Telenowele

Brando · Wysłany: 15:14:19 28-07-14 Temat postu:

Ja trochę jestem zawiedziony finałem ale rzeczywiście inny niż wszystkie. Jose Luis nie zasłużył na śmierć, ale chociaż pokazali Angelikę w finale. Dimitrio i Finita dali sobie szansę. Ich wątek został skopany i tak. Graciela jako żebraczka

Pedro Medina we właściwym miejscu, chociaż to i tak za mało za to co zrobił. Telka na plus mimo że czasem mnie irytowała.

notemetas · Wysłany: 15:41:33 28-07-14 Temat postu:

Po tej telenoweli nie mam już jakoś ochoty oglądać Angie jako protki, a Sebastiana jako prota a już na pewno nigdy więcej ich razem

Zdecydowanie to ich najgorsze role, a to co zrobili z postacią JL to już po prostu hańba (mimo, że go nie lubiłam). Przedłużenie podziałało na niekorzyść tej telenoweli i na pewno do niej nie wrócę. To była bardziej telenowela kryminalna a ja takich nie znoszę

Zdecydowanie na plus mogę uznać postać Gracieli - świetnie zagrana

Matilda_la · Wysłany: 15:47:06 28-07-14 Temat postu:

Telka była by lepsza gdyby JL i Alex na koniec umarli a nie tylko JL, chociaż ten finał jak go obejrzałam to można odnieść wrażenie ze tylko Monse zdaje sie ze wychodzi razem z kościoła z Alexem a tak naprawdę nie ma go z nimi. Dziwne zakończenie, dużo skopanych ról i na pewno nie wrócę do tej telki i tez nie chce już jako protów Angie i Sebastiana jak to mówią co za dużo to......

Finał alternatywny świetny i dzięki właśnie temu finałowi telka trochę się uratowała.
W tym alternatywnym finale pokazali rzeczywistość bo dziwne żeby Alex przeżył po ranie postrzałowej serca, natomiast w pierwszym finale pokazali bujdę bo dziwne ze dostał w serce a miał tylko rękę na temblaku (której nie miał postrzelonej).
Dlatego brawa za finał alternatywny i żal za pierwszy finał. (No chyba ze ktoś lubi bajki i lubi łudzić się iluzją).

Dla mnie to była taka telka na raz, nie w moim guście a przeciąganie jej dało opłakany efekt.

Adrian · Wysłany: 16:10:16 28-07-14 Temat postu:

Uważam podobnie jak Maldita_la. Według mnie Alejandro również zginął od tego postrzału, a to spotkanie w kościele było tylko wyobrażeniem Monserrat. A dlaczego tak uważam? 1. on nie był ubrany na czarno, 2. Rosario zanosiła się płaczem, tak jakby to jej syn umarł, 3. Monserrat przybyła do kościoła sama z dziećmi. Dlaczego nie było obok niej męża? I dlaczego została tak uroczyście przywitana na tym pogrzebie? Aa może w tej trumnie leżał Alejandro tylko ona nie dopuściła do siebie tej myśli.

Ogólnie to finał baaaaaaaardzo na plus! Wszystko mi się podobało

SenioritaMorena · Wysłany: 16:41:26 28-07-14 Temat postu:

Ja do ostatniej minuty byłam pewna, że to Alejandro umarł, bo Monse tak krzyczała i płakała w tym gabinecie identycznie jak się dowiedziała o wcześniejszej "śmierci" Alejandra...i do tego wszyscy tacy zdołowani Rosario załamana... jak zobaczyłam Esmeraldę z kolei to myślałam, że poszła na grób Jose Luisa... a byłam ciekawa w tej scence jak Laurito daje Gracieli grosze czy Monse wogóle zdała sobie sprawę, że to Graciela itp.

Finał powinien być dłuższy... tak żeby zobaczyć jeszcze ślub Dimitria i Josefiny

i to jak Nadia odzyska wzrok

i żeby pokazali Monse i Alejandra w hacjendzie ze wszystkim... i jakichś fajnych facetów dla Carloty i Amelii... Gdyby nie to, że Robledo zabili wcześniej to byłam pewna, że Carlota i kapiotan Robledo będą na końcu razem

ładna z nich by była parka

Ogółem telka na plus aczkolwiek za dłuuga... szczególnie na pluuus cudowna muzyka

nawet ściągnęłam sobie z Youtube'a wszystkie soundtracki (podobnie jak z innych telek

)

Telka ok ale nie przebiła cuudo teli Abismo de Pasion

i fakt faktem rola życia Angie to Elisa z AdP

Savannah 92 · Wysłany: 16:58:39 28-07-14 Temat postu:

Też bym chciała zobaczyć jeszcze ślub Dimitria i Josefiny, szkoda że tak mało ich było na koniec. Nadii też szkoda, że nie odzyskała wzroku, ale musiałby jakiś cud nastąpić w jej przypadku

angella · Wysłany: 17:05:59 28-07-14 Temat postu:

O tak! Mogli pokazać ślub Josefiny i Dimitria i odzyskanie wzroku przez Nadię- tego mi brakowało.

