|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:40:53 28-07-14 Temat postu: |
|
|
kolejny dubel
Ostatnio zmieniony przez Julita dnia 22:44:11 28-07-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:42:00 28-07-14 Temat postu: |
|
|
Jak sama zauważyłaś, Marzeno ona miała 19 lat. Przecież ona była zakochana w JL. Chciała być z nim, czy w takich momentach myślimy o czymś innym niż o byciu z ukochanym?! Chciała być z nim choćby miała siedziec w domu i rodzić dzieci. Według mnie to nie jest kwestia ambicji, bo na pewno z czasem zmieniłaby zdanie. Ale jak się ma motyle w brzuchu to kto robi plany na przyszłość. W ogóle ten ich związek był bardzo szczeniacki, ta ucieczka i nie mówienie nic nikomu- ale taka jest młodość i zakochanie JL tez nie był ideałem, ale ja go lubiłam, nie przeszkadzało mi to ze był taki nieodpowiedzialny- bał się jej rodziców, Gracieli to rozumiem ale ojciec Monse był w porządku
Co do seksu JL i Monse, dla mnie to plus. Jak już pisałam, JL wiedział że był jej pierwszym dlatego tak jakby rościł sobie do niej prawa- jakkolwiek głupio to brzmi, mam nadzieje że rozumiecie o co mi chodzi Uważał, ze to on powinien być z Monse i nie mógł się pogodzić z tym że jest żoną Alejandro.
Ale sam pierwszy raz M i JL był szczery, mi się ta scena podobała. Oni się wtedy kochali.
Dla mnie Monse też była daleka od wymarzonej protki, ale nie chodzi mi o te skazy- bo ja lubię jak bohaterowie mają wady. Według mnie ona źle potraktowała JL i właściwie sam związek protów mnie nie przekonywał.
Ale z tego co wiem to Monse nie jest taką typową protką, nie raz jeszcze by Cie zaskoczyła A z tego co piszesz to może Ci się to nie spodobać... |
|
Powrót do góry |
|
|
Savannah 92 Idol
Dołączył: 13 Lip 2011 Posty: 1300 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: woj.śląskie :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:43:00 28-07-14 Temat postu: |
|
|
Ja też zawsze mówiłam, że to właśnie prawdziwa protka i prawdziwy prot - ludzie zmienni i ze skazami. To był duży plus tej telenoweli, bo sprawił że się wyróżniała. Historia odwracała uwagę od naszej rzeczywistości, ale jednocześnie mogliśmy się identyfikować z jej bohaterami. A jeśli chodzi o samą postać Montse i jej ambicje to przecież jako młoda dziewczyna miała prawo do marzeń o założeniu rodziny. Kto powiedział, że każdy musi chcieć robić karierę, ona miała inne priorytety. A z czasem dojrzała i znalazła coś swojego, co jej dawało niezależność i satysfakcję. |
|
Powrót do góry |
|
|
angella Komandos
Dołączył: 03 Cze 2014 Posty: 680 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:58:27 28-07-14 Temat postu: |
|
|
I ja się w tym względzie zgadzam z poprzedniczkami. LQLVME jest wersją bardziej współczesną, bliską naszym czasom. Bo mówiąc szczerze kto dziś zachowuje czystość do ślubu? Dziś to nawet w gimnazjum młodzież gra w 'słoneczko' i bynajmniej nie jest to zabawa. (Choć akurat to mnie szokuje heh ) Dlatego ta telka jest taka realna, rzeczywista, a nie wysnuta z bajek. Oczywiście są protki, które są nieskazitelne i niewinne, ale to jest inny rodzaj telenowel. Więc jeśli zdecydujesz się na oglądanie, to przygotuj się, że takie pojęcia jak zdrady czy aborcje nikogo tu nie szokują
Ustronianka napisał: | (...)
Dimitrio i Josefina Tutaj mam niesmak i jestem baaardzo zawiedziona. Nie wiem nawet czy cieszy mnie fakt, że niby do siebie wrócili. Według mnie tworzyli najpiękniejszą parę w serialu, ale ich wątek został bardzo źle poprowadzony. Po tym wszystkim co razem przeszli, oszustwo, intrygi, nienawiść i odrazę w końcu połączyło ich prawdziwe, piękne uczucie, które zapoczątkowało przemianę Dimitria. I tak nagle Josefina postanowiła go zostawić, kiedy ten postawił się matce, zmienił się, znalazł pracę, bo to nie wysyłał jej róż? Bo musiała znaleźć siebie?
A jak to się potoczyło później to nawet żal mi komentować. Wszyscy znaliśmy Dimitria, wiedzieliśmy jaki on jest i ile go kosztowało pokazać uczucia. Nagle nam wymyślili jego "wielką miłość" do Moniki, którą jak tu ładnie bodajże Angella zauważyła, poczuł bardziej po jej śmierci.
