Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:28:57 09-07-15 Temat postu: |
|
|
To prawda, że Monse za bardzo się nie opierała i dała mu wolną rękę. W sumie wcześniej się nad tym jakoś nie zastanawiałam. Jeśli dobrze zrozumiałam to nocami są w domu sami, pracownicy mieszkają bodajże w domu przy stajni (teraz wprowadziła się Maria, ale przed gwałtem jeszcze nie mieszkała). Gdyby krzyczała to nikt by jej nie usłyszał. Ale jednak, gdyby zaczęła krzyczeć, płakać i bronić się przed Alejandrem to pewnie by ją zostawił. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121148 Przeczytał: 191 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:21:09 11-07-15 Temat postu: |
|
|
Z tym gwałtem to naprawdę przesadził i nic go nie usprawiedliwia
nawet że to Jego żona ale wyraźnie powiedziała ze nie chce
, ale do niego nie docierały jej słowa chociaz rzeczywiście Monte zbytnio Mu się nie stawiała może stwierdziła ze i tak z Nim nie wygra no nie wiem
ale nie przepadam za Nim ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:15:32 12-07-15 Temat postu: |
|
|
W sumie nie pokazali za dużo, więc ciężko powiedzieć. Ale "nie" znaczy "nie" i już |
|
Powrót do góry |
|
|
Montse Debiutant
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Słupsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:38:54 01-08-15 Temat postu: |
|
|
Mam mieszane uczucia co do niego. Ja bym z takim mężczyzną nie mogła być. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:10:24 01-08-15 Temat postu: |
|
|
Według mnie żadnego gwałtu nie było. Czy zgwałcona kobieta przeszłaby nad tym faktem obojętnie i po prostu o nim zapomniała? Zauważmy, że Montse ani nikomu się nie poskarżyła, ani o tym nie rozmyślała, ani Alejandrowi tego nigdy nie wypomniała, nie widać też u niej żadnych traumatycznych zmian po tym rzekomym gwałcie. Mało tego, z czasem się zakochała w nim. Uważacie, że to syndrom ofiary? Bez przesady. Po prostu mimo braku chęci wywiązała się z obowiązku małżeńskiego, nie miała na to ochoty, ale kiedy Alejandro przypomniał jej o umowie, o tym, że on ją kupił a ona się sprzedała to jakoś nie protestowała, nie krzyczała, nie wyrywała mu się. Po prostu oddała jako żona. Chyba miała tego świadomość gdy wychodziła za niego z mąż. Dlatego nie widzę tu gwałtu, chociaż Alejandrowi chluby nie przynosi, że niejako przymusił żonę pod wpływem emocji do seksu, wywarł zgodę na niej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:48:05 01-08-15 Temat postu: |
|
|
Cóż ostatecznie przy pierwszym razie Monse się nie opierała i rzeczywiście nikomu się nie poskarżyła. Przy drugim razie można powiedzieć, że jej się podobało, bo obudziła się radosna. Czekam aż w końcu sama będzie chciała i pokażą to bardziej romantycznie |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:07:38 01-08-15 Temat postu: |
|
|
Właśnie czytam sobie wypowiedzi na tym forum z tematu dotyczącego Za głosem serca i dziwią mnie tak zdecydowane komentarze dotyczące rzekomego gwałtu Alejandra na Montse. Według mnie to się kupy nie trzyma. Ok, mam słabość do Alejandra, jest to moja ulubiona postać w tej telce, nie popisał się zaciągając żonę do łóżka (sam się przekonał o tym po wszystkim), ale fakty mówią same za siebie:
- dlaczego Montse nie uciekała, nie broniła się, nie prosiła o to by przestał?
- dlaczego w późniejszych odcinkach nie wypomniała mu tego?
- dlaczego nikomu nie powiedziała o tym, że niby mąż ją zgwałcił? (ani Nadi ani nawet księdzu!)
- dlaczego przyznała się Jose Luisowi do tego, że KOCHAŁA SIĘ z mężem?
- dlaczego nie rozpamiętywała tego co się stało i tak szybko przeszła nad tym do porządku dziennego?
- czy ofiara gwałtu wygląda tak jak Montse następnego dnia, gdy planowała uciekać? (obcisły strój, buty na obcasie itp.?)
- dlaczego Montse nie miała żadnej traumy?
- dlaczego nawet w myślach do tego nie powracała?