Tak jak pisałam, wątki Amelii, Carloty i Esme pozostawili niedokończone, a tyle było w telce przeskoków czasowych, że jakby jeszcze jeden na koniec zrobili, powiedzmy co się będzie działo za rok, byłoby bardziej pozytywnie i nie pożegnalibyśmy się takiej grobowej atmosferze dosłownie.

Mogliby za ten rok pokazać jak Esme jest z Erickiem, a Carlota i Amelia też kogoś znalazły i są szczęśliwe. A Finita z Dimkiem mają synka lub córeczkę i tym optymistycznym akcentem zakończyć całość.

angella · Wysłany: 17:06:59 28-07-14 Temat postu:

O tak! Mogli pokazać ślub Josefiny i Dimitria i odzyskanie wzroku przez Nadię- tego mi brakowało.

Tak jak pisałam, wątki Amelii, Carloty i Esme pozostawili niedokończone, a tyle było w telce przeskoków czasowych, że jakby jeszcze jeden na koniec zrobili, powiedzmy co się będzie działo za rok, byłoby bardziej pozytywnie i nie pożegnalibyśmy się takiej grobowej atmosferze dosłownie.

Mogliby za ten rok pokazać jak Esme jest z Erickiem, a Carlota i Amelia też kogoś znalazły i są szczęśliwe. A Finita z Dimkiem mają synka lub córeczkę i tym optymistycznym akcentem zakończyć całość.

Jeśli ma ktoś z Was teraz chwilę, to może włączyć [link widoczny dla zalogowanych]
Właśnie mówią o LQLVME!

Stokrotka* · Wysłany: 17:24:56 28-07-14 Temat postu:

Wydaję mi się, że przez to, że Nadia nie odzyskała wzroku pokazali realność - w końcu osoby, które tracą wzrok wcale nie często go odzyskują, a w telkach to taki mus

No i zakończenie Dimitria i Josefiny też takie bardziej prawdziwe - przecież ostatnio między nimi nie było jakoś super.

Julita · Wysłany: 17:37:57 28-07-14 Temat postu:

Jest gdzieś link do tego alternatywnego zakończenia?? Tamten już wygasł

Szkoda, ze JL umarł, bo go bardzo lubiłam, ale z jednej strony uwielbiam takie dramatyczne zakończenia, przez to takie postacie są niezapomniane dla mnie

I działają na wyobraźnie

I dobrze że zakończenie nie było takie dosłowne, nie uważam ze każda telenowela musi być taka banalna z zakończeniem i żyli długo i szczęśliwe, jakby nic się nie wydarzyło

Właśnie oglądam CDLE

Urywki z Danielą pokazują

I dla mnie też póki co rola Teresy jest na pierwszym miejscu

Chyba długo Angie jej nie przebije żadną inną, zwłaszcza jeśli cały czas będą jej dawać takie protki jak Elisa czy Monse

patisia2000 · Wysłany: 17:56:54 28-07-14 Temat postu:

Ja wam szczerze powiem ,że na początku byłam przekonana ,że uśmiercili Alejandra.

A jak Monserrat odtworzyła trumnę to myślałam ,że to Alejandro.

Ale gdy Alejandro wyszedł to zrozumiałam ,że żyje.

Ale finał Monserrat y Alejandro ,że się pocałowali przed kościołem.
Mogli się postarać o lepszy finał

patisia2000 · Wysłany: 18:07:25 28-07-14 Temat postu:

Fajnie gdy by wyemitowali to w Polsce.

Może zbierzemy się by pościli to w Polsce

Co wy na to??????????????????????

paulez · Wysłany: 18:13:42 28-07-14 Temat postu:

Finał ogólnie bardzo fajny, ale jest mi bardo przykro, że zabili JL! Nie musieli tego robić! Mógł żyć i zakochać się w kimś innym. Niby fajnie, że połączył się z miłością swojego życia, ale nie uważam, żeby ta miłość była ważniejsza od miłości ojca i córki. Od początku wiedziałam, że Alex przeżyje i to JL umrze, ale to takie trochę głupie. Bardziej prawdopodobne było przeżycie JL niż Alexa po tym jak niby mieli zginąć.
Alex wypadł jak jakiś Wolverine z możliwościami samoleczenia się śmiertelnych ran

Julita · Wysłany: 18:34:26 28-07-14 Temat postu:

Obejrzałam alternatywne zakończenie i muszę stwierdzić, ze powinno być na odwrót. Bo chyba ten właściwy finał powinien być jednoznaczny, a on taki nie był. Za to alternatywny stawia wyraźną kropkę na koniec

Chociaż ta niejednoznaczność też mi się podoba. Można pomyśleć że Alejo rzeczywiście umarł, a to wszystko jest wyobrażeniem Monse. Tez mnie dziwi ten brak żałoby Alejandro, bo po kiego grzyba przychodzi do kościoła w jasnej koszuli, jakby chciał na siłę pokazać że on nie ma żałoby po JL

Widzicie jedna koszula a tyle daje do myślenia

Finał mi się podobał, chociaż telkę porzuciłam dawno temu

Candy26 · Wysłany: 18:35:46 28-07-14 Temat postu: