Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Za głosem serca-Televisa 2014-TV PULS
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 691, 692, 693 ... 696, 697, 698  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Za głosem serca
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zbuntowana.
Motywator
Motywator


Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:38:32 13-07-23    Temat postu:

Montserrat i Alejandro spotkali się na schadzkę zamiast pierwsze co zrobić to odbudować te stracone dni z synkiem on mówi ucałuj naszego synka. Porażka jakaś. Wcześniej nie zwracałam na to uwagi,ale teraz mi to przeszkadza. Powinni się najpierw zająć malutkim a nie. Wyrzucają sobie nadal wszystko i Montse już prawie wyszła. Widać, że nie są do końca gotowi sobie przebaczyć ale się kochają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GiovannaLuna92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 3238
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:15:01 13-07-23    Temat postu:

Mnie rozśmieszył Alejandro jak znowu wyrzucał Monse Jose Luisa. W tej telenoweli nie do końca jest rozumiane pojęcie zdrady. Zdrada to nie tylko pójście do łóżka z kimś innym niż twój partner czy partnerka, pocałunki to też zdrada. Tutaj proci oboje dopuścili się zdrady. Alejandro też całował Marię i wpuścił ją do swojego łóżka.

Mnie rozczarowała w ogóle sytuacja Alejandrem i dzieckiem. Nie było go przy ciąży, potem jak Monse urodziła to nawet nie pojechał do szpitala, po dwóch tygodniach od narodzin jak się dowiedział, że to jego syn to nagle stał się ojcem, pojechał do Monserrat i zamiast wziąć syna na ręce to on gadał w kółko o tym że mogą być rodziną i o wszystkim zapomnieć, a jak Monserrat odmówiła to wyszedł jakby dziecko się nie liczyło tylko Monse.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1138
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:10:04 13-07-23    Temat postu:

Tak jak mówiłam wcześniej, pomijając fakt, że Alejandro wątpił w to czy dziecko jest jego i tłumaczyłoby po części brak zainteresowania dzieckiem i Monse, by się nie rozczarować, bo dziecko mogło być według niego JL. Tak zupełnie nie rozumiem jak przez ponad 10 dni od urodzenia Laurito, ani razu nawet przez myśl mu nie przeszło, by zarządzić przeprowadzenie testu na ojcostwo. Dopiero, kiedy odbywał wyrok w więzieniu to kazał zrobić test. Do tego jak przyszedł do Monse prosić o przebaczenie, to tylko powiedział, że on jest taki ładny i zapytał o imię. Później znowu kilka dni nie widział małego, dopiero jak się pogodzili Alejandro miał interakcję z Lauritem, brał go na ręce, karmił przewijał. A teraz tylko ucałuj małego.

Trochę mi szkoda mimo wszystko Marii, bo ok jest wyrachowana i po prostu wredna. Ale jednak gdzieś się łudziła, że Alejandro coś do niej poczuje, sprowadził ją na hacjendę jako swoją kobietę, a teraz co? Została potraktowana jak śmieć, mało tego, nawet nie powiedział jej, że idzie prosić Monse o przebaczenie, że się zeszli. Kompletnie nic. A teraz się dowiaduje, że proci są teraz w jednej sypialni. Serio? Lepiej, by to wyglądało, jakby Alejandro jej powiedział wprost jaka jest sytuacja i zaproponował mieszkanie, gdzie indziej. Ma tylko jego tak naprawdę, bo rodziny już nie ma żadnej. Chamsko...

Ładnie się Ezequiel odpłacił Esme za odtrącenie. Aczkolwiek przyjaźń, nie przyjaźń. Typ trzyma z Pedrem Mediną i sądziła, że jak mu powie to i owo to się nie wyda? Ja nie winię ją za sytuację, ale powinna też uważać komu ufa, niestety. Myślałam, że umówiła się z Refugio na kolację, że tak się ucieszyła i komuś otwierała drzwi, a on o niczym nawet nie wiedział. Szkoda, bo Esmeralda zrezygnowała dla niego z tego co kocha, żeby mogli być razem, a on ją olał. Dobrze, że finalnie jednak poszedł jej szukać, ale trochę za późno.

Tak jak myślałam, JL majaczył w gorączce i nie pamięta co się działo do końca w szpitalu, ma tylko przebłyski pamięci, gdzie Monse wyznaje mu miłość i znowu robi sobie niepotrzebnie nadzieje.

