Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 1:54:53 22-12-15 Temat postu:

No i w końcu Refugio zrozumiał, że przez swoje zachowanie może stracić ukochaną! Też podobała mi się serenada i miło było popatrzeć na nich szczęśliwych

Już niedługo Esmeralda urodzi, a póki co lekarka zaleciła im współżycie haha

Evela · Wysłany: 5:07:36 22-12-15 Temat postu:

No tak, a Refugio się obawia, że mu krzywde zrobi xD. Swoją drogą w tej seranadzie jak śpiewali to perdon to wydaje mi się, że była już w jakiejś tenoweli. Może w Abismo de Pasion nw nie jestem tego pewna ale bardzo możliwe.

Sylwia94 · Wysłany: 22:50:26 22-12-15 Temat postu:

Nie mam pojęcia, mi się wydają zawsze bardzo podobne, ale to chyba możliwe

Ciekawy zwyczaj, szkoda, że w Polsce takiego nie ma

Mam nadzieję, że Refugio i Esmeralda się już naprawdę pogodzą i ten nie będzie już myślał o Monice

Evela · Wysłany: 23:06:30 22-12-15 Temat postu:

Mi też się właśnie ten zwyczaj podoba i żałuję, że nie ma tak w Polsce sama chciałabym taka serenade

natalia** · Wysłany: 22:08:33 24-12-15 Temat postu:

Bardzo cieszę się że pogodziła się z mężem bo tworzą taką ładną
parę i Refutio z serenada , piękny gest do tego potem dał jej pierścionek zaręczynowy

Ale widac zę Esme nadal jest zazdrosna o Monice
gdy ta przyszła taka wydekoltowana z Dimitriem to zareagowała niezbyt grzecznie hehe

Sylwia94 · Wysłany: 2:16:09 25-12-15 Temat postu:

Ja miejscu Esmeraldy pewnie też nie przepadałabym za Monicą, wiedząc, że mojemu mężowi się podobała

Nie podobało mi się, jak Esmeralda próbowała dowiedzieć się od Monse na prośbę Refugia, czy Alex żyje, bo Monse tak samo jak JL, też jest jej przyjaciółką.

Evela · Wysłany: 11:25:55 25-12-15 Temat postu:

Dokładnie każda byłaby zazdrosna mimo wszystko. Podobała mu się i jeszcze przyszła tak skąpo ubrana. No i fakt, że Esmeralda głupio się zachowała, że dała się Refugio na to namówić. JL jest ich wspólnym przyjacielem, za to Monse jest przyjaciółką Esmeraldy. Ale fakt faktem, że jakoś głębszej relacji między kobietami nie widzę. Tam porozmawiają, Monse dała jej ubranka po Laurze i w sumie na tyle. JL jednak im pomaga doradza starał się ich pogodzić no i razem z Angeliką zorganizował im ślub. Pewnie czują wobec niego dług wdzięczności. W sumie to jedyny sposób, by JL mógł się czegoś dowiedzieć jak żona nie jest z nim szczera, bo gdyby była nie musieliby się uciekać do przeszpiegów ze strony Esmeraldy. Ale i tak nie powinna ciągnąć Monse za język, bo to nie w porządku, bo ona jej ufa.

natalia** · Wysłany: 21:04:10 25-12-15 Temat postu:

Może nie powinna wypytywać Monte ale jednak jest przyjaciółką Jl już ładnych parę lat a z Monte dopiero potem się zakolegowała
nie dziwię się ze chciała pomóc przyjacielowi ale było widac po Niej ze głupio się z tym czuje tym bardziej ze dowiedziała sie że Jl zataił przed Monte że Alex jest w śpiączce .
W sumie na Esme zawsze można liczyć

Ciekawe kiedy urodzi synka

Evela · Wysłany: 0:19:24 27-12-15 Temat postu:

Myślę, że już niedługo jak lekarka powiedziała, że za 2 tygodnie ma wyznaczony termin porodu

.

Sylwia94 · Wysłany: 2:23:37 27-12-15 Temat postu:

Esmeralda według mnie nie powinna była się zgodzić na ten plan "wyciągnięcia" z Monse informacji o Alexie. Może i JL jest jej przyjacielem i jej pomógł, Angelica zorganizowała ślub itp. a Monse jest jedynie koleżanką. Ale to nie jest fair ingerować w takie prywatne sprawy, poza tym Monse jej ufa.
Prawda i tak w końcu wyszła na jaw, za dużo osób wiedziało.
Poza tym, uważam, że powiedzenie Marii o tym, że Alex żyje było błędem, bo wiadomym było, że jak nie dostanie tego czego chce to jest gotowa nawet zaszkodzić Alexowi, żeby tylko nie był szczęśliwy z Monse.

natalia** · Wysłany: 12:01:02 27-12-15 Temat postu:

Źle postapiła że przystała na taki układ ale chciała tylko pomóc
tym bardziej ze Monte coś podejrzewała a potem przyszedł Dimitrio i Esmeralda i tak nic się nie dowiedziała , ale bło widać ze źle sie z tym czuła !

Ja bardzo lubię tą postać

Evela · Wysłany: 0:49:41 28-12-15 Temat postu:

Ja też ją bardzo lubię. I uśmiałam się z odcinków, gdy była w ciąży (no poza kłotniami z Refugiem). Ale jak się nie śmiać, gdy na ślubie Monse i JL walczyła z Lauritem o babeczkę

. I jeszcze jak potem JL i Laurito o niej mówili, że ona jest strasznym łasuchem i czy zostawił coś dla niego xD.

Sylwia94 · Wysłany: 7:26:35 28-12-15 Temat postu:

Też ją lubię i wiem, że w tamtej sytuacji z Monse czuła się źle, to dobrze o niej świadczy.

Śmieszne były sceny z łakomą Esmeraldą

natalia** · Wysłany: 19:43:43 15-01-16 Temat postu:

Esmeralda po porodzie wzieła się za Siebie i wróciła do figury z przed ciązy do tego zaczeła tańczyć no i ostatnio poznała fajnego faceta
i bardzo podobają Mi się ich sceny bo idealnie pasują do Siebie
ciekawe co z tej znajomości wyniknie

Evela · Wysłany: 22:46:26 17-01-16 Temat postu:

Tak pasują, co prawda dla mnie jakoś nie wizualnie ale nie to się liczy a charakter. A Refugio zazdrosny i to strasznie nie tylko o taniec Esmeraldy w La Escondidzie ale też o Erica. W sumie nie bez powodu, ale w końcu wie jak się czuje, gdy to jemu podobała się Monica. Z tą różnicą, że nie byli wtedy w separacji, do tego ona była w ciąży i potrzebowała jego uwagi i wsparcia, taki szczegół.