Telenowele

Nevisse · Wysłany: 13:08:25 01-04-07 Temat postu:

Film właśnie ściągam... PEWNIE BĘDZIE BOMBA !!!
aniucha1: Racja to w końcu jej siostra...

Aniucha · Wysłany: 13:21:43 01-04-07 Temat postu:

Ja La Mujer De Mi Hermano widziałam już dawno, a teraz ściągam The Reaping (Plaga) w którym też gra Manolo

Nevisse · Wysłany: 13:26:49 01-04-07 Temat postu:

To też sobie ściągnę.

Aniucha · Wysłany: 13:28:39 01-04-07 Temat postu:

Jestem ciekawa, jak wielką rolę do odegrania będzie miał Manolo

, z trailera wnioskuję, że z tego filmu to on żywy nie wyjdzie

batonik · Wysłany: 13:47:22 01-04-07 Temat postu:

Manolo w tym filmie z Mujer mi sie nie podobal, lepszy jest w cygankach.
Za to Meier mial najgorsza wg mnie role, nie dziwie sie, ze jego brat byl taki jaki byl, skoro mu starszy braciszek zrobil, co zrobil

Postac Baski powinna byla zostawic tego meza.

Jantar · Wysłany: 14:07:54 01-04-07 Temat postu:

Jeśli chodzi o wygląd to się zgadzam, ale jeśli o grę, to nie. Według mnie zagrał świetnie Gonzala, mało tego, ta rola według mnie jest ciekawsza niż Sebastiana, bo jest bardzo dwuznaczna, nie taka skajnie pozytywna. Ale właśnie kompletnie nie zrozumiałam co mu brat robił, tego dialogu, mogłabyś napisać?

Aniucha · Wysłany: 14:19:04 01-04-07 Temat postu:

Z tego co ja zrozumiałam to molestował go w dzieciństwie

Nevisse · Wysłany: 14:47:14 01-04-07 Temat postu:

Jantar · Wysłany: 14:50:34 01-04-07 Temat postu:

Nevisse · Wysłany: 14:55:06 01-04-07 Temat postu:

Ja poprostu nie mogę z tej całej rodzinki !!!
Tak ogólnie to film mi się bardzo podobał

Veronica · Wysłany: 15:43:09 01-04-07 Temat postu:

Gonzalo sie strasznie zachowal...
niby Ignacio byl dobry dla Zoe ale jednak molestowal swojego brata :OOO
ciekawe czy by odeszla od niego gdyby wiedziala.., ja bym sie bala mi dziecko zmolestuje

tak naprawde to film momentami byl groteskowy na maksa i wcale sie tak nie zachwycam, bardzo kiepska adaptacja ksiazki ale z sentymentu dla tych aktorow obejrzalam. Moze ktos zarzucic linkiem z recencjami? ja nigdzie nie moge ich znalezc...

a jeszcze wracajac do filmu to powiem wam ze Zoe oklamala Gonzalo - pamietacie ta scene w ktorej on sie pyta czy ona bierze pigulki? Odpowiedziala ze nie moze miec dzieci a na poczatku filmu gdy rozmawiala z Ignaciem okazalo sie ze tylko ON jest bezplodny wiec to dziecko z Gonzalo bylo zaplanowane. Widocznie bardzo chciala byc matka i dlatego podjela drastyczne kroki

Mnie sie podobala:
-muzyka (fajny soundtrack)
-dom Zoe i Ignacia

-charakteryzacja a w zasadzie jej brak, co stworzylo efekt naturalnosci

Nie podobalo mi sie
-wczesniej wspomniana groteskowosc i zero humoru ktory jest wlasciwy dla ksiazek Bayly'ego, nigdy bym nie powiedziala ze ten film zostal nakrecony na podstawie jego ksiazki...
-zbyt powierzchownie ukazane uczucia aktorow i ich malo przekonujaca gra
-scenariusz niedorzeczny

Jantar · Wysłany: 16:02:44 01-04-07 Temat postu:

Recenzje prześlę ci na priv, nie ma tego dużo

. Skąd wzięłaś książkę??, no chyba, że znasz hiszpański, to wszystko tłumaczy, bo po Polsku dostępna jest tylko "Noc jest dziewicą", wczoraj długo szukałam. Jeśli to miała być groteska to faktycznie zchrzanili scenariusz.
Muzyczka jest boska. Teraz od was trochę faktów dowiaduję sie, bo nie znam hiszpańskiego i tylko konteksty rozumiałam

. Jedna ze stron, jak zaczęłam coś więcej wczoraj szukać proponowała płytkę z tym filmem wraz z polskimi napisami

może uda się zamówić, to więcej zrozumiem

Co do gry się nie zgodzę, mi się podobało jak grali, cała trójka i Baśka i Manolo i Christian, Gaby była średnio wyraźna, ale co za rolę miała

.
Wnętrza też mi się podobały

, ale jak teraz Weronix opisujesz, jaka to pojechana rodzinka była, to powieść rzeczywiście musi być groteską

, szkoda, że scenarzysta tego nie zrozumiał

Veronica · Wysłany: 16:36:15 01-04-07 Temat postu:

a propos ksiazki to czytalam fragmenty w necie, sa nawet po polsku dostepne fragmenty jego ksiazek ale nie LMDMH, w kazdym razie po ich przeczytaniu wiadomo juz z jakim autorem mamy do czynienia - niektore opisy sa bardzo zabawne i ironiczne i to jest wlasnie znak rozpoznawalny Bayly'ego, a w filmie tego brakuje... jedynie Boris wtracil kilka razy cos smiesznego.

A co do aktorstwa to jakos niewyraznie to wyszlo... albo powiem inaczej - nie urzeklo mnie

batonik · Wysłany: 23:15:04 01-04-07 Temat postu:

Nevisse · Wysłany: 15:04:26 02-04-07 Temat postu:

No ja właśnie też próbuję dojść czy Camila mu powie. Ale i tak na koniec telci Camila będzie z Mario, więc nie wiem, czy ona w ogóle urodzi to dziecko.