Telenowele

Raquel Becker · Wysłany: 23:41:29 29-11-15 Temat postu:

W Meksyku to by wielki hit więc przeciągali ją

natalia** · Wysłany: 0:04:17 30-11-15 Temat postu:

Mi się ogólnie telenowela bardzo podoba no ale ilośc odc zdecydowanie za długa
mogli dać tak góra po 170 a nie prawie 200
ale i tak nie narzekam bo teraz to dopiero się zacznie po tym przeskoku czasowym

Ciekawie co z Nadia i Victorem moze tez przeżyli
skoro Alex lezy w szpitalu .

Dawid · Wysłany: 0:45:18 30-11-15 Temat postu:

Początkowo miało być około 100. Z powodu hitu przedłużyli i już praktycznie do końca wiadomo było, że będzie ponad 180. Chodziły nawet plotki, że będzie około 220, bo Nicandro nie mógł się wyrobić z HEFDM. Ostatecznie jednak zostało te 196 (197).

Szkoda, że u nas nie jest to hit. Gdyby emisja była w TV4, to mogłoby być ponad 4.0, a tak to telenowela ledwo co utrzymuje się w swoim paśmie.

Julita · Wysłany: 9:41:13 30-11-15 Temat postu:

O aż tak dużo to oni nie przedłużyli. Standardowo przed rozpoczęciem zdjęć była mowa o 120 odcinkach, ale raczej w tamtym okresie przeważała liczba 160 odcinków, więc chyba tyle się większość spodziewała. A że scenariusz z czasem mocno się rozbudowywał, powstało mnóstwo nowych wątków, które trzeba było sensownie rozbudować i zakończyć, wyszło tyle odcinków co wyszło

Dodać duży sukces jaki tela osiągnęła, więc stacja chyba była bardzo zadowolona z liczby odcinków.

Marzenka20 · Wysłany: 23:52:10 02-12-15 Temat postu:

To najlepsza telenowela ostatnich lat i mnie w żadnym momencie nie nudziła

Oby więcej takich produkcji w Visie!

Dawid · Wysłany: 22:03:30 04-12-15 Temat postu:

Wziąłem się za kolejne odcinki (39-40). Mnóstwo akcji.
Rosario prawie by zginęła w pożarze. Juventino wzbudził w Montse podejrzenia, co do Gracieli.

natalia** · Wysłany: 18:13:40 05-12-15 Temat postu:

Mi się odc po przeskoku czasowym bardzo podobają

trochę Mnie nudziły odc jak Alejandro był w więzieniu a teraz znowu jest mnóstwo akcji i nie można się nudzić przed ekranem

Sceny między Monte , JL i małym Lauritem przesłodkie
chce takich więcej

No ale wiadomo tak nie będzie tym bardziej ze Alex wybudził sie z śpiączki ale rozśmieszyła Mnie scena jak mężczyzna po wybudzeniu ze śpiączki 7 letniej wstaje z łózka jak niby nic i ma siły biec hehe
tutaj mocno przesadzili bo naprawdę taki człowiek nie ma siły by podnieść ręką a tym bardziej chodzić !!

Szkoda Mi Nadii i victoria bo głupi Pedro odkrył że przebywają i niestety ogłuszył Nadię a następnie porwał Victorię i chce by mała
mówiła do Niego tato co za typ nie ma wogule serca !!

Czyżby Dimitrio zakochał się w Monice ?
Przynajmniej Mi sie tak wydaje jak nawet przestawił Ją matce a Monte przyjeła zaręczyny od JL

Refutio okropnie traktuje Esmeraldę
szkoda Mi jej i to bardzo , widać ze cierpi

Sylwia94 · Wysłany: 1:59:08 09-12-15 Temat postu:

Dopiero co jestem w trakcie nadrabiania 2 tyg. a tu tyle się pozmieniało! I jeszcze po 2 odc. teraz dają

Ogólnie to uważam, że trochę przesadzili z tak dużym przeskokiem czasowym. 7 lat to kawał czasu, rok, dwa lata byłyby ok...
A tak to zrobili z tej telki prawdziwy dramat! ;o
Monse od 7 lat opłakuje męża i najlepszą przyjaciółkę. Tak samo Rosario stratę syna, do tego przecież została zgwałcona jak była mloda i niesłusznie spędziła pół życia w więzieniu. Teraz jak w końcu zaznała szczęścia to dowiedziała się, że jej syn zginął w wypadku.
Na miejscu tych bohaterów chyba bym się załamała

A jak łatwo się domyślić to na bank Alex nie umarł, skoro nie znaleźli ciał.
Z życia JL scenarzyści też zrobili piekło... Najpierw nie mógł być z Monse i został niesłusznie skazany, potem Monse go przestała kochać, gdy w końcu znalazł szczęście u boki Angelici ta umarła, a teraz odsiedział 7 lat życia w więzieniu.
Przecież tych ludzi spotykają tylko same tragedie

Ciekawa jestem, jakim cudem Graciela przeżyła 7 lat nie pracując i prowadząc taki styl życia jak wcześniej

Trochę naciągane, że Carlota jej dawała pożyczki, przecież nią gardzi.
Esmeralda chyba trochę przesadza, nie widziała grubych ludzi! Ale Refugio mnie rozczarował, był tak zakochany w niej, a teraz stał się chłodny i czyżby podobała mu się Monica?

