostu gdy pisał scenariusz mojego życia- skleiły mu się kartki. a co za tym idzie- z mojego życia wykluczył radość, uśmiech i szczęście. może tak się stało. nie wiem.

dlatego dobrze, ze masz Kubusia. on trzyma Cię przy życiu. jest Twoim skarbem, opoka, nadzieją!

Dulce Maria · Wysłany: 0:34:04 02-11-09 Temat postu:

Najukochańszy chłopczyk na świcie..
A najlepsze jest to gdy czasem podchodzi do mnie i mówi mamo..
Nie wiem czemu.. częściej mówi do mnie ''mamo'' niż do mojej siostry, ją woła po imieniu..;D
To jest coś wspaniałego, wtedy zamyślam się, myślę o przyszłości. o tym czy zalożę kiedyś rodzinę, czy będe miała swoje dzieci.. wtedy przyszłość nabiera barw, jest bardziej kolorowa od teraźniejszości..

Vondynizer · Wysłany: 0:43:29 02-11-09 Temat postu:

i takie chwile właśnie dodają nam siły do walki. pokazują, co możemy stracić, gdyż rezygnujemy.

Cortiza. · Wysłany: 17:14:07 02-11-09 Temat postu:

Dulce ma jakiegoś Kubusia tak?> Nie jestem w temacie, ale to syn twojej siostry tak??

Gabriella · Wysłany: 23:25:16 02-11-09 Temat postu:

Vondynizer

Nie trać nadziei, mówią, że jest matką głupich, ale jest również partnerką miłości w tułaczce zanim zakwitnie w czyimś sercu:)

Vondynizer · Wysłany: 23:40:26 02-11-09 Temat postu:

wiem, Gabrysia, ze nie mogę jej tracić. choć ciągle ktoś mi podpowiada, żebym się nie łudziła. ale to właśnie moje łudzenie pomaga mi przetrwać wszystkie trudności. a marzenie o miłości daje mi odwagę to dalszej walki, bo nie wiem, co może mnie spotkać. a jestem ciekawa, czy będę szczęśliwa.

Dulce Maria · Wysłany: 20:45:03 03-11-09 Temat postu:

Gabriella · Wysłany: 12:41:52 04-11-09 Temat postu:

Vondynizer to najważniejsze, że masz tę nadzieję w sercu.
Zobaczysz wszystko się ułoży i na pewno będziesz szczęśliwa:)

Vondynizer · Wysłany: 15:50:55 04-11-09 Temat postu:

mam. choć czasem jest jej niewiele i ukryta jest gdzieś głęboko w sercu. czasem myślę, że już jej nie ma, ze zniknęła, straciłam ja bezpowrotnie... ale szukam jej wciąż, by jednak nie wygasła. bo tylko ona pozwoli mi przetrwa c ten czas zanim odnajdę moją drogę szczęścia (jeśli odnajdę).

Dulce Maria · Wysłany: 19:42:05 04-11-09 Temat postu:

Mam tak samo jak ty Vondynizer..
Czasem zanika, ale wraca.. jakaś nadzieja we mnie jest.. czasem wydaje mi się, że dla mnie nie ma juz nadziei, ale jednak po czasie rozumiem jak jest naprawdę ;D

Vondynizer · Wysłany: 20:37:00 04-11-09 Temat postu:

wgl ta nadzieja to jest tak nieprzewidywalna. pojawia się wtedy, gdy jesteśmy pewne, ze odeszła. ale to chyba jest w niej fajne- bo gdy się pojawi w momencie ostatecznego załamania, daje podwójną dawkę nadziei. choćby na chwilę, ale jednak.

Dulce Maria · Wysłany: 20:43:33 04-11-09 Temat postu:

I może dlatego tak mam, że gdy się pojawia tryskam optymizmem przez kilka dni ;D

Vondynizer · Wysłany: 20:49:42 04-11-09 Temat postu:

i bardzo dobrze, ze tak masz! takie chwile trzeba zatrzymywać jak najdłużej, choćby siłą

Cortiza. · Wysłany: 22:04:55 04-11-09 Temat postu:

Gabriella · Wysłany: 23:16:20 04-11-09 Temat postu:

Vondynizer

I odnajdziesz kiedyś na pewno.

Dulce Maria

Najważniejsze, że mimo wszystko wraca:)