Telenowele

Mi_Corazon · Wysłany: 18:31:50 09-11-08 Temat postu:

Ja bym powiedziała że jedni mają talent a drudzy nie!! Pysiu moim zdaniem to Wiola nie zawyża poziomu programu tylko chyba jej partnerzy zaniżają!! I zgadzam się z makareną że z Arturem i Glebą nie było problemu to czumu z Wiolą ma być!!

Pysia · Wysłany: 22:30:11 09-11-08 Temat postu:

Przez Wiolę nie każdy ma równe szanse, a już szczegolnie nie ci partnerzy, którzy znia tancza. Ten program sluzy doszkalaniu swoich umiejetnosci, wiec nie riozumiem po co ona sie pchala jak juz wszytsko umie. Niech da sznse innym. Jesli ma wiekszy talent to napewno wyplynie, a oni maja na to mniejsze szanse.

makarena · Wysłany: 23:00:44 09-11-08 Temat postu:

Zapamiętaj sobie na zawsze nigdy nie umie się wszystkiego w jednej technice, zawsze pojawiają się nowe rzeczy, nowe style i techniki i ona pojechała tam aby je poznać, aby dokształcać się w innych dziedzinach tanecznych. Śmieszy mnie twoje podejście do sprawy bo widać że masz jakiegoś faworyta/ faworytke i nie lubisz wioli głównie za to że lepiej tanczy. po za tym wzięcie udziału w warsztatach na brodwayu jest niesamowita możliwością i przez całe życie się uczymy, bo życie to nie są simsy gdzie osiągamy 10 kresek np w kreatywności i już koniec. A w tańcu pojawiają się nowe techniki, nowe style taneczne i ona chce się ich uczyć. Po za tym w you can dance miała możliwośc pracować ze wspaniałymi choreografami z którymi może gdyby nie ycd nie miałaby takiej możliwośći. Więc nie mów że ona wszystko potrafi bo jak możesz zauwazyć są choregrafowie lepsi i gorsi i to tez zależy od poziomu ich umiejętności Wiola chce ich posiąść jak najwięcej dlatego właśnie jest w ycd.

Pysia · Wysłany: 23:22:03 09-11-08 Temat postu:

Właśnie nie mam swojego faworyta, ale mimo to ona mnie wkurza. Ona ma bardzo malo skromnosci w sobie. Wiem, że chce sie innych stylow nauczyc i czegos nowego i bla bla bla, ale co tanczy w jakims stylu, to zaraz mowia, że ona jest najlepsza, wiec czego ona sie chce jeszcze uczyc. Mnie wkurza i bedzie wkurzac i zapewne wygra i to nie bedzie sprawiedliwe.

Pysia · Wysłany: 23:28:39 09-11-08 Temat postu:

Właśnie nie mam swojego faworyta, ale mimo to ona mnie wkurza. Ona ma bardzo malo skromnosci w sobie. Wiem, że chce sie innych stylow nauczyc i czegos nowego i bla bla bla, ale co tanczy w jakims stylu, to zaraz mowia, że ona jest najlepsza, wiec czego ona sie chce jeszcze uczyc. Mnie wkurza i bedzie wkurzac i zapewne wygra i to nie bedzie sprawiedliwe.

Pysia · Wysłany: 23:28:39 09-11-08 Temat postu:

Właśnie nie mam swojego faworyta, ale mimo to ona mnie wkurza. Ona ma bardzo malo skromnosci w sobie. Wiem, że chce sie innych stylow nauczyc i czegos nowego i bla bla bla, ale co tanczy w jakims stylu, to zaraz mowia, że ona jest najlepsza, wiec czego ona sie chce jeszcze uczyc. Mnie wkurza i bedzie wkurzac i zapewne wygra i to nie bedzie sprawiedliwe.