Dimitrio za to wydaje mi się bardziej przystojny

Dobrze, że Monse wzięła sprawy w swoje ręcę i otworzyła kawiarnię, zamiast tak jak matka żebrać o pieniądze by nie pobrudzić sobie rąk pracą. Dzięki temu również Dominga i Macario nie zostali na lodzie.
Amelia jest naiwna wierząc Pedrowi, ale dziwię się, że on tak dobrze udaje przez tyle lat, przed Nadią zdejmował maskę.
Adolfo - bez komentarza, stoczył się na samo dno...

Evela · Wysłany: 12:02:21 09-12-15 Temat postu:

Dawno tutaj nie pisałam. Muszę jeszcze nadrobić odcinki których nie widziałam, na razie oglądam na bieżąco. Trochę mi było szkoda Refugia (na swój sposób), Esmeralda kazała mu wybrać sukienkę, w której ma iść na ślub. A jak wybrał to nie, bo w czerwonej będzie wyglądać jak boja na plaży, a jak zieloną to, że będzie wyglądać jak arbuz

. Utknął w sytuację bez wyjścia XD. A potem jak szarpała się z Lauritem o muffiinkę. Żarłoczek się zrobił z Esmeraldy

. No i JL jak poprosił, żeby mały się do czegoś przyznał, a ten że zjadł dużo słodyczy i pochował przed p. Esmeraldą

. Co do smutniejszych spraw to strasznie brakuje mi Angeliki ona dodawała tej telenoweli takiej pozytywnej energii, była taka radosna, szczęśliwa z JL

.

Sylwia94 · Wysłany: 0:22:29 10-12-15 Temat postu:

No i po 122 odc

Super przemiana Josefiny!

Dimitrio przespał się z Monicą, w sumie nawet fajnie razem wyglądają

Wkurzyła mnie Rosario tymi pytaniami, jak Monse wróciła z kolacji z JL, Esmeraldą i Refugiem, jakby ta była dzieckiem. Ale z drugiej strony Monse tak szybko zgodziła się na kolację i w ogóle od razu przyjaźń

Szkoda mi Esmeraldy, Refugio ją kompletnie ignoruje i myśli o Monice

Oby się opamiętał, albo niech jej powie prawdę, przecież takim zachowaniem ją unieszczęśliwia... A ona też przesadza, że gruba itp. ja tam widzę tylko ciążowy brzuch, który jest przecież normalny w ciąży?!

Evela · Wysłany: 23:57:09 10-12-15 Temat postu:

Sylwia94 · Wysłany: 19:58:50 11-12-15 Temat postu:

Tak, Josefina w końcu ma normalną fryzurę

Podoba mi się, że jest pewna siebie i zna swoją wartość, a zarazem dalej jest taka dobra i szlachetna jak wcześniej (ale nie naiwna oczywiście)

Szkoda, że z Dimitrio wtedy sprawy tak się potoczyły. Z jednej strony rozumiałam, że potrzebowała zmiany otoczenia i ludzi, żeby odkryć kim jest i samą siebie zaakceptować. Ale z drugiej strony Dimitrio się dla niej tak zmienił, pokochał, a tu nagle go zostawiła i nawet się nie odezwała przez tyle lat, choć teoretycznie już nic ich nie łączy, bo się rozwiedli

Monica okazała się całkiem w porządku. Wcześniej wydawała się spięta i mało kobieca, a ostatnio pokazała się w bardzo kobiecym wydaniu

W sumie nie mam nic przeciwko, by była z Dimitrio, chociaż kibicuje mu z Josefiną. Zobaczymy, jak się sprawy potoczą

Rozumiem obawy Rosario, ale jednak robić dorosłej kobiecie wymówki za to, że wyszła wieczorem i od razu pytania jak na spowiedzi no cóż...

Sama nie wiem, co myśleć o powtórnym związku Monse i JL. Jestem na etapie, jak pocałował ją na plaży, a potem wspominali i rozmawiali. Ona mu wyznała, że go nie kocha, a on, że nie umie się z nią przyjaźnić i namawiał ją do spróbowania jeszcze raz. Nie podoba mi się to za bardzo, trochę na siłę, ona zrobiłaby to tylko z wdzięczności, bez uczucia miłości.

Też uważam, że złe postrzeganie siebie przez Esmeraldę to w większości wina Refugia. Powinien właśnie teraz ją najbardziej wspierać, komplementować, w końcu lada chwila urodzi mu dziecko. A on wydaje się nie zainteresowany ani ją ani nawet dzieckiem, jakiś taki chłodny i wiecznie zamyślony

Trudno uwierzyć, że to ten sam facet.

agniesia81r · Wysłany: 22:30:27 11-12-15 Temat postu: Za głosem serca

Bardzo wzruszające odcinki.Gdy Alex się spotkał z matką to aż sama się popłakałam.Jose Luis mnie drażni.Wyzywał Alexa,że sobie żonę kupił a sam też zawarł pakt z jej mamusią.I jeszcze okłamał Monserat i namówił na to samo jej syna.Dlaczego?Bo dobrze wiedział,że gdyby znała prawdę to by za niego nie wyszła.Graciela już wie,że jej druga córka żyje.Cóż nie da się ukryć,że w tym przypadku niedaleko pada jabłko od jabłoni.

natalia** · Wysłany: 18:27:29 12-12-15 Temat postu:

Strasznie wkurza Mnie teraz Alex przyjechał i co teraz oczekuje że wszystko będzie po staremu i te jego durne teksty ze JL całował Monte przed kościołem bo chciał pokazać swoją wyższość , przecież młodzi zawsze całują się przed kościołem
do tego ciągle mówi że powinien go zabic , mam wrażenie że On nie kocha tak naprawdę Monte bo to jest chora miłość gdzie liczy sie tylko On i jego ego !!
Jak