Scena na cmentarzu, w której Josefina wyznaje mu, że to jego zawsze kochała, a ten odparł, że miłością jego życia jest Monica, była dla mnie jak policzek. I mimo że wrócił i ją pocałował, ja byłam bardzo zawiedziona. Bo ten pocałunek, po jego słowach, był dla mnie kompletnie bez znaczenia.
(...) |
Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że Dimitrio miał więcej scen bólu i rozpamiętywania Monici, niż scen z Monicą ha ha (ale musiałabym sprawdzić). Wykreowano go jak cierpiętnika. Faktem jest, że skopali tak piękny wątek, który jakby się postarali (od odc. 157, no może od 164, czyli pogrzebu Monici), mógłby się stać najlepszym wątkiem i największym atutem teli. A tak to mam wrażenie, że na siłę ich połączyli, żeby nas, widzów zadowolić, ale nie było to naturalne. Bo przez ostatnie 40 odc zamiast rozwijać ich relację, tracono czas na to, że Finita była z Adolfitem, a Dimitrio dalej trwał w swoim udręczeniu. Hmm.. mimo wszystko cieszę się, że skończyli razem. Są bogatsi w doświadczenia i może im się udać. Szkoda tylko, że już tego nie zobaczymy.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 23:14:16 28-07-14 Temat postu: |
|
|
Mnie ta telka właśnie zachwyciła tym, że to w końcu coś innego. Dlatego mam teraz taki problem, żeby znaleźć sobie coś do oglądania, bo ciężko mi się przesiąść na np. La Gata, gdzie historia jest tak schematyczna i tak przewidywalna, że doskonale wiem, co się wydarzy. Lo que la vida me robó łamała te schematy, od początku do- jak mogliśmy się właśnie przekonać- samiutkiego końca. Ale ta historia porwała moje serce i wcale mi się nie dłużyła. Tak jak z książkami- kilkuset stronicowe tomiszcze pochłonę w parę dni nawet nie wiem kiedy, jeśli poczuję, że jestem częścią historii.
Angella, tak mogli już coś robić w tym kierunku od 40 odcinków, ale nawet jeśli nie, mogli to zrobić chociażby kuźwa w finałowym, a oni zaś wlepili więcej scenek ze wspominaniem Adolfa niż Josefiny i Dimitria Ale tak jak mówię, cios w twarz jak Dimitrio powiedział Josefinie, że to Monica jest kobietą jego życia.. |
|
Powrót do góry |
|
|
Julita Mistrz
Dołączył: 11 Kwi 2013 Posty: 14972 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:15:12 28-07-14 Temat postu: |
|
|
angella napisał: | Dziś to nawet w gimnazjum młodzież gra w 'słoneczko' i bynajmniej nie jest to zabawa. (Choć akurat to mnie szokuje heh ) Dlatego ta telka jest taka realna, rzeczywista, a nie wysnuta z bajek.
|
Oj to są takie ekstremalna przypadki, okropne bym powiedziała.
Monse przynajmniej swój pierwszy raz miała z mężczyzną którego kochała i który ją kochał, ufali sobie i stało się
Jeśli ktoś ma takie przekonania religijne i zachowuje czystość do ślubu to też w porządku- takie wątki w telenoweli też mi nie przeszkadzają, a w życiu tym bardziej. Każda miłość jest inna. Jednak nie można potępiać Monse, bo ona zrobiła to w zgodzie z samą sobą I to jest najważniejsze. |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 23:17:57 28-07-14 Temat postu: |
|
|
A tak w ogóle to przecież ta scenka była prześliczna.. |
|
Powrót do góry |
|
|
angella Komandos
Dołączył: 03 Cze 2014 Posty: 680 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:30:17 28-07-14 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez angella dnia 23:38:46 28-07-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:30:42 28-07-14 Temat postu: |
|
|
Po tym co piszecie m.in o dalszych losach i zachowaniach bohaterów rezygnuję. To nie historia dla mnie, ja wolę jednak te typowe protki i romantyczne, złudne lovestory.
Jeśli jest się w życiu naprawdę zakochanym to tylko w jednym mężczyźnie i tylko jemu kobieta jest w stanie się oddać. A skoro Monse sypiała raz z tym, a za jakiś czas z drugim, to jest to dla mnie szokujące i perwersyjne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marzenka20 Mistrz
Dołączył: 06 Cze 2010 Posty: 17199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa i okolice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:33:05 28-07-14 Temat postu: |
|
|
Po tym co piszecie m.in o dalszych losach i zachowaniach bohaterów rezygnuję. To nie historia dla mnie, ja wolę jednak te typowe protki i romantyczne, złudne lovestory.
Jeśli jest się w życiu naprawdę zakochanym to tylko w jednym mężczyźnie i tylko jemu kobieta jest w stanie się oddać. A skoro Monse sypiała raz z tym, a za jakiś czas z drugim, to jest to dla mnie szokujące i perwersyjne. |
|
Powrót do góry |
|
|
angella Komandos
Dołączył: 03 Cze 2014 Posty: 680 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:34:27 28-07-14 Temat postu: |
|
|
Ustronianka napisał: | Mnie ta telka właśnie zachwyciła tym, że to w końcu coś innego. Dlatego mam teraz taki problem, żeby znaleźć sobie coś do oglądania, bo ciężko mi się przesiąść na np. La Gata, gdzie historia jest tak schematyczna i tak przewidywalna, że doskonale wiem, co się wydarzy. Lo que la vida me robó łamała te schematy, od początku do- jak mogliśmy się właśnie przekonać- samiutkiego końca.(...)
|
No właśnie, mam ten sam problem. Swego czasu chciałam oglądać La Gatę, ale po paru odcinkach się rozczarowałam kolejnym przewidującym schematem. Moja siostra uwielbia takie miłosne historyjki, ale ja po LQLVMR stałam się chyba wybrednym widzem i mało co mnie teraz zadowoli
A jeszcze odnośnie finału Pedra, to natknęłam się gdzieś w sieci na komentarz, który mnie powalił: że Pedro w końcu poczuł jak to jest mieć jaja, tyle, że z tyłu |
|
Powrót do góry |
|
|
angella Komandos
Dołączył: 03 Cze 2014 Posty: 680 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:37:46 28-07-14 Temat postu: |
|
|
dubel |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 23:41:27 28-07-14 Temat postu: |
|
|
Marzenka20 napisał: | Jeśli jest się w życiu naprawdę zakochanym to tylko w jednym mężczyźnie i tylko jemu kobieta jest w stanie się oddać. A skoro Monse sypiała raz z tym, a za jakiś czas z drugim, to jest to dla mnie szokujące i perwersyjne. |
Oczywiście szanuje twoje zdanie, aczkolwiek uważam, że to, co napisałaś z oddaniem się tylko jednemu mężczyźnie nie jest zbyt realne i życiu raczej rzadko ma miejsce, a wcale nie uważam, żeby robiło z kobiety ladacznicę. A jeśli chodzi o Montse to ona kochała obu i z obojgiem była z miłości.
Angella, u mnie się to zaczęło od Mi Pecado, później długa przerwa, bo nie oglądałam za bardzo telenowel, aż do La Patrona i od tamtej pory wszystkie tele, które próbowałam oglądać, wydawały mi się takie naciągane i bez polotu Dopiero LQLVMR mnie wciągnęło. Ojej jutro jeszcze walnę komentarza co do aktorów, ale to muszę mięć chwilkę, bo jest tego spoooro
Ostatnio zmieniony przez Ustronianka dnia 23:43:54 28-07-14, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:48:20 28-07-14 Temat postu: |
|
|
Marzenka20 napisał: |
Jeśli jest się w życiu naprawdę zakochanym to tylko w jednym mężczyźnie i tylko jemu kobieta jest w stanie się oddać. A skoro Monse sypiała raz z tym, a za jakiś czas z drugim, to jest to dla mnie szokujące i perwersyjne. |
Bez przesady, przecież to nie było tak,że Monse co odcinek była z kimś innym. Z JL spała tylko na początku teli, kiedy był jej chłopakiem i potem wiele, wiele lat później, kiedy był jej mężem. Poza tym przez praktycznie cała tele była z Alejandrem. Gdzie tu perwersja?
Ja jestem baaaardzo wybredna jeśli chodzi o telenowele i LQLVMR to zdecydowanie jedna z najlepszych, jakie oglądałam. Mam dość cukierkowych opowieści o protce świętszej od papieża,wielkiej miłości od pierwszego wejrzenia (obowiązkowo!), pokonywaniu przeszkód na drodze tej miłości przez 99,99% telenoweli żeby zakończyć ją finałem ala rzygam tęczą w końcu jakaś telenowela nie skierowana do dwunastoletnich widzów |
|
Powrót do góry |
|
|
Ustronianka Prokonsul
Dołączył: 23 Paź 2006 Posty: 3402 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 0:07:00 29-07-14 Temat postu: |
|
|
Plus to, że w większości seriali cała akcja kręci się wokół protów, a postaci poboczne są po to, by ich rozdzielić/połączyć/wysłuchać itp.
W dodatku za największe problemy wymyślają jakieś niedorzeczne nieporozumienia, typu vilana pocałuje prota, a protka już myśli, że ten ją zdradził, obraża się, wyjeżdża itp. Już nie kręcą mnie te historie.
Ej, bo teraz tak mi się przypomniało, że ktoś tu niedawno wrzucał fotki Montse, na których była w ciąży... z czego to było? :O |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|