Graciele widać boli, że nic nie wie co się dzieję u Monse, a do tego jeszcze Carlota ma adoratora, a ona nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3469
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:43:47 14-07-23    Temat postu:

JL to mnie rozwala centralnie już Najpierw sam każe Montse, żeby powiedziała mu, że go kocha, a teraz myśli, że to prawda. Mi szkoda Angelici. Dziewczyna nie zasługuje na takie traktowanie. Mąż zamiast uszczęśliwiać ją w ostatnich miesiącach życia, to woli wzdychać do Montserrat

Szkoda mi Esme. Ten Refugio w gorącej wodzie kąpany. Powinien od razu biec do niej po telefonie, a nie dopiero po chwili. Teraz sam zarzuca Esmeraldzie, że spiknęła się z Ezequielem, a sam co później zrobi? Coś o wiele gorszego

Mnie Graciela rozwaliła swoim tekstem do Carloty kiedy ta wychodziła z Ezequielem na kolację Oczywiście szkodą było Carloty, bo już prawie wybuchnęła płaczem, ale te komentarze Gracieli były zabawne Castro i Sendel jako villani rządzą tutaj

Maryśka nie chciała się zabić, chciała jedynie wzbudzić litość w Alejandrze. Oczywiście on poniekąd jest winien całej sytuacji, bo dawał tej wariatce złudne nadzieje.

No i się zaczyna współpraca Adolfa dla Pedra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zbuntowana.
Motywator
Motywator


Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:44:30 14-07-23    Temat postu:

Wychowanie Laurita teraz nie jest na barkach rodziców a już na pewno nie Alejandra. Przyszedł jak jakiś wuja. Teraz dojdą problemy z Maryśka.
Jose Luis coraz bardziej zaczyna pokazywać,że jednak kocha tylko Montse. Na początku związek z Angelica zapowiadał się fajnie,ale te jej ostatnie chwile są niezbyt przyjemne.
Obsesja na punkcie Montserrat.

Najgorsze jest to,że po latach Alejandro potraktował dokładnie tak samo Laurita. Na początku tylko schadzki z Montserrat a dopiero później zainteresował się synem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda67
Komandos
Komandos


Dołączył: 27 Mar 2022
Posty: 758
Przeczytał: 27 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:48:28 14-07-23    Temat postu:

Zbuntowana. napisał:
Wychowanie Laurita teraz nie jest na barkach rodziców a już na pewno nie Alejandra. Przyszedł jak jakiś wuja. Teraz dojdą problemy z Maryśka.
Jose Luis coraz bardziej zaczyna pokazywać,że jednak kocha tylko Montse. Na początku związek z Angelica zapowiadał się fajnie,ale te jej ostatnie chwile są niezbyt przyjemne.
Obsesja na punkcie Montserrat.

Najgorsze jest to,że po latach Alejandro potraktował dokładnie tak samo Laurita. Na początku tylko schadzki z Montserrat a dopiero później zainteresował się synem.

Problemy z Maryśką, nie doczekanie. Alejandro i Montse nie dadzą się jej. Jeszcze zobaczyć jak Montse jej pokażę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1138
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:37:35 14-07-23    Temat postu:

justyn.13 napisał:
JL to mnie rozwala centralnie już Najpierw sam każe Montse, żeby powiedziała mu, że go kocha, a teraz myśli, że to prawda. Mi szkoda Angelici. Dziewczyna nie zasługuje na takie traktowanie. Mąż zamiast uszczęśliwiać ją w ostatnich miesiącach życia, to woli wzdychać do Montserrat


Tzn. widać, że wtedy nie był do końca świadomy tego co mówi i co się wokół niego dzieję. Mógł umrzeć, na szczęście jednak leki zaczęły Działać. A w pamięci ma tylko przebłyski, że Monse wyznała mu miłość. Ale fakt, faktem, że nie byłby w takim stanie, gdyby nie pojedynkował się o protkę, tylko został przy żonie jak należy. Biedna Angelica, ma świadomość, że on kocha inną, ale jednak zdecydował się ją uszczęśliwić. A zamiast sielanki w ostatnich chwilach życia, czuwała przy łóżku JL zaniedbując swoje zdrowie.

Zbuntowana. napisał:
Wychowanie Laurita teraz nie jest na barkach rodziców a już na pewno nie Alejandra. Przyszedł jak jakiś wuja. Teraz dojdą problemy z Maryśka.

