Telenowele

Evela · Wysłany: 10:55:12 11-02-16 Temat postu:

Coś koło 70 odcinka. Alex się dowie, że Rosario jest jego matką i zaraz niedługo po tym pogodzą się z Monse.

Lineczka · Wysłany: 13:03:40 11-02-16 Temat postu: Re: Alejandro Almonte

milki · Wysłany: 15:19:08 16-02-16 Temat postu: Re: Alejandro Almonte

Alejandro wychował się bez rodziców, co miało znaczący wpływ na jego rozwój. Dominującym uczuciem w takiej sytuacji jest paniczny lęk przez odrzuceniem. Postać Alejandra celnie to odzwierciedla. Stąd jego gwałtowne reakcje – potrzeba nadmiernej kontroli obiektu uczuć, reakcje nieadekwatne do rzeczywistych sytuacji – złość, agresja, krytycyzm. Człowiek zraniony w dzieciństwie reaguje na pewne sytuacje tak jak dziecko – poczuciem, że w przypadku problemów następuje koniec świata i trzeba zrobić wszystko, żeby się „uratować”. Alejandro jest jednocześnie kochającym mężem i ojcem, oddanym synem i dobrym przyjacielem. Jego osobowość, to taka mieszanka wybuchowa - trudny charakter, ale to dobry człowiek. Szczególnie widać to w chwilach, kiedy odsłania swoją wrażliwą stronę – w kontaktach z Monse i matką. Taki facet jak on, wychowany w poczuciu, że musi być silny i cały czas o coś walczyć, z trudem się odsłania.
Bardzo przypomina mi mojego męża – nie w tych skrajnych zachowaniach, ale ogólnie. Temat mam przerobiony... nawet ostatnio nazywam go "mój ty Alejandro Almonte"

Lineczka · Wysłany: 15:27:51 16-02-16 Temat postu:

Trafnie to ujęłaś, zgadzam się z Tobą.

Lineczka · Wysłany: 13:10:55 22-03-16 Temat postu:

Alejandro popełnił w życiu wiele błędów, ma swoje na sumieniu, nie jest ideałem, ale posiada też wiele zalet i kocha Montserrat do szaleństwa. Potrafi wyciągnąć wnioski, przyznać się do winy, jest pełen miłości, pasji i namiętności. Wydaje mi się, że zmienił się na lepsze po tym co go spotkało, dojrzał. Oczywiście miewa gorsze momenty i chwile, kiedy np. jest zazdrosny, chce dowodów miłości i kierują nim egoistyczne pobudki, ale według mnie Alejandro jest idealnym mężczyzną dla Montserrat. Pasują do siebie pod wieloma względami, jest między nimi ogień.

milki · Wysłany: 14:05:10 23-03-16 Temat postu:

Lineczka, zgadzam się w 100 proc.

Princessita · Wysłany: 13:18:10 22-05-20 Temat postu:

Zakochałam się w Alejandro

to najlepszy protagonista jakiego do tej pory widziałam. Podobało mi się w nim absolutnie wszystko. Nie jest mdły, tylko taki prawdziwy, facet z krwi i kości i baaardzo przystojny

Najbardziej podoba mi się w nim jego miłość do Montse i to, że potrafi się przyznać jeśli zrobi źle i przeprosić. W ogóle jest świetny

hayleyss · Wysłany: 14:49:16 05-12-20 Temat postu:

Mi też podobało się poprowadzenie postaci Alejandra i ukazanie jak wielka zmiana w Nim nastąpiła. Po popełnieniu wielu błędów, potrafił wyciągnąć z nich wnioski. Jak Alex zachowuje się po wybudzeniu ze śpiączki? Owszem reakcja na ciąże Monse z JL była słaba, ale szybko ją przeprosił i chciał ją wspierać i wychować z Nią dziecko swojego największego rywala. Ogólnie ten ostatni etap związku M i A był taki fajny, bo widać było że mocno dojrzeli i to oboje. Pamiętna scena. Alex budzi się w łóżku z Marią, bo uknuła intrygę, by protka ich nakryła. Monse bez zawahania staję po stronie męża. Podobało mi się to

Bez wątpienia Alejandro to świetny prot, kochał na całego a do tego był autentyczny! W Jego łzy, smutek czy radość można było uwierzyć.