|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:43:17 11-12-15 Temat postu: |
|
|
Nigdy nie zrozumiem jak Alex mógł wsiąść do tego samolotu To było tak tchórzliwe, na dodatek tyle gadania o miłości między nimi, a co to za miłość skoro on woli ratować swoje życie nie bacząc na bezpieczeństwo ukochanej i dziecka! Nigdy nie będę lubić Alexa, bo to tchórz i egoista. I gdzie tu kurde sprawiedliwość, że to on ma wszystko, a JL zawsze wszystko traci. Szczęście JL zawsze jest chwilowe, może cieszyć się tylko chwile szczęściem bo zaraz ktoś znowu mu je odbierze. Na dodatek powinien to pokornie znosić, bo przecież każdy negatywny ruch względem naszej "cudownej" pary protów będzie piętnowany, bo jak tak można
Też niestety mam tak z Sebą, ale nie tyle do niego, co po prostu już nigdy więcej nie chce oglądać Seby i Angie jako pary w teli. Lubię obu, obu nadal chce w telach oglądać, ale po LQLVMR nigdy więcej nie będę oglądać ich razem. Zbrzydli mi się i jak będą razem będzie mi się przypominać Monse i Alex |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:29:55 11-12-15 Temat postu: |
|
|
Tak. Na egoizm Alejandra zawsze jest wytłumaczenie, bo w głębi duszy jest przecież wspaniałomyślny i szlachetny. Za to fakt, że JL popełnia głupoty bo ma już dość poświęcania się przez całe życie dla innych i ciągłego odbieraniu mu przez los tej odrobiny szczęścia, jest już niezrozumiały. Każdy na jego miejscu by zwariował.
To też prawda, zbrzydł mi duet Angie&Seba, prywatnie ich uwielbiam, ale oglądanie ich kolejny raz jako pary na ekranie to przesada..Chociaż oni to dla mnie pół biedy, zdecydowanie bardziej mnie zniechęca jej duet z Davidem. Między Angie i Sebą jest chemia (o ile nie zostanie zniszczona przez scenariusz), a Ci drudzy..no cóż |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:30:31 12-12-15 Temat postu: |
|
|
Alex jest beznadziejny według Mnie On nie kocha Monte bo to jest chora miłość
zawsze Ją kontrolował i kazał pilnować jak swoją własność
a Jl to jego przeciwieństwo zawsze dba o bliskie Mu osoby i chce ich szczęścia
jedyny jego błąd to to zę kocha Monte !
Jl nie będzie Miał teraz lekko skoro pojawił sie Alex
każdy bezie na Nim teraz psy wieszał , już Mu współczuję ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:44:48 13-12-15 Temat postu: |
|
|
Jeszcze ci wszyscy na około którzy patrzą na JL jak na intruza, bo jak można nawet próbować mierzyć się z legendą Alexa- rycerza w srebrzystej zbroi a przecież on Monse do niczego nie zmuszał. Nie jego wina, że ta dziewczyna za wiele w głowie nie ma i tak łatwo ulega naciskom innych.
Ostatnio zmieniony przez Julita dnia 13:45:38 13-12-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:39:55 13-12-15 Temat postu: |
|
|
To prawda Monte jest dorosła a ze daje soba manipulować to już jej problem ! A tym bardziej ze Jl do niczego jej nie zmuszał , przecież nie Musiała sie zgadzać na ślub itp.
a Makario czy jak mu tam do Alexa z tekstem ze poszedł z Jl pić a gdy by wiedział to by tego nie uczynił
wkurzają Mnie ludzie z otoczenia Alexa jak by nie widzieli jego błędów itp.
niczym święty panicz |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:07:58 13-12-15 Temat postu: |
|
|
Julita napisał: | Jeszcze ci wszyscy na około którzy patrzą na JL jak na intruza, bo jak można nawet próbować mierzyć się z legendą Alexa- rycerza w srebrzystej zbroi a przecież on Monse do niczego nie zmuszał. Nie jego wina, że ta dziewczyna za wiele w głowie nie ma i tak łatwo ulega naciskom innych. |
To jest okropne - naprawdę w tej kwestii scenarzyści przesadzają. Najbardziej irytuję mnie Rosario - ok, rozumiem to był jej syn, ale minęło z 8 lat - Monse ma prawo być szczęśliwa, jest w końcu młoda, powinna korzystać z życia. A ona reaguję jakby Monse zdradzała Alexa - to co niby ma do końca życia zachowywać się jak wdowa, żyć przeszłością, dawnym szczęściem i codziennie opłakiwać wspaniałego męża, który miał ją w d***e i ratując własny tyłek uciekał do innego kraju i umarł w katastrofie?! Toż to szaleństwo. JL wywołuję u niej poczucie bezpieczeństwa, ona czuję, że może na kogoś liczyć bezwarunkowo. Jest dorosła, a poza tym ma dziecko - wiec sama doskonale powinna wiedzieć co jest dla niej najlepsze, a JL jej do tego ślubu nie zmuszał. A mam wrażenie, że on w ten sposób jest przedstawiany - jako facet, który pragnie zbudować szczęście na jej niewiedzy. Tylko, że to do niej należy decyzja. Ponownie przedstawiają nam JL jako najgorszego faceta na świecie a Alejandro jako cudownego pana, który tylko chciał się ratować Mnie to śmieszy przede wszystkim z tego względu, że próba ukazywania w Alejandrze idealnego męża jest idiotyczna, kiedy on od początku telenoweli wyprawia takie rzeczy. To nie JL jest chodzącym świętem, on po prostu przy Alejandrze tak wypada.
