Telenowele

flo · Wysłany: 22:06:22 13-04-16 Temat postu:

Ja w ogóle bardzo lubię Sandrę.

I niesamowicie podoba mi się w parze z Mirko

A co do Magdy, to nie wiem, czy przypadkiem nie jest z nią tak jak w tym powiedzeniu: "Złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma", bo coś mi się wydaje, że nieco zmiękła, jeśli chodzi o Claudio.

Pojawiła się nowa postać: Erendira? ... chyba tak ma na imię.

Ugh, coś czuję, że napsuje mi krwi ...

A wiesz, że coraz bardziej zaczyna mi się podobać Rafael?

Z początku nie bardzo go lubiłam, niby trochę mi go było żal, bo jednak w jakiejś części ingerencja osób trzecich spowodowała, że rozstał się ze swoją wielką miłością, ale nie podobało mi się, że jest taki bezwolny, że daje sobą manipulować, nie walczy o to, na czym mu zależy, i zadowala się tym, co życie niesie. Ale ostatnio to się zmieniło.

Naomi16 · Wysłany: 22:15:48 13-04-16 Temat postu:

Ja tak samo

Też ją lubię i jej scenki z Mirko

Fajne było jak on jej rzucał w okno

Tak myślę, że sama też wpada w swoją pułapkę

Aczkolwiek podoba mi się ta parka

W ogóle bardzo lubię postać Magdy

Jedna z moich ulubienic tutaj

Tak, wydaje mi się, że tak jej na imię

Ta aktorka ma tendencje do takich ról chyba xD To już druga rola gdy ją widzę w takiej irytującej roli, no chyba, że się mylę i polubimy Erendirę

Ale wątpię xD

Ja w sumie nadal średnio do niego pałam sympatią ale muszę Ci przyznać, że nie jest już taki jak na początku

Może za jakieś kilkanaście odcinków jak dalej będzie szedł w "dobrą strone" to i moją sympatię zyska

flo · Wysłany: 22:30:03 13-04-16 Temat postu:

No właśnie ... nie wiadomo w którą stronę będzie się rozwijać wątek Rafaela, bo teraz jest mocno zdeterminowany, chce za wszelką cenę odzyskać miłość Jovanki, ale w sumie nie wiadomo jak to się potoczy, jeśli na przykład mu się nie uda ...
Czy nie stanie się jakimś mściwym villanem?

Ale - jak na razie - widzę pozytywną zmianę.

Naomi16 · Wysłany: 19:47:41 14-04-16 Temat postu:

Rodzina Sandry nie wiedziała z czego ona sę tak śmieje

A ja śmiałam się razem z dziewczynami

Zadali Mirko niewłaściwe pytanie

"Kim jest ta Cyganka w której się zakochałeś?"

Wszyscy zakochują się w nie tych "co powinni"

Erendira

Znalazła się pocieszycielka

I oczywiscie akurat Salome musiała się pojawić

no bo jak inaczej

Wszystkim chcą wciskać tą biedną Marię Magdalenę

Najpierw Ianko, a teraz Mirko

flo · Wysłany: 17:21:13 15-04-16 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 19:10:58 15-04-16 Temat postu:

haha

Dokładnie

Twój tytuł o wiele bardziej tutaj pasuje

oprócz sióstr, to jeszcze Camila/Branco, Sandra/Mirko, toć to przecież nielegalne

Jonas jest niemożliwy! Ciekawe czy jakby mu Salome powiedziała, że spała z Sebastianem to by się odczepił

Tak pewnie o takie rozmowy chodziło Agnieszce

flo · Wysłany: 10:20:39 16-04-16 Temat postu:

Odcinek 50-ty znowu będziemy musiały oglądać "w kawałkach"

Tutaj jest link do pierwszej części: https://www.youtube.com/watch?v=yqqx5Tteeyo
Cały odcinek pewnie - jak zazwyczaj - w czterech/pięciu kolejnych.

