Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:19:34 21-06-15 Temat postu: Montserrat Mendoza |
|
|
Jak w temacie , piszcie co o Niej sądzicie . |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:02:51 21-06-15 Temat postu: |
|
|
Najpiękniejsza ( chyba ) protka jaką do tej pory oglądałam. To co do jej wyglądu, bo co do charakter to mam dużo zarzutów. Wydaje mi się bardzo dziecinna, ma naiwne podejście do życia i chyba jest beznadziejną romantyczko-marzycielką. Niby inteligentna, bystra ale i tak daje sobą manipulować matce i otoczeniu. Wiedziona uczuciem zapomina o bożym świecie, o swoich zasadach które przestały już nimi być bo je narusza. Nie podoba mi się że po kryjomu i to po nocy spotyka się z ukochanym!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:45:33 22-06-15 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście jest bardzo piękna do tego świetnie Ją ubierają w telce
I zgadzam się z Toba za bardzo daje Soba manipulować matce i nie umie się Jej postawić nawet dzisiaj była scena jak gracelia opowiedziała córce o kłopotach finansowych rodziny i ze tylko ona moze pomóc przez slub a Monte to , to zrobię
chyba że źle usłyszałam ale po 1 zmianach jestem trochę nie przytomna bo wstaję przed 4 rano .
A Swoja drogą powinna od razu pójśc do ojca i opowiedzieć o Swoim związku z JL bo teraz raczej będzie cięzko tym bardziej ze ojciec się rozchorował a wiadomo że matka jej na to nie pozwoli . |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:51:18 22-06-15 Temat postu: |
|
|
Nie całkiem się zgodziła. Po pierwsze nie można odmówić też Gracieli wyjątkowych umiejętności, potrafi tak człowieka zakręcić że sam już nie wie co jest dobre a co złe a po drugie Monse powiedziała że jest gotowa na wszystko żeby pomóc, ale nie ma pojęcia co szykuje mamuśka. Zapewne myślała o pójściu do pracy lubi innej pomocy. Na ślub się nie zgodziła, Graciela jej tego dosadnie nie oświadczyła. Co prawda powiedziała że ślub by ich uratował ale Monse nie wzięła tego jako ostateczność, raczej nieśmiałą sugestię matki bez pokrycia. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:55:54 22-06-15 Temat postu: |
|
|
Pewnie źle zrozumiałam ale jak wspomniałam po 1 zmianach jestem lekko nie przytomna a tym bardziej jak coś oglądam .
Po tej scenie Monte chciała porozmawiać z ojcem no ale jej się nie udało bo Miał atak a w takich okolicznościach raczej Mu nic nie powie i masz rację Gracelia umie zaciągnąć w kozi róg niby tłumaczy i doradza ale jednak chodzi jej zupełnie o coś innego niezła z Niej manipulatora ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:01:07 22-06-15 Temat postu: |
|
|
Graciela to jeszcze nie jedną twarz pokaże. Ja złapałam się na tym że i w pewnym momencie ja jako widz nie wiedziałam czy jej wierzyć czy nie, czy mówi prawdę czy kłamie. Wracając do Monse to typowa trzpiotka, tak na prawdę nie za wiele wie o życiu choć grzmi że już nie jest dzieckiem. Moim zdaniem jej czyny i jednocześnie ich brak wskazują na co innego. Nie wiem ile czasu spotyka się z JL ale przyjmijmy że nawet jeśli pół roku to miała masę okazji żeby pomówić z tatą. Boi się o jego życie, ale w takim razie co zamierza? do końca się ukrywać??? Z kolei myśli o ucieczce ale przecież to też a nawet tym bardziej może wprowadzić jej ojca do grobu!!! Gdzie tu mądrość i dojrzałość?
Jak coś to powtórka jutro koło 10 |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 121775 Przeczytał: 175 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:30:49 23-06-15 Temat postu: |
|
|
To prawda Monte dopiero weszła w dorosłość i nie wie co to jest życie do tego nigdzie jeszcze nie pracowała i zyje marzeniami. JL to jej pierwsza poważna miłość i widac ze jest w nim zakochana chociaż tak naprawdę nie wiemy ile są ze sobą a wiadomo co miłość czasem robi z człowiekiem że nie widzimy świata bożego oprócz ukochanej osoby
pewnie tak też jest z Nia , ale dzisiaj wspomniała ukochanemu ze narazie nie moga uciec bo ojciec jest chory i muszą poczekać aż wyzdrowieje .
I masz rację powinna od razu wyznać rodzinie ze się z kimś spotyka a nie ukrywać ten związek bo to trochę wyglądała jak by obawiała sie co ludzie powiedzą że spotyka się z człowiekiem z nie swojej klasy chyba tylko Nadia wiedziała z kim Monte się spotyka . |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 21:04:07 23-06-15 Temat postu: |
|
|
W Monse najbardziej lubię to, że jest taka... prawdziwa. Nie jest wyidealizowaną protką płaczką, Matką Teresą czy wojowniczką. Jest po prostu taką zwykłą dziewczyną, z zaletami jak i wadami. Za olbrzymi plus tej teli uważam fakt, że akcja rozgrywa się na przestrzeni wielu lat, dzięki czemu możemy obserwować jak zmieniają się bohaterowie w zależności od ich sytuacji wiekowej. No i oczywiście jej ubiór, który również będzie ewoluował- cudo |
|
Powrót do góry |
|
|
edka Mistrz
Dołączył: 03 Lis 2007 Posty: 16568 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z Południa Polski :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:25:56 24-06-15 Temat postu: |
|
|
Mi się również podoba Montse jako protka.
Jest śliczna, zgadzam się z wami ubrania ma boskie
I zgadzam sie również ze stwierdzeniem, że jest taką zwyczajną dziewczyną i to mi się w niej bardzo podoba. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:42:56 24-06-15 Temat postu: |
|
|
Marzenka20 napisał: | Najpiękniejsza ( chyba ) protka jaką do tej pory oglądałam. To co do jej wyglądu, bo co do charakter to mam dużo zarzutów. Wydaje mi się bardzo dziecinna, ma naiwne podejście do życia i chyba jest beznadziejną romantyczko-marzycielką. Niby inteligentna, bystra ale i tak daje sobą manipulować matce i otoczeniu. Wiedziona uczuciem zapomina o bożym świecie, o swoich zasadach które przestały już nimi być bo je narusza. Nie podoba mi się że po kryjomu i to po nocy spotyka się z ukochanym!!! |
Zgadzam się w 100% co do jej wyglądu i charakteru
Cóż, jest jeszcze młoda i ma prawo popełniać błędy. Ale dużą winę ponoszą rodzice. |
|
Powrót do góry |
|
|
alejandra_s Debiutant
Dołączył: 07 Lip 2015 Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:01:31 07-07-15 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście Angie wygląda pięknie
A bohaterka, hmm, trochę kapryśna, ale ważne, że ma charakterek
Ale imię ma paskudne... |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:42:40 08-07-15 Temat postu: |
|
|
To prawda, bywa kapryśna i ma charakterek Wychowana na księżniczkę, która nigdy nie brudziła sobie rączek pracą. Ale z drugiej strony ma dobre serce. Ja tą postać bardzo lubię
Imię ma dziwne, nigdy się z takim nie spotkałam. Też nie podoba mi się |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 1:00:55 09-07-15 Temat postu: |
|
|
A mi się jej imię podoba, zwłaszcza zdrobnienie no i pewnie też dlatego że jest tak rzadko spotykane w telenowelach.
Mimo wszystko siła Monse mnie zadziwia. Poślubiła mężczyznę którego nie kocha wbrew swojej woli, teraz on ją maltretuje, mało tego zgwałcił ją a ona się nie załamała i walczy nadal z przeciwnościami. Twarda sztuka.
Ja chyba bym umarła z bólu i strachu |
|
Powrót do góry |
|
|
alejandra_s Debiutant
Dołączył: 07 Lip 2015 Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:00:53 09-07-15 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, twarda sztuka tylko zastanawiający jest jej protest wobec zamieszkania Marii w ich domu. Jak ma Alejandra "w nosie", to za różnica czy jego adoratorka będzie blisko, czy nie? Dla Monse nawet lepiej by było, gdyby tamta odbiła jej męża, wtedy nie miałaby przeszkód, żeby odejść. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:37:29 09-07-15 Temat postu: |
|
|
alejandra_s napisał: | Zgadzam się, twarda sztuka tylko zastanawiający jest jej protest wobec zamieszkania Marii w ich domu. Jak ma Alejandra "w nosie", to za różnica czy jego adoratorka będzie blisko, czy nie? Dla Monse nawet lepiej by było, gdyby tamta odbiła jej męża, wtedy nie miałaby przeszkód, żeby odejść. |
Może ją po prostu denerwuje bezczelność Marii, zresztą mnie również. Monse choć jest kulturalną dziewczyną (w przeciwieństwie do matki, która np. wyniośle zwraca się do pracowników), przyzwyczajona jest do tego, że służba pokornie wykonuje wszystkie polecenia, nie panoszy się, nosi uniform i ogólnie nie ma żadnego udziału w życiu rodziny. A tu dziwna sytuacja, bo wszyscy są z Alejandrem na "ty", on jada z nimi w kuchni. O ile jeszcze Dominga jest w porządku, miła i pracowita, tak Maria cały czas zachowuje się jak pani domu, chodzi wystrojona. Nie lubię jej |
|
Powrót do góry |
|
|
|