Juli - ja też już nie chcę patrzeć na Angie i Sebe razem, bo także przed oczami mam Monse i Alejnadro - jako dwójkę egoistów, nie myślących o nikim innym, tylko o sobie i swoim szczęściu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:23:40 13-12-15 Temat postu: |
|
|
Mi mniej przeszkadzałby Alex gdyby nie ta otoczka wokół niego. Postępuje podle, ale w teli robią z niego bohatera. Oczywiście zachowuje się jak tchórz a wszyscy na około wychwalają go pod niebiosa. Krzywdzi żonę, a później powiedzmy przynosi jej kwiatka, a ta patrzy na niego jak na Boga i nagle Alex jest taki wspaniały, bo taki czuły, romantyczny etc etc. Zawsze to mnie wkurzało w jego postaci. Nie wady, które przecież każdy posiada, a to że te wady w ogóle nie były w teli w ten sposób odbierane. Tak jakby nie mogli się zdecydować, czy zrobić z Alexa furiata czy typowego wspaniałego prota Za to JL cokolwiek by zrobił wokół Monse to zawsze był tym nieproszonym gościem, natrętnym antagonistą- mimo że jego zachowanie nigdy nie było przecież podstępne, fałszywe. czasem naprawdę można nie wiedzieć o co tym scenarzystom chodzi kreując postać Alexa.
Dlatego nie mam zamiaru w ogóle oglądać nowej teli Angie. Cieszę się, że Javier i Falvio tam nie wystąpią, bo spokojnie mogę tą tele ominąć. Naprawdę ten duet mi się już masakrycznie zbrzydł i nawet jestem trochę zła na Angie i Sebę, że się na to zgodzili, ale cóż taki ich wybór- ja mogę jedynie nie włączać odcinka i go nie oglądać |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:27:33 14-12-15 Temat postu: |
|
|
Czyli mam rozumieć ze Angie Sebek znowu graja protow ??
jestem z nowinkami mocno do tyłu bo brak czasu a jeśli to prawda to ilez można oglądać pare protow tych samych !!!
Dlatego tez nie będe raczej oglądała tej telenoweli ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 14:15:08 14-12-15 Temat postu: |
|
|
Julita napisał: | Za to JL cokolwiek by zrobił wokół Monse to zawsze był tym nieproszonym gościem, natrętnym antagonistą- mimo że jego zachowanie nigdy nie było przecież podstępne, fałszywe. czasem naprawdę można nie wiedzieć o co tym scenarzystom chodzi kreując postać Alexa.
|
Da się odczuć, że Jose Luis i jego przyjaciele są przedstawiani jako Ci gorsi, w porównaniu do wspaniałych protów to jakiś plebs. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:59:40 15-12-15 Temat postu: |
|
|
Hipokryzja protów jest niesamowita. Monse szybko zapomniała o wszystkim co JL dla niej zrobił, cały odcinek robiła z niego idiotę i próbowała się wymknąć, aby zdradzić go z Alejandrem
Alejandro to już poezja sama w sobie, jego stałe teksty "Udowodnij mi", "Przysięgnij mi" musiały się pojawić, zażądał od Monse żeby natychmiast została jego kochanką bo inaczej "zdradzi ich miłość". Kiedy podejrzewał ją na hacjendzie, że zdradza go z JL to nazwał ją prostytutką, a teraz? Sytuacja jest prawie identyczna ale tym razem zdradzający są niewinni, gdyż są ofiarami przeznaczenia. Ah te podwójne standardy |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1140 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:39:46 16-12-15 Temat postu: |
|
|
Karolinka92 napisał: | Hipokryzja protów jest niesamowita. Monse szybko zapomniała o wszystkim co JL dla niej zrobił, cały odcinek robiła z niego idiotę i próbowała się wymknąć, aby zdradzić go z Alejandrem
Alejandro to już poezja sama w sobie, jego stałe teksty "Udowodnij mi", "Przysięgnij mi" musiały się pojawić, zażądał od Monse żeby natychmiast została jego kochanką bo inaczej "zdradzi ich miłość". Kiedy podejrzewał ją na hacjendzie, że zdradza go z JL to nazwał ją prostytutką, a teraz? Sytuacja jest prawie identyczna ale tym razem zdradzający są niewinni, gdyż są ofiarami przeznaczenia. Ah te podwójne standardy |
Dokładnie szkoda mi JL. Jeszcze tak się cieszy, że być może zostanie ojcem. Ten jego dzisiejszy sen o ciąży Monse. Tak wiele w nim prawdy. Irytuje mnie coraz bardziej Rosario. Podsłuchuje, szpieguje JL ciągle go krytykuje mimo tego co przeszedł i zrobił dla jej syna. Monse miała rację jak powiedziała jej, że wcześniej mówiła żeby była wierna mężowi (gdy był nim Alex), i go nie zdradzała z JL. Ale gdy sytuacja jest odwrotna to jest jak najbardziej za tym, żeby dopuściła się zdrady. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:07:27 16-12-15 Temat postu: |
|
|
Zachowanie protów to masakra ! Monse ma za nic przysięgę małżeńską. A Alex ma zawsze to co zechce, Monse musi mu być posłuszna we wszystkim. Do tego ona zachowuje się jak ... khem khem Nie szanuje JL i ma w nosie to co on dla niej zrobił. Dla niej, dla jej synka i dla jej pożal się Boże pierwszego męża Jak ja nie znoszę protów!
