Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cortiza. Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 5089 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:04:54 11-11-09 Temat postu: |
|
|
Jeśli płakałaś przy prawdziwej kumpeli to na pewno cie wspierała. Ja amiętam jak byłam na koloniach, dowiedziałam się ze zmarł moj dziadziuś... Boże...
I bylam chwiel w nocy na ognisku, ale nie moglam.. ŁZy same cisnely mi sie do oczu. Wrocilam do pokoju. Inaczczej kazdy by to zobaczyl i od razu by bylo - Co ci jest, a potem uzalanie czego nie lubie.
I kedy siedzialam sama i plakalam, przyszla moja kumpela. Przytulila mnie, powiedziala wyplacz się, a ja zaczelam szlochac nawet, nie tylko plakac... I zasnelam...
_____________
Idę spac;);* Zyczcie mi powowddzenia na jutro;) Pa;* |
|
Powrót do góry |
|
|
olka1414 Wstawiony
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 4699 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:17:03 11-11-09 Temat postu: |
|
|
tak, pocieszałam mnie ... wyzywała tego kolesia itp.
Ale i tak nie chciałam się rozpłakać.
;( |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Maria Prokonsul
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:25:01 11-11-09 Temat postu: |
|
|
Podziwiam Was..
Chyba tylko ja jetem taka dziwna ;/
płaczę tylko w samotności i przy wszystkich udaję szczęśliwą i nie ważne czy to ktos znajomy czy przyjaciółka.. sobą mogłabym byc chyba tylko wobec obcej osoby, gdybym wiedziała, że więcej jej nie spotkam.. |
|
Powrót do góry |
|
|
olka1414 Wstawiony
Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 4699 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:31:25 11-11-09 Temat postu: |
|
|
ja wcale nie chciałam sie rozpłakać, ale tak mnie to bolało, że kumpela, gdy tylko zobaczyłam nie w szkole to zapytała się co się dzieje i tym wzrokiem jej mnie rozwaliła i łzy się nagle polały .. :\
dlatego, to ja Cię podziwiam, że potrafisz je utrzymać za każdym razem .
Ja do tej pory też potrafiłam, ale ostatnio coś pękło . :\ |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:34:02 11-11-09 Temat postu: |
|
|
Dulce Maria napisał: | Podziwiam Was..
Chyba tylko ja jetem taka dziwna ;/
płaczę tylko w samotności i przy wszystkich udaję szczęśliwą i nie ważne czy to ktos znajomy czy przyjaciółka.. sobą mogłabym byc chyba tylko wobec obcej osoby, gdybym wiedziała, że więcej jej nie spotkam.. |
nie jesteś, Kochana. uwierz mi. mam dokładnie tak samo.
boję się okazywać smutek ludziom. z jednej strony to dobrze, bo nie można pokazywać swoich słabych stron zbyt często, ale z drugiej strony tłumię wszystko w sobie, smutek się nagromadza i nie radze sobie z nim sama. boję się, że ktoś wyśmieje moja problemy lub wykorzysta moje słabości przeciwko mnie. zaufać potrafię tylko osobie, która znam bardzo długo, ale tez nie zawsze. jestem ostrożna. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Maria Prokonsul
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:48:05 11-11-09 Temat postu: |
|
|
Lepiej dmuchać w końcu na zimne. Tyle, że czasem powinniśmy dac upust emocjom. A ja nawet w tych sprawach nie umiem zaufać przyjaciółce, ufam jej, ale nie umiem się wyżalić ;/ zapłakac ;c |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:52:11 11-11-09 Temat postu: |
|
|
no powinnyśmy. trzeba czasem wyrzucić z siebie wszystko co złe, aby nie zostać przygniecionym problemami, które wciąż się namnażają. ale ja również nie potrafię. nie chce pokazać jaka jest słaba (ostatnio jestem, jak nigdy wcześniej). nie wiem, czy ona mnie zrozumie. a co najgorsze- mam wrażenie, że posłucha, coś powie i nie będzie ją to potem obchodziło. |
|
Powrót do góry |
|
|
Vogue. Mocno wstawiony
Dołączył: 09 Lip 2008 Posty: 6001 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:54:57 11-11-09 Temat postu: |
|
|
dziewczęta, podpisuję się pod tym co piszecie.
jestem generalnie bardzo wylewną dziewczyną, wszystko bardzo przeżywam i pozytywne emocje pokazuje. zresztą negatywne też, kiedy mam gorszy dzień wszyscy o tym wiedzą. ale jeśli mam już podać powód przez który mam beznadziejny humor to nie potrafię. zamykam się w sobie i jeśli płaczę - to tylko w samotności. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Maria Prokonsul
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:55:23 11-11-09 Temat postu: |
|
|
No i to wrażenie, ten strach mnie tez paralizuje. Strach, że nie zrozumie i pomyśli ''jakaś patologiczna rodzina'' niby wiem, że by ak nie było, sama też przecież często ma kłótnie z rodziną, ale jednak jakiś znak STOP mną hamuje.. Tak ja ostatnio tez jestem bardzo słaba ;/ tak łatwo mnie zranić ;c |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondynizer Generał
Dołączył: 03 Sie 2009 Posty: 8424 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:58:20 11-11-09 Temat postu: |
|
|
no właśnie. czuję wewnętrzna blokadę przed opowiedzeniem o swoich uczuciach i emocjach. nie wiem, czy będę dobrze zrozumiana i czy kogoś wgl to obchodzi. dlatego wszystkie smutki trzymam w sobie. a potem kompletnie sobie nie radzę.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lilijka Mistrz
Dołączył: 18 Lip 2007 Posty: 14259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: Neverland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:52:13 12-11-09 Temat postu: |
|
|
Ja nie lubię płakać przy kimś... głównie dlatego, że wyglądam jak kretynka z czerwonymi oczami i wykrzywioną twarzą
Ale w ostatnim dniu obozu musiałam, po prostu musiałam, ryczeć publicznei przy wszystkich, bo nie moglam tego zahamowac, łzy lały mi się strumieniami. Jeden, jedyny raz, kiedy nie przejmowałam się tym, że każdy może mnie taką zobaczyć, bo po prostu wszystko przestało się liczyć...
Wlasciwie to nie byl jedyny raz. Drugim byl pogrzeb ukochanego Dziadka - w jakis tydzien po obozie wlasnie, mialam niesamowicie przeplakane wakacje, bo po powrocie ryczalam okrągly tydzien, a potem dowiedzialam się o smierci Dziadka... i ryczalam kolejny tydzien. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Maria Prokonsul
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:20:03 12-11-09 Temat postu: |
|
|
Ja nigdy nie doświadczyłam śmierci bliskiej mi osoby.. i nie chcę tego doświadczyć ;/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Cortiza. Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 5089 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:53:52 12-11-09 Temat postu: |
|
|
Dulce ja też Cie podziwiam, za to że potrafisz zatrzymac łzy. Ja wielkorotnie plakalam przy moim chlopaku, wiadomo, nie jest idealny bo nikt nie jest. Zranil mnie kilka razy. Plakalam przy nim wielkorotnie. Ale tylko on, moja qmpela i rodzice widzieli moje łzy.
A i Dulce niestety ale to że spotka Cię śmierc bliskich jest nieuniknione... |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce Maria Prokonsul
Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 3136 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:17:50 12-11-09 Temat postu: |
|
|
Wiem to, każdy kiedyś umrze taka kolej rzeczy..
Hmmm.. czasem to dobre, prawie zawsze, ponieważ płacz przy innych, ja nie umiem, ale czasem myślę, że łatwiej byłoby gdybym zapomniała o ''dumie'', nie wiem nawet czy tu o nią chodzi i dała się emocją. |
|
Powrót do góry |
|
|
Cortiza. Mocno wstawiony
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 5089 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:07:12 12-11-09 Temat postu: |
|
|
Nie tu nie chodzi o dumę. Może po prostu jestes na tyle twarda że potrafisz zapanowac nad soba? To jest niekiedy bardzo przydatne... |
|
Powrót do góry |
|
|
|