Pysia · Wysłany: 23:28:46 09-11-08 Temat postu:

Właśnie nie mam swojego faworyta, ale mimo to ona mnie wkurza. Ona ma bardzo malo skromnosci w sobie. Wiem, że chce sie innych stylow nauczyc i czegos nowego i bla bla bla, ale co tanczy w jakims stylu, to zaraz mowia, że ona jest najlepsza, wiec czego ona sie chce jeszcze uczyc. Mnie wkurza i bedzie wkurzac i zapewne wygra i to nie bedzie sprawiedliwe.

makarena · Wysłany: 0:32:44 10-11-08 Temat postu:

Czemu nie będzie sprawiedliwe? Artur był mistrzem świata w tym co robił i wygrał i to niby bylo sprawiedliwe? Nie mierz ludzi swoją miarą ; )
Jedni są u ciebie uprzywilejowani a drudzy nie? Dziwi mnie twoje podejście bo Gleba brał udział w wielku musicalach, sztukach teatralnych itp. itd i znał sie prywatnie z pirógiem i jak on wygrał to było sprawiedliwe, artur był na brodwayu, był mistrzem świata i jak wygrał było sprawiedliwe a Wiola skromna dziewczyna która świetnie tanczy biorąc udział w ycd robi konkurencje innym uczestnikom i jest to nie sprawiedliwe bo co? Matka Izy była w dwóch poprzednich edycjach choreografem a mimo to jej udział w programie jest sprawiedliwy. Czepiasz się po prostu ;]

Pysia · Wysłany: 2:13:54 10-11-08 Temat postu:

Przepraszam cie bardzo, ale mowimy o 3 edycji i ja nie wspomnialam nic o 2 poprzednich, więc mi nie dorabiaj opinii. Skoro już tak co na tym zależy to ci odpowiem, uważam, że niesprawiedliwe bylo to, iż wygral Artur, bo on juz wygral swoje, wolalam, żeby wygrał Kryspin, ktoremu nagroda bardziej by sie przydala(przynajmniej ten wyjazd). Wolałam też, aby zamiast Gleby wygrał Roofi, dlatego uważam, że do 3 edycji tez nie powinna sie pchac osoba, ktora zawyza poizom, jesli ona wygra to bedzie niesprawiedliwe.

Mi_Corazon · Wysłany: 12:13:05 10-11-08 Temat postu:

Jenny. · Wysłany: 13:14:04 10-11-08 Temat postu:

Ej no ale zgodze sie z makarena w sumie... Bo Wiola tanczy wspaniale ale nie zna wszystkich tanców i chce sie ich uczyc i cwiczyc i dlatego tu przyszla i daje sobie rade bo ciezko na to pracuje.

makarena · Wysłany: 13:21:34 10-11-08 Temat postu:

ycd jest uhonorowaniem jej cięzkiej pracy. Pracowała na to co teraz robi i na to jak tańczy, więc nie mów że pcha się po nic bo pcha się po to aby pogłębiać swoją wiedze i po wygraną. Równie dobrze mogłabym powiedzieć że po co do tego programu pchała się np. Basia czy Anita? I tak odpadły. Ale ja zdaje sobie sprawe że dziewczyny chciały poznawać nowe techniki, nowe tańce i chciały wygrać po to aby się dokształcać w najlepszej szkole na świecie. Każdy przyszedł po to samo, a to że jedni tańczą lepiej czy gorzej to już ich indywidualna sprawa.

Lilly_Rose · Wysłany: 13:39:42 10-11-08 Temat postu:

Ja tam jej nie lubie. Uważam że tvn ją 'promuje' i robi gwiazdę... No bo niby czemu narazie w w wiekszosci programów tańczyła taniec który potrafi i tańczy świetnie (jazz lub modern). Jak chce się rozwijać niech dadzą jej inny taniec, na przykład towarzyski. Jak tylko dostała inny taniec- Ragga jam to juz była zagrozona i czytałam gdzieś ze w najbliższą środę znów tańczy podobno jazz...

To jest dziwne...

Pysia · Wysłany: 15:12:19 10-11-08 Temat postu:

makarena · Wysłany: 16:16:54 10-11-08 Temat postu:

Doszukujecie się teori spiskowych tam gdzie ich nie ma ; )