Telenowele

Luimelia

Koszmarny wypadek na Podkarpaciu. Dwuletni chłopiec wysunął głowę przez okno w samochodzie. Nagle osunął się z fotela i zawisł na wysoko podniesionej szybie, odcinając sobie dopływ powietrza. Kiedy znaleziono malca, już nie żył
Dramat rozegrał się w Boże Ciało w Pstrągowej na Podkarpaciu. Po południu chłopczyk bawił się na podwórzu. Wszedł do zaparkowanego fiata punto. Ciekawy wszystkiego malec zaczął majstrować pokrętłami.
Najbardziej zainteresowała go korba do podnoszenia szyb. Niespodziewanie dziecko wystawiło główkę przez okno. Szyba była podniesiona dość wysoko, tak że zostawała tylko niewielka szczelina. Chłopczyk nagle osunął się z fotela i znalazł się w śmiertelnej pułapce. Malec zawisł na szybie, a jej krawędź przydusiła jego gardło. 2-latek, dusząc się, nie miał siły wezwać pomocy. Kiedy dobiegli do niego domownicy, było już za późno. Akcja reanimacyjna nic nie dała, dziecko zmarło na miejscu

Leyla · Wysłany: 19:44:37 20-06-14 Temat postu:

Jeju jakie to smutne

mam mieszane uczucia bo kogo tu winić? wypadki się zdarzają, dziecko się bawiło na podwórku...

tylko jednak samochód powinien być zamknięty bo mogło nawet drzwiami się przytrzasnąć ;/ I raczej bym nie pozwoliła żeby moje 2 letnie dziecko samo się bawiło na dworze, przecież mogłoby wpaść do basenu, wyjść na ulicę.....