Najgorsze jest to,że po latach Alejandro potraktował dokładnie tak samo Laurita. Na początku tylko schadzki z Montserrat a dopiero później zainteresował się synem.


W sumie fakt, bardziej liczyła się Monse niż Laurito. W sumie przykre, bo jednak to jego dziecko, tak marzył o rodzinie i o synu, a było jak było.

A Maryśka cały czas będzie się mimo wszystko kręcić wokół Alejandra, bo on jakoś do końca nie umiał się od niej odciąć. A była zagrożeniem nie tylko, dla Monse, ale ich dla ich syna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3469
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:41:27 14-07-23    Temat postu:

Ale w telenowelach tak zazwyczaj jest. Dziecko odstawione na boczny tor, a Proci zajęci innymi sprawami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1138
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:47:58 14-07-23    Temat postu:

justyn.13 napisał:
Ale w telenowelach tak zazwyczaj jest. Dziecko odstawione na boczny tor, a Proci zajęci innymi sprawami


To fakt, chyba tylko Marichuy z Nie igraj z aniołem tym dzieckiem się faktycznie zajmowała. Grała w teatrze, a po pracy wracała do Juanita, woziła go w sumie wszędzie na tym swoim rowerze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3469
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:56:07 14-07-23    Temat postu:

Evela napisał:
justyn.13 napisał:
Ale w telenowelach tak zazwyczaj jest. Dziecko odstawione na boczny tor, a Proci zajęci innymi sprawami


To fakt, chyba tylko Marichuy z Nie igraj z aniołem tym dzieckiem się faktycznie zajmowała. Grała w teatrze, a po pracy wracała do Juanita, woziła go w sumie wszędzie na tym swoim rowerze.

Jeszcze w telkach to Susana Gonzalez ma instynkt macierzyński Mnie urzekła scena w Pasion jak Camila wzięła na ręce po raz pierwszy swojego synka, który wcześniej został jej odebrany po porodzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcecitaaaa
King kong
King kong


Dołączył: 14 Kwi 2020
Posty: 2228
Przeczytał: 38 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:06:01 14-07-23    Temat postu:

Tak samo Juan Miguel z Nie igraj z aniołem. Jak już miał okazję to był przy synu, mimo, że Marichuy dlugo to przed nim ukrywała. A jak się dowiedział chciał natychmiast go poznać. Tak samo nalegał też na spotkania z synem. A jak była okazja, że Marichuy była w szpitalu bo protka straciła wzrok to zabierał go czesto do siebie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3469
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:08:29 14-07-23    Temat postu:

A w jakich telkach mamy jeszcze rodziców na pełen etat? Pamiętacie takie telenowele?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcecitaaaa
King kong
King kong


Dołączył: 14 Kwi 2020
Posty: 2228
Przeczytał: 38 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:35:51 14-07-23    Temat postu:

Jedyne co mi przychodzi to Sofia i Arturo z "W obronie honoru"

Ostatnio zmieniony przez Dulcecitaaaa dnia 14:39:12 14-07-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda67
Komandos
Komandos


Dołączył: 27 Mar 2022
Posty: 758
Przeczytał: 27 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:52:08 14-07-23    Temat postu:

W Dzikim Sercu Maricruz dbała o córkę. Robiła wszystko z myślą o niej i po pracy od razu brała ją na ręce i zajmowała się nią. Również na ranczu o nią dbała i na etapie gdy była w stolicy!❤️

Esmeralda z Kotki również dbała o swoje dzieci i opiekowała się nimi!❤️
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zbuntowana.
Motywator
Motywator


Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:14:51 14-07-23    Temat postu:

Mogliby dać kilka scen Montse na luzie ubranej przy synu. A Alejandro powinien od razu zabrać do siebie Montse i syna.

Edit. Nadrobiłam ten tydzień i jednak była ta scena Alejandra z małym. A teraz chyba poszłam do przodu o jeden i widze że namawia Montse na zamieszkanie z małym i nie wiem czy nie wychodzili od syna i nie było to pokazane.

Jose Luis powie Refugiowi że Montse ma poczekać na śmierć Angelici jeśli go kocha. Tragedia te słowa. Biedna dziewczyna.


Ostatnio zmieniony przez Zbuntowana. dnia 15:38:10 14-07-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Za głosem serca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 691, 692, 693 ... 696, 697, 698  Następny
Strona 692 z 698

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin