Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1136 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:18:55 08-05-23 Temat postu: |
|
|
Lineczka napisał: | Evela napisał: |
2. Alejadro no niby kocha Monse do szaleństwa, popełnił głupstwo z układem z Gracielą, ale trzyma żonę w złotej klatce. Nie pozwala jej wychodzić, dzwonić itp. niby trochę nie ma mu się co dziwić, ale nie można kogoś zmusić do miłości. Ale wieje ogromną hipokryzją. Sam lata wszędzie i to jeszcze z kim? Z Maryśką, która się w nim podkochuje, która wbiła mu do sypialni i próbowała uwieźć, a Monse głupia nie jest widzi co się święci. Ale on woli stawać po stronie "przyjaciółki" niż żony.
|
Alejandro kontroluję Montse po tym jak chciała od niego uciec w dniu ślubu po zawarciu związku małżeńskiego. Nie usprawiedliwiam go, ale jakieś tam powody ma dlaczego zachowuje się tak a nie inaczej, jest całkowicie niepewny żony, ale kocha ją i nie chce stracić. Relacją z Maryśką próbuje wzbudzić w protce zazdrość i jednocześnie robi jej na złość. |
Ale ja wiem, dlaczego to robi. Napisałam, że trochę nie ma mu się co dziwić. A co do Maryśki to wzbudzanie zazdrości żony to jedno, ale upokarzanie jej w obecności jego przyjaciółki jest nie na miejscu. Monse, gdy ma coś do niego mówi mu to na osobności. A on woli bronić Marii niż żony. No bardzo mi się to nie podoba. Zwłaszcza ta scena w kuchni. Mógł zapytać Rosario i Domingę jak było, ale po co lepiej uwierzyć tej głupiej Maryśce.
Kiedyś byłam team JL. Teraz jestem team NIKT jak tak dalej pójdzie. |
|
Powrót do góry |
|
|
M@rcin King kong
Dołączył: 22 Mar 2012 Posty: 2876 Przeczytał: 42 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:00:29 08-05-23 Temat postu: |
|
|
Mnie Jose Luis denerwował zarówno wtedy jak i teraz, a już szczególnie na obecnym etapie telki, gdzie jest jak przysłowiowy wrzut na tyłku. Taki zakochany, a gotowy poświęcić honor Montse, a ta końcówka piątkowego odcinka, gdy celował z broni do nieprzytomnego Alejandra - skreśla go całkowicie. Kibicuję zdecydowanie Montse&Alejandro. |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1136 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:51:19 09-05-23 Temat postu: |
|
|
M@rcin napisał: | Mnie Jose Luis denerwował zarówno wtedy jak i teraz, a już szczególnie na obecnym etapie telki, gdzie jest jak przysłowiowy wrzut na tyłku. Taki zakochany, a gotowy poświęcić honor Montse, a ta końcówka piątkowego odcinka, gdy celował z broni do nieprzytomnego Alejandra - skreśla go całkowicie. Kibicuję zdecydowanie Montse&Alejandro. |
W sumie teraz nie wiadomo, czy celował do Alejandra, czy do tej żmiji. Ale Monse też powinna powiedzieć Jose Luisowi, że coś czuje do męża i dlatego z nim nie ucieknie. A ona zapewnia go, że żywi tylko do niego uczucia, a potem się dziwi, że on ma obsesje. Nie usprawiedliwiam jego zachowania, bo przegina. Ale z drugiej strony skoro Monse cały czas twierdzi, że nie kocha męża, że on jest zły, to JL chce ją od tego uchronić. Aczkolwiek ucieczka nie jest rozwiązaniem.
Biedna Josefina, tak liczyła na noc poślubną, a jej mąż się upił. Rozbawił mnie Dimitrio jak myślał, że ze sobą spali i zastanawiał się czy mu się podobało . I ten Adolfo jak go niósł do sypialni i go rzucił tak na łóżko.
Ostatnio zmieniony przez Evela dnia 8:52:50 09-05-23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3468 Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:59:18 09-05-23 Temat postu: |
|
|
Montse to boi się sama przed sobą przyznać, że zaczyna się zakochiwać w Alejandrze Teraz obsesja JL to nic. Dopiero później zacznie mu odwalać. Też jestem za Alejandrem. On się potem bardzo zmieni, dojrzeje |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1136 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:25:09 09-05-23 Temat postu: |
|
|
justyn.13 napisał: | Montse to boi się sama przed sobą przyznać, że zaczyna się zakochiwać w Alejandrze Teraz obsesja JL to nic. Dopiero później zacznie mu odwalać. Też jestem za Alejandrem. On się potem bardzo zmieni, dojrzeje |
To fakt, że przed samą sobą się boi przyznać. Ale prawie powiedziała, Alejandro, że go kocha. No i ta jej rozmowa z ojcem Anselmo. Mogła powiedzieć chociaż, że mąż nie jest jej obojętny, albo nawet skłamać JL od początku, że zakochała się w Alexie. A tak utwierdza go w takim, a nie innym przekonaniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda67 Komandos
Dołączył: 27 Mar 2022 Posty: 758 Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:13:47 09-05-23 Temat postu: |
|
|
Maria i Jose Luis to postacie które mnie mega irytują
Montserrat bardzo bała się o Alejandra po postrzale, ona go już kocha! |
|
Powrót do góry |
|
|
justyn.13 Prokonsul
Dołączył: 04 Maj 2019 Posty: 3468 Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:10:09 09-05-23 Temat postu: |
|
|
Ta Montserrat powinna pisać jakieś kryminały Cóż za teorie spiskowe |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbuntowana. Motywator
Dołączył: 14 Sie 2011 Posty: 278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:48:20 09-05-23 Temat postu: |
|
|
Montserrat zachowuje się jak wariatka. We wszystko wierzy. Dziwnie łączy fakty.