Naomi16 · Wysłany: 22:32:51 16-04-16 Temat postu:

Dziękuję za link

Jonasa to myślałam, że czymś rzucę! ale nie chciałam biednego laptopa popsuć

szkoda komputera xD
Ale to co wyprawiał w scence z Salome

No niech ona go kopnie i już, a nie, że on jeszcze takie rzeczy wyprawia, a potem wielkie przeprosiny

flo · Wysłany: 20:45:49 17-04-16 Temat postu:

Odc. 50.
Jeśli chodzi o Jonasa, to znasz moje zdanie - wielokrotnie mnie wkurzał i jeśli dalej będzie - tak jak do tej pory - słuchał rad swojego ojca, źle skończy.
Hahaha, Adela na widok Vani:

Rafael - w wieku 40 "y pico" - wreszcie zdecydował się opuścić gniazdo.

Podobała mi się jego mina, gdy mówił do Victorii, że jeśli taka jest cena za wolność (opuszczenie domu bez niczego), to chętnie ją zapłaci.

Odc. 51.
Egh, jak młodzi się nie opamiętają, to faktycznie wszystkie trzy pary skończą jako nieszczęśliwe małżeństwa.

Przebój odcinka to oczywiście wyjście Erendiry i Sebastiana oraz Salome i Jonasa, do tej samej restauracji.

Aa, zauważyłam jedną rzecz - gdy Erendira namawia Sebastiana żeby z nią zatańczył, w tle słychać jedną z moich ukochanych piosenek z LHDM, i to z okresu lagunowego: "Lagrimas Negras".

Naomi16 · Wysłany: 19:34:38 20-04-16 Temat postu:

Tak scenki w restauracji rzeczywiście byly mega

Juan jaki miał sen ostatnio

Jak on patrzy na Jovankę

Adela i Vanja

I na tym targu dzisiaj

flo · Wysłany: 22:06:24 20-04-16 Temat postu:

Naomi16 · Wysłany: 21:00:37 22-04-16 Temat postu:

O tak ta dyskusja też była świetna

i też mi się podobało jak ona tak szła a on ją zatrzymał

Mam tak samo jak Ty

pamiętam jak pisałaś, że on ma taką "familijną twarz" i coś w tym jest

Ale i sama jego gra mi się podoba

Też jestem zachwycona

A mam małą prośbę, z góry przepraszam, czy byśmy mogli wstrzymać się z odcinkami do poniedziałku?

Bo i tak stoję z dwoma z dzisiejszym a nie wiem czy jutro dam radę na odcinek. Mam małe kłopoty, ale jeśli chcesz, to możesz obejrzęć a najwyżej potem jakoś to nadrobię

flo · Wysłany: 23:30:20 22-04-16 Temat postu:

Nie ma sprawy.

Mnie też właśnie wczoraj taka jedna rodzinna sprawa wyskoczyła i nie zobaczyłam wczorajszego odcinka. Właśnie się miałam zabrać za nadrobienie tamtego, i oglądnięcie dzisiejszego, ale w takim razie wstrzymuję to.

A który odcinek widziałaś jako ostatni?

Naomi16 · Wysłany: 17:48:26 23-04-16 Temat postu:

W takim razie dziękuję Ci bardzo

Ostatnio oglądałam 54

flo · Wysłany: 20:23:42 23-04-16 Temat postu:

Haha, nie ma za co, naprawdę!

To dla mnie żadne poświęcenie - po prostu podgonię sobie troszkę z innymi dwiema telkami, które oglądam w całkowitej samotności.

W takim razie spotykamy się tu w poniedziałek.

EDIT:
Odc. 55
Juan popadł w tarapaty przez to, że się tak "zagapił" na Jovankę podczas komunikowania.

Mirko i Sandra mieli swoją primera vez. Ach, jak ja lubię tę parę!

Co prawda obawiam się, jak Mirko wybrnie z tego pomysłu ze ślubem z Magdaleną (mam nadzieję, że wybrnie), bo jakoś jest za bardzo spolegliwy w stosunku do swoich rodziców.

Denerwuje mnie ta Erendira coraz bardziej.

I przy okazji Sebastian też: nie mógłby raz a dobrze odgonić tej upierdliwej muchy, która non stop krąży wokół niego?!

Ale scenka, gdy Sebastian zanurzony w wodzie odprawia rytuał, który wcześniej odprawiała Salome - śliczna!

Do momentu dopóki ta "mucha" się nie pojawiła ...