- no i na koniec wisienka na torcie, czy gdyby była ofiarą gwałtu to pokochałaby Alejandra? moim zdaniem przy pierwszej nadarzającej się okazji uciekałaby gdzie pieprz rośnie
Moim zdaniem o żadnym gwałcie tu mowy nie ma. Owszem, Montse nie miała ochoty kochać się z mężem, była chłodna i wyniosła, leżała na tym łóżku jak kłoda, ale wydaje mi się, że ona po prostu się poddała, wiedziała że prędzej czy później to się musi stać, wiedziała na co się pisze biorąc ślub z Alejandrem, liczyła się z konsekwencjami. Żona śpi z mężem, proste. Po tym co powiedział poddała się mu a przy tym zademonstrowała, że jej ciało i serce nie należą do niego. Zachowała dumę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulce98 Motywator
Dołączył: 01 Sie 2015 Posty: 249 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:26:13 06-08-15 Temat postu: |
|
|
Lineczka <3 idealnie posumowanie
Przyznam się, że ja też Go uwielbiam i to jedna z "moich " postaci w tej telenoweli, ale tutaj akurat staram się wyciągnąć odpowiednie i obiektywne wnioski.
Owszem bywa agresywny, zazdrosny i nerwowy. Ale on jej nie zgwałcił. Ona sama się zgodziła.
A za tym drugim rzekomym gwałtem, to nawet nie wiem jak można to tak nazywać. Ona odwzajemniła Jego pocałunek (!) a jak się obudziła była zadowolona i radosna kiedy mówiła ciotce że z Nią spał. To jest kobieta zgwałcona? no chyba raczej nie.
odcinek, dwa po tym zdaję Sobie sprawę, że coś do Niego czuję i się w Nim zakochuję. Nawet JL to zauważą, że jego ukochana nie chce zostawić męża.
Czekam, czekam aż on jej zaufa. Bo prawda jest taka, że ona wychodząc za Niego WIEDZIAŁA o intrydze, a on nie.
Poza tym Alejandro ładnie traktuję pracowników i stara się być uczciwy w stosunku do Nich, więc nie rozumiem porównywania go do do Jego ojca. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:21:06 06-08-15 Temat postu: |
|
|
Co do pracowników to rzeczywiście wszystkich dobrze traktuje i szanuje Kazał zbudować przychodnie i szkołę, pomaga finansowo biednym. Ale też nie zawsze warto być dobrym, bo widać jak np. Maria to wykorzystuje i Juventino
A jego ojciec był potworem! Już nie chodzi tylko o gwałt (a raczej wiele gwałtów), ale jeszcze to, że przez niego niewinna kobieta spędziła pół życia za kratkami! |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:24:05 06-08-15 Temat postu: |
|
|
Może Alex jest impulsywny po ojcu, ale według mnie mają ze sobą niewiele wspólnego.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 23:24:40 06-08-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:44:24 07-08-15 Temat postu: |
|
|
Mnie się w Alexie podoba to, że nie jest tak kryształowy jak proci w innych telenowelach Jest bardzo realny, w końcu na świecie nie ma ludzi idealnych, którzy zawsze poświęcają swoje szczęście dla szczęścia innych, nawet wrogów.
A co do tego gwałtu- każdy to sobie inaczej interpretuje. Dla mnie to również nie był gwałt. Zresztą ona sama powiedziała mu, że wypełni swój małżeński obowiązek, ale będzie wtedy myślami z JL. Była chłodna, nie oddawała pocałunków, ale w ogóle się nie broniła. A gdyby ją zgwałcił to przecież jeszcze bardziej by go znienawidziła |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:30:31 07-08-15 Temat postu: |
|
|
To jest fajne, że Alex walczył o swoje małżeństwo a nie jak inni szlachetni proci pozwolił odejść swojej kobiecie unosząc się dumą i honorem. |
|
Powrót do góry |
|
|
roksi 20 Arcymistrz
Dołączył: 29 Cze 2008 Posty: 22752 Przeczytał: 18 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorskie
|
Wysłany: 15:14:40 07-08-15 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | To jest fajne, że Alex walczył o swoje małżeństwo a nie jak inni szlachetni proci pozwolił odejść swojej kobiecie unosząc się dumą i honorem. |
No właśnie to jest fajnę, że on walczy nie poddaje się i nie jest cukierkowy i nijaki. Jak to bywają proci w innych telach. |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1127 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:28:21 07-08-15 Temat postu: |
|
|
Ja tam uważam, że to nie był gwałt. W scenie, którą pokazali może i powiedziała nie, ale nie pokazali co było dalej. Możliwe, że potem mu nawet uległa jak za 2 razem. W końcu zaczęła żywić do niego jakieś uczucia pewnie jeszcze przed ślubem ale Graciela wszystko zniszczyła. A i jeszcze Monse kiedy obudziła się rano była uśmiechnięta... dopiero potem się zasmuciła. Tak nie zachowuje się ofiara gwałtu na pewno nie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27548 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:42:10 07-08-15 Temat postu: |
|
|
Myślę, że Montse cierpiała po pierwszej nocy z Alexem, bo czuła że zdradziła swojego ukochanego Jose Luisa. Oczywiście nie miała ochoty kochać się mężem, ale związek małżeński rządzi się swoimi prawami.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 15:42:56 07-08-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|