Telenowele

olka1414 · Wysłany: 20:01:31 09-11-09 Temat postu:

ja też chciałam mieć takie postanowienie, ale jakoś nie wytrwałam, za bardzo mnie to bolało .
I chyba nawet pomogło to wypłakanie się . Bo możliwe, że jest tak jak mówisz, że już wyschły .

Dulce Maria · Wysłany: 15:51:59 10-11-09 Temat postu:

Moje po jakimś czasie wyschły..
wczoraj miałam taką ochote płakać, ale po prostu nie moge już
Jedna osoba nie może rujnowac mi życia, bo i tak będzie na tym świecie, muszę poradzic sobie z nią walczyć..

Cortiza. · Wysłany: 20:33:53 10-11-09 Temat postu:

olka1414 · Wysłany: 23:04:01 10-11-09 Temat postu:

jednak moje łzy nie wyschły, znów się polało, gdy tylko zobaczyłam jego zdjęcie . ;\\

to jest trudne .
podziwiam Cie

)

Vondynizer · Wysłany: 23:45:43 10-11-09 Temat postu:

będą zły płynąc, póki rana w sercu się nie zabliźni. to jest normalne... ale nie można rozpaczać bez końca, trzeba żyć dalej i czekać z otwartymi oczami i rękoma na szczęście, które na pewno Cię spotka jeszcze!

Gabriella · Wysłany: 13:04:18 11-11-09 Temat postu:

Szczęście jest tym co Bóg każdemu z nas po darowuje w dniu urodzin, dlatego musimy walczyć, marzyć, śnić i czekać, bo ono przychodzi gdy najmniej się tego spodziewamy.

Dulce Maria · Wysłany: 14:21:56 11-11-09 Temat postu:

Gabriella · Wysłany: 14:25:36 11-11-09 Temat postu:

I najważniejsze:)

Cortiza. · Wysłany: 16:46:00 11-11-09 Temat postu:

Dulce - Taniec wyzwala uczucia;)

Ola po czasie rany się zagoją. Nie mówię ze zapomnisz, bo nie zapomnisz... To wiadome, ale z czasem bd lżej. A łez nie wolno sie wstydzic;) Jeśli masz ochotę plakac - placz;) To czasem pomaga;)

Dulce Maria · Wysłany: 17:08:11 11-11-09 Temat postu:

Pomaga, oj pomaga..
Ja się chyba zbyt jednak ich wsydzę.. chociaż nie wiem czy to wsyd czy po prostu uważam że ta osoba nie jest wara mych łez..

Cortiza. · Wysłany: 19:09:59 11-11-09 Temat postu:

Nawet jeśli nie jest warta, a zraniła Cię to i tak bd płakała. Życie moja droga jest takie właśnie okrutne;(

olka1414 · Wysłany: 21:43:02 11-11-09 Temat postu:

ja się nie wstydzę łez, chociaż wszyscy uważają mnie za taką twardą, i raczej nie widzą jak płaczę .
Ojj mi to bardzo pomogło, w pierwszy dzień jak się dowiedziałam o tym, to ryczałam dobre 2h , nie mogłam się uspokoić, drugi dzień także a w trzeci już było lepiej .
No i jest lżej, chociaż wczoraj się polały trochę, ale odrobinkę .
jest coraz lepiej i będzie coraz lżej

Dulce Maria · Wysłany: 22:14:02 11-11-09 Temat postu:

Właśnie mnie też biorą za twarda.. i nie umiem płakac przy l;udziach.

Racja nawet gdy ktos nie jest wart moich łez to, wtedy się nadtym nie zastanawiam.. ale walczę ze sobą tak bardzo walczę, że wygrywam.. zawsze otweiram tak mocno oczy i ruszam nimi wteedy łzy mi nie lecą.. a po chwili ostygnę i już łzy nie lecą..

Cortiza. · Wysłany: 22:57:47 11-11-09 Temat postu:

Bedzie lzej, mimo ze nigdy nie zapomnisz, bd lzej;) Czas leczy rany;) Nie nastapi to z dnia na dzien ale bd ci latwiej;)

olka1414 · Wysłany: 22:57:52 11-11-09 Temat postu:

ja też nigdy nie płaczę przy kimś .
Ostatnio mi się tylko zdarzyło rozkleić przy kumpeli . ;\
I później można powiedzieć, że się trochę wstydziłam jednak .
Ale jak mi się chce przy kimś płakać to robię wszystko, aby nie zacząć, niestety tamtym razem nie dałam rady się powstrzymać . :]

wiem, musi być