Biedny Alejandro. W tym momencie szkoda mi jego najbardziej. Postrzelony musi słuchać bzdur żony.
JL tylko chodzi i opowiada jakie cudowne jest życie uciekiniera i że powinni razem daleko wyjechać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:19:48 09-05-23 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie byłam i jestem team Alejandro. Jose Luis to dobry człowiek, ale stchórzył przed konfrontacją z ojcem Montse i to pociągnęło za sobą konsekwencje. Nie wyciągnął lekcji z popełnionych błędów, bo zamiast skonfrontować się z Alejandro i wyznać prawdę to on namawia Montse do ucieczki.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 20:20:09 09-05-23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Zbuntowana. Motywator
Dołączył: 14 Sie 2011 Posty: 278 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:42:03 10-05-23 Temat postu: |
|
|
Niestety Montserrat jeszcze nie kocha Alejandra. Jeszcze będzie jedną próba ucieczki z Jose Luisem...
Sama kręci i jest niezdecydowana. Wierzy we wszystko i od nowa nienawidzi Alejandra 🥴🥺 |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1136 Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:01:11 10-05-23 Temat postu: |
|
|
Monse coś sie odkleiło przyznaje. Aczkolwiek sama nie wie w co wierzyć, bo każdy mówi co innego. Alejandro mówi jej teraz prawdę, ale przez to, że ją wtedy okłamał ona mu nie ufa. Miał umowę z Gracielą, a poza tym ciężko jej pojąć, że Dimitrio mógłby kogoś zabić. Ciotka Carlota też nie ułatwiła sprawy. Ogólnie dużo jest tak głupich niedopowiedzeń, których można uniknąć i sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej. Np. czemu Monse nie powiedziała, że spoliczkowała Marię po tym jak ją siłą odciągnęła od męża i nią tak naprawdę szarpnęła? Potrafi mu wypominać tyle rzeczy, a nie potrafi mówić kiedy trzeba? Serio? |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:38:44 10-05-23 Temat postu: |
|
|
Montse już na tym etapie czuje coś więcej do męża, ale ciężko jej się do tego przyznać z powodu dumy i jest zdezorientowana przez wiele pogmatwanych sytuacji. Gdyby nie czuła nic do Alejandra to bez mrugnięcia okiem uciekłaby od razu z Jose Luisem a ona jakoś od tego stroni. |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda67 Komandos
Dołączył: 27 Mar 2022 Posty: 758 Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:17:24 10-05-23 Temat postu: |
|
|
Zbuntowana. napisał: | Niestety Montserrat jeszcze nie kocha Alejandra. Jeszcze będzie jedną próba ucieczki z Jose Luisem...
Sama kręci i jest niezdecydowana. Wierzy we wszystko i od nowa nienawidzi Alejandra 🥴🥺 |
No dobrze, my wiemy ze Alejandro mówi prawdę, ale z drugiej strony musimy się postawić na jej miejscu. Uwierzylibyście człowiekowi który was kupił? |
|
Powrót do góry |
|
|
Lineczka Arcymistrz
Dołączył: 31 Lip 2015 Posty: 27549 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:29:08 10-05-23 Temat postu: |
|
|
Magda67 napisał: | Zbuntowana. napisał: | Niestety Montserrat jeszcze nie kocha Alejandra. Jeszcze będzie jedną próba ucieczki z Jose Luisem...
Sama kręci i jest niezdecydowana. Wierzy we wszystko i od nowa nienawidzi Alejandra 🥴🥺 |
No dobrze, my wiemy ze Alejandro mówi prawdę, ale z drugiej strony musimy się postawić na jej miejscu. Uwierzylibyście człowiekowi który was kupił? |
Sama mu się Montserrat sprzedała (co w dalszych odcinkach potwierdzi). Wiedziała przecież o planie matki i na niego przystała! Chciała ratować ojca, ale to nie zmienia faktu, że się sprzedała Alejandrowi i sporo przed nim ukryła np. uczucie do Jose Luisa, fakt że była w jej mniemaniu w poważnym związku. Nie róbmy więc z Montserrat niewiniątka czy ostatniej naiwnej.
Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 18:29:35 10-05-23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Magda67 Komandos
Dołączył: 27 Mar 2022 Posty: 758 Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:25:55 10-05-23 Temat postu: |
|
|
Z Alejandra nie ma też co robić niewiniątka czy świętoszka bo taki nie jest
Ja jestem za Montserrat! |
|
Powrót do góry |
|
|
|