A Rosario to hipokrytka jakich mało. Tu się modli, chodzi do kościoła a nie ma szacunku dla sakramentu małżeństwa Monse z własnej woli wzięła ślub z JL a teraz zachowuje się okrutnie wobec niego. Ale dziewczyny pamiętajcie, że w tym wszystkim to przecież wszystkiemu winny i tak będzie JL |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1140 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:34:02 16-12-15 Temat postu: |
|
|
Racja proci okropnie się zachowują. Co tam małżeństwo i w ogóle przecież oni są tacy biedni pokrzywdzeni przez los. Mogła nie wychodzić za JL a teraz ma pretensje do wszystkich tylko nie do siebie. I to jak próbowała się wymknąć do Alejandra i powiedziała JL, żeby wziął 2 tabletki nasenne co za kobieta . A i jej propozycja na ucieczkę przecież będzie tak super i cudownie co tam jej małżeństwo ona taka pokrzywdzona nawet gotowa matce zapłacić. A motyw ciąży Monse i co Alex na to.... I jego udowodnij mi itd. jakby nie wierzył w jej miłość jak już Julita wspomniała. Kiedy Monse mówiła JL na hacjendzie (jeśli dobrze pamięam), że chyba jest w ciąży z innym mu to nie przeszkadzało mimo wszystko, a Alejandro... No i Rosario jak już wspomniałam cięta na JL jakby nie wiadomo co jej zrobił . I fakt, jak już Karolinka92 przedstawiła, że zarówno JL jak i jego przyjaciele są gorsi. A Monse, Alex oraz Macario i spółka są tacy oh ah cudowni i mają prawo oceniać innych to takie niesprawiedliwe. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:09:01 16-12-15 Temat postu: |
|
|
Julita napisał: | Zachowanie protów to masakra ! Monse ma za nic przysięgę małżeńską. A Alex ma zawsze to co zechce, Monse musi mu być posłuszna we wszystkim. Do tego ona zachowuje się jak ... khem khem Nie szanuje JL i ma w nosie to co on dla niej zrobił. Dla niej, dla jej synka i dla jej pożal się Boże pierwszego męża Jak ja nie znoszę protów!
A Rosario to hipokrytka jakich mało. Tu się modli, chodzi do kościoła a nie ma szacunku dla sakramentu małżeństwa Monse z własnej woli wzięła ślub z JL a teraz zachowuje się okrutnie wobec niego. Ale dziewczyny pamiętajcie, że w tym wszystkim to przecież wszystkiemu winny i tak będzie JL |
Ktoś ma wątpliwości? W jutrzejszych odcinkach zostanie zmieszany z błotem, a Monserrat zostanie całkowicie usprawiedliwiona.
Najbardziej przeszkadza mi właśnie zachowanie Monse, tyle razy deklarowała, że jej na JL zależy i gdzie ta jej wdzięczność? Jak tylko przestał jej być potrzebny wyrzuciła go ze swojego życia jak śmiecia. Ten całkowity brak szacunku wobec niego inaczej się opisać nie da. A potem razem z protem będą oburzeni wielce jego zachowaniem, którzy sami swoją bezczelnością prowokują
Evela napisał: | I to jak próbowała się wymknąć do Alejandra i powiedziała JL, żeby wziął 2 tabletki nasenne co za kobieta |
Montserrat
Ostatnio zmieniony przez Karolinka92 dnia 23:12:14 16-12-15, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1140 Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:09:22 17-12-15 Temat postu: |
|
|
No właśnie. Wgl robią z JL takiego najgorszego. Monse chciała powiedzieć mu prawdę, ale nie bo on pewnie doniesie na Alejandra. Jakby była z nim szczera to na pewno by zrozumiał, bo ma dobre serce. Jak go nie kochała mogła za niego nie wychodzić a nie teraz robią z niego takiego najgorszego . Rosario podsłuchuje wtrąca się się rozpanoszyła jak nw co. Co jak co to ja już wolę Gracielę niż ją mimo wszystko. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|