Telenowele

natalia** · Wysłany: 22:21:16 13-07-15 Temat postu:

W dzisiejszym odc podobało Mi sie jak Monte potraktowała Marię
wkońcu pokazała jej gdzie jest jej miejsce i powiedziała Alejandrowi ze to ona jej pomagała w ucieczce hehe
Strasznie nie trafię Marii nie wiem co Victor w Niej widzi licze ze niebawem
Mu przejdzie

Finita nawet nie wie co robi pokazując Dimitrowi sejf przecież On
zaraz wszystko jej zabierze

wchodzi w paszce pasożyta , współczuję jej tylko !

Sunshine · Wysłany: 16:41:07 14-07-15 Temat postu:

Czy tylko ja uważam, że zarówno Alejandro jak i JL traktują Monse jak popychadło? Obaj ją przeszturchują, popychają, gdy ŚWIĘTA RACJA leży po ich stronie. Monse jest drobiną, ale czasem przesadza z tym, że nie może się postawić.

JustyS0302 · Wysłany: 18:18:10 14-07-15 Temat postu:

Fajnie, że Montse opowiedziała wszystko ojcu Anselmo ;-) będzie miała jakiegoś mądrego doradcę wreszcie. Nie wiem jak można się tak poniżać przed facetem jak Maria ... Ta dziewczyna nie ma własnego rozumu

Żal mi jej. Podobała mi się dzisiejsza scena kiedy Alejandro dyskretnie dał do zrozumienia Gracieli, że nie z nim te numery xD niech jej pokaże! No i wreszcie była dziś Nadia

Szkoda tylko, że nie umie postawić się swojemu mężulkowi, przez to nie mogły z Montse porozmawiać bo ją zaciągnął do domu

Straszny i bez wątpienia niebezpieczny typ ale nie powinna tak pozwalać sobą pomiatać. Jezu czemu ona wogóle jest jego żoną xD

Evela · Wysłany: 12:23:01 15-07-15 Temat postu:

sara21 · Wysłany: 13:37:56 15-07-15 Temat postu:

Mi też we wczorajszym odc podobało się jak Monse złamała obcas a Alejandro zaniósł ją do pokoju. Co mnie wkurzyło ten głupi JL, który wkradł się do pokoju Monse i zaczął ją całować a na dodatek mącić w głowie. Sorry ale dla mnie to on zachowuje się i wygląda jak małpa nic tylko ucieczka. Wczoraj miałam ochotę rąbnąć go czymś w głowę byleby się tylko zamknął.
Plus dla Gracieli, że powiedziała prawdę widocznie uwagi Alejandra przy obiedzie na coś się przydały. Marię to bym czym prędzej wykopała z hacjendy dobrze, że Alejandro nie dał się nabrać na jej sztuczki.

Evela · Wysłany: 14:08:58 15-07-15 Temat postu:

EizPerAng · Wysłany: 15:26:43 15-07-15 Temat postu:

Sorki, że pytam ale czemu wy macie takie małe te obrazki na avie ? XD

Dawid · Wysłany: 16:16:14 15-07-15 Temat postu:

María nadal się rządzi na hacjendzie. Jeszcze dzisiaj krzyczała na Rosario i w nią jakimś warzywem rzucała, bo odpowiedź kobiety jej się nie spodobała.

Robi się wkurzająca.

JustyS0302 · Wysłany: 17:52:01 15-07-15 Temat postu:

Jose Luis też zaczyna mnie do siebie już zrażać swoim zachowaniem. Trochę przesadza. Powinien się pogodzić z decyzją Montserrat, nic na siłę ;-) Montse ma rację, gdyby tylko wcześniej rozmówił się z jej ojcem, teraz sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej

Ostatnio najbardziej podobają mi się sceny kłotni Montse z Marią

Jak strasznie ta Maria traktuje innych ludzi, że też można być tak okropnym człowiekiem.

EizPerAng · Wysłany: 22:06:01 15-07-15 Temat postu:

Maria jest najlepsza

Sama jest jak to mówi "wieśniaczką" a traktuje innych jakby była nie wiadomo z jak wysokim sfer

Ona to ma wybujałą wyobraźnię

edka · Wysłany: 22:31:33 15-07-15 Temat postu:

Evela · Wysłany: 22:44:12 15-07-15 Temat postu:

Evela · Wysłany: 22:44:13 15-07-15 Temat postu:

EizPerAng · Wysłany: 22:53:59 15-07-15 Temat postu:

alejandra_s · Wysłany: 22:56:01 15-07-15 Temat postu:

Celowo chcą nas zniechęcić do Jose Luisa, żeby łatwiej było kibicować Alejandrowi i Monse

Podobają mi się ich wspólne sceny, kiedy umieją ze sobą normalnie rozmawiać, jak dzisiaj o przeszłości Alejandra.
Ale jak bronił Marii i nie stanął po stronie Monse to strasznie mnie wkurzył. W ogóle nie widzę tej jego miłości...