|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:15:10 08-02-14 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Jak już powiedziałam, nie wypowiadam się na temat tego człowieka bo nie będę rzucać mięsem na forum, jeszcze ostrzeżenie dostanę i stracicie animatorkę
Ale masz rację odnośnie wszystkiego, scenarzyści powinni się ogarnąć z ta postacią |
Kończę temat Nie ma mowy o żadnej stracie
Co ja bym wtedy zrobiła
Właściwie to scenarzyści cały czas prawie krążą w okół tego samego wątku
A mogliby już dać sobie spokój i zacząć jakiś nowy etap |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:20:02 08-02-14 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Sunshine napisał: | Jak już powiedziałam, nie wypowiadam się na temat tego człowieka bo nie będę rzucać mięsem na forum, jeszcze ostrzeżenie dostanę i stracicie animatorkę
Ale masz rację odnośnie wszystkiego, scenarzyści powinni się ogarnąć z ta postacią |
Kończę temat Nie ma mowy o żadnej stracie
Co ja bym wtedy zrobiła
Właściwie to scenarzyści cały czas prawie krążą w okół tego samego wątku
A mogliby już dać sobie spokój i zacząć jakiś nowy etap |
Noooo, kto wtedy uzupełniałby Ci temat Aarona
Mam wrażenie, że oni chcą coś posunąć naprzód, ale cały czas się cofają, żeby wydłużyć telkę, a to już wkurzające |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:25:22 08-02-14 Temat postu: |
|
|
No dokładnie
Dzisiaj będzie to samo co wczoraj? Mam się jakoś psychicznie przygotować?
Bo wczorajsza dawka prawie mnie zabiła
Odkąd wyszło, że maja przedłużyć to niestety ale przeciągają w nieskończoność ten wątek z JL. Co mnie już kompletnie drażni, bo mam dość.
Mogliby posunąć akcję na przód, bo od kilkunastu odcinków prawie nic się takiego "strasznego" nie dzieje
A nie zapomniałam Maryna podcięła sobie żył no tak |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:40:44 08-02-14 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | No dokładnie
Dzisiaj będzie to samo co wczoraj? Mam się jakoś psychicznie przygotować?
Bo wczorajsza dawka prawie mnie zabiła
Odkąd wyszło, że maja przedłużyć to niestety ale przeciągają w nieskończoność ten wątek z JL. Co mnie już kompletnie drażni, bo mam dość.
Mogliby posunąć akcję na przód, bo od kilkunastu odcinków prawie nic się takiego "strasznego" nie dzieje
A nie zapomniałam Maryna podcięła sobie żył no tak |
Nie wiem, czy aż tak duża, ale trochę zrobię Przynajmniej jeden, dwa odcinki
Jeszcze prawie porwała dziecko, nie pamiętasz? |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:44:51 08-02-14 Temat postu: |
|
|
Sunshine napisał: | Stokrotka* napisał: | No dokładnie
Dzisiaj będzie to samo co wczoraj? Mam się jakoś psychicznie przygotować?
Bo wczorajsza dawka prawie mnie zabiła
Odkąd wyszło, że maja przedłużyć to niestety ale przeciągają w nieskończoność ten wątek z JL. Co mnie już kompletnie drażni, bo mam dość.
Mogliby posunąć akcję na przód, bo od kilkunastu odcinków prawie nic się takiego "strasznego" nie dzieje
A nie zapomniałam Maryna podcięła sobie żył no tak |
Nie wiem, czy aż tak duża, ale trochę zrobię Przynajmniej jeden, dwa odcinki
Jeszcze prawie porwała dziecko, nie pamiętasz? |
Cudownie
A no tak w szpileczkach i uciekając główną drogą
Tak Maryna zawodowa porywaczka małych dzieci Nic jej nie zatrzyma nawet podcięte żyły |
|
Powrót do góry |
|
|
Agnesita653 Komandos
Dołączył: 27 Lis 2011 Posty: 688 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:31:30 08-02-14 Temat postu: |
|
|
Ja bardzo lubię postać Jose Luisa, ale też wolałabym, żeby zakochał się w Angelice i dał już spokój Monse. Wydaję mi się, że on ma teraz nadzieję na bycie z Monse z powodu tego co mu powiedziała w szpitalu. Jose Luis pamięta jej słowa, ale nie pamięta tego, że sam ją prosił o to żeby skłamała. Miał wtedy gorączkę i pamięta urywki. Powinni sobie to wyjaśnić, może wtedy Jose Luis by sobie odpuścił i skupił się na swojej żonie.
I też jestem za tym, żeby posunęli historię do przodu, a nie tkwili w jednym i tym samym wątku. Już się nie mogę doczekać kiedy pojawią się nowe postacie i nowe wątki.
Strasznym człowiekiem był Benjamin Almonte. Naprawdę strasznym. Zniszczył życie tej biednej, młodej dziewczynie, która tyle lat była w więzieniu, z dala od swojego syna, rodziny. Dobrze, że Rosario wreszcie wyznała całą prawdę.
Pamiętacie może z oryginału na jakim etapie historii Josefina zmieni swój wygląd? Już się nie mogę doczekać. |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:51:32 08-02-14 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Pokazał, pokazał
Oby tak dalej
A JL cóż...
Ja mu nawet swego czasu współczułam, w końcu rozdzielili go z jego ukochaną, stał się przestępcą i "zabójcą". Generalnie rodzinka Monse zniszczyła mu życie.
Ale nie rozumiem czemu on się teraz pcha do życia Monse. Taa spoko kocha ją. Ale on ma żonę, a Monse dziecko.
Miała tyle okazji, żeby do niego wrócić, ale tego nie zrobiła. Więc może by wyciągnął wnioski i wreszcie dał jej ułożyć życie.
A w sumie najgorsze jest to, że nie tylko krzywdzi Monse, ale i Angelice. Bo przysiągł jej, że będzie z nią do śmierci i sprawi, że będzie szczęśliwa.
A teraz tylko szuka chwili, żeby zbliżyć się do Monse. To jest strasznie nie fair w stosunku do Angelici. |
Wiesz, ja tak sobie myślę, że może scenarzystom właśnie o to chodziło, żeby przedstawić JL w innym świetle. Bo to w końcu Alejandro jest protem, a były chwile, kiedy to JL był tym dobrym, a Alex tym złym.
Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby teraz wszedł w konszachty z Gracielą i zrobili z niego villiana Ta postać zaczęła bardziej irytować swoją upierdliwością niż niegdyś Maria, za czasów kiedy Monse i Alejandro mieszkali razem na hacjendzie. Teraz Maria to pikuś przy JL.
A mnie zirytował w tym odcinku ojciec Anselmo Jak zwykle staje po stronie nie tych co trzeba. To było żałosne jak bronił Ezequiela i jeszcze nazwał Macaria plotkarzem mówiąc, żeby nie wtrącał się w nie swoje sprawy. Żenada.
Ciekawa jestem, ile Maryna będzie się ukrywać na hacjendzie. Żeby ta akcja tylko nie stala w miejscu tak jak ta z JL. Dobrze, ze Esmeralda nie dała jej się sponiewierać, niech sobie nie myśli, że wszystko jej wolno.
Uważam, że troszkę hipokryzją było ze strony Alejandra, jak mówił ze zabiłby Benjamina gołymi rękami za to, co zrobił. Przecież on zrobił to samo, co prawda w innych okolicznościach, no i Monse tyle nie wycierpiała, ale fakt jest faktem dla mnie.
Podobało mi się, że Josefina przygadała Adolfitowi, że jest jeszcze gorszy od Dimitria i chce tylko wyciągnąć od niej pieniądze. I jak na końcu zapytała, ile chce za to żeby nadal jej pomagać we wzbudzaniu zazdrości w Dimitriu |
|
Powrót do góry |
|
|
marta87 Mistrz
Dołączył: 19 Mar 2012 Posty: 14390 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:04:25 08-02-14 Temat postu: |
|
|
natalka0125 napisał: | Garciele już się w głowie pomieszało mam nadzieje że nie wejdzie układ z wieszakiem bo się normalnie załame |
Nie kracz... to byłaby porażka! |
|
Powrót do góry |
|
|
natalka0125 Mocno wstawiony
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 6301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:30:53 08-02-14 Temat postu: |
|
|
marta87 napisał: | natalka0125 napisał: | Garciele już się w głowie pomieszało mam nadzieje że nie wejdzie układ z wieszakiem bo się normalnie załame |
Nie kracz... to byłaby porażka! |
to była by tragedia |
|
Powrót do góry |
|
|
asia190 Idol
Dołączył: 09 Maj 2013 Posty: 1140 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:37:56 08-02-14 Temat postu: |
|
|
Jestem pewna że w dalszej części telki zrobią z JL villana.O ile dobrze pamiętam w AR bylo podobnie.Poza tym LR też coś o tym wspominał gdy zaczynali nagrywać |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:38:22 08-02-14 Temat postu: |
|
|
Iwi. napisał: | Stokrotka* napisał: | Pokazał, pokazał
Oby tak dalej
A JL cóż...
Ja mu nawet swego czasu współczułam, w końcu rozdzielili go z jego ukochaną, stał się przestępcą i "zabójcą". Generalnie rodzinka Monse zniszczyła mu życie.
Ale nie rozumiem czemu on się teraz pcha do życia Monse. Taa spoko kocha ją. Ale on ma żonę, a Monse dziecko.
Miała tyle okazji, żeby do niego wrócić, ale tego nie zrobiła. Więc może by wyciągnął wnioski i wreszcie dał jej ułożyć życie.
A w sumie najgorsze jest to, że nie tylko krzywdzi Monse, ale i Angelice. Bo przysiągł jej, że będzie z nią do śmierci i sprawi, że będzie szczęśliwa.
A teraz tylko szuka chwili, żeby zbliżyć się do Monse. To jest strasznie nie fair w stosunku do Angelici. |
Wiesz, ja tak sobie myślę, że może scenarzystom właśnie o to chodziło, żeby przedstawić JL w innym świetle. Bo to w końcu Alejandro jest protem, a były chwile, kiedy to JL był tym dobrym, a Alex tym złym.
Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby teraz wszedł w konszachty z Gracielą i zrobili z niego villiana Ta postać zaczęła bardziej irytować swoją upierdliwością niż niegdyś Maria, za czasów kiedy Monse i Alejandro mieszkali razem na hacjendzie. Teraz Maria to pikuś przy JL.
A mnie zirytował w tym odcinku ojciec Anselmo Jak zwykle staje po stronie nie tych co trzeba. To było żałosne jak bronił Ezequiela i jeszcze nazwał Macaria plotkarzem mówiąc, żeby nie wtrącał się w nie swoje sprawy. Żenada.
Ciekawa jestem, ile Maryna będzie się ukrywać na hacjendzie. Żeby ta akcja tylko nie stala w miejscu tak jak ta z JL. Dobrze, ze Esmeralda nie dała jej się sponiewierać, niech sobie nie myśli, że wszystko jej wolno.
Uważam, że troszkę hipokryzją było ze strony Alejandra, jak mówił ze zabiłby Benjamina gołymi rękami za to, co zrobił. Przecież on zrobił to samo, co prawda w innych okolicznościach, no i Monse tyle nie wycierpiała, ale fakt jest faktem dla mnie.
Podobało mi się, że Josefina przygadała Adolfitowi, że jest jeszcze gorszy od Dimitria i chce tylko wyciągnąć od niej pieniądze. I jak na końcu zapytała, ile chce za to żeby nadal jej pomagać we wzbudzaniu zazdrości w Dimitriu |
No właśnie D: Bo chyba JL miał się stać czarnym charakterem w ciągu całej akcji Więc może chcą go trochę zniszczyć na początek
Akurat u ojca Anselma to standard Zawsze staję po stronie innej niż powinien taki z niego sługa Boży |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:42:49 08-02-14 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez Stokrotka* dnia 18:44:19 08-02-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:16:17 08-02-14 Temat postu: |
|
|
Stokrotka* napisał: | Akurat u ojca Anselma to standard Zawsze staję po stronie innej niż powinien taki z niego sługa Boży |
Z niego taki sługa Boży, jak ze mnie zakonnica wgl gra tego aktora jakoś mnie nie przekonuje i uważam, że ta postać nic nie wnosi. Tylko miesza i irytuje. Chyba ze my to źle interpretujemy i on jest villanem |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:37:28 08-02-14 Temat postu: |
|
|
Iwi. napisał: | Stokrotka* napisał: | Akurat u ojca Anselma to standard Zawsze staję po stronie innej niż powinien taki z niego sługa Boży |
Z niego taki sługa Boży, jak ze mnie zakonnica wgl gra tego aktora jakoś mnie nie przekonuje i uważam, że ta postać nic nie wnosi. Tylko miesza i irytuje. Chyba ze my to źle interpretujemy i on jest villanem |
no jak na razie ta postać nic nie wnosi
Niby ojciec wiedział kim jest Rosario, ale nic z tym nie zrobił
Może potem coś wniesie, bo w końcu zna sekret Gracieli |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 19:42:04 08-02-14 Temat postu: |
|
|
Przemiana Josefiny w AR była w chrzciny małego, ale tutaj trochę inaczej prowadzą ten wątek także nie wiem kiedy to nastąpi piękne scenki dzisiaj z Rosario, to jak Alejandro zakładał jej buty Benjamin był zły, że Graciela go zostawiła, jestem ciekawa czy on ją kochał? No i avance widzimy, że Graciela poprosiła o coś przed laty Macaria. Super scenka jak zazdrosny Dimitrio przywalil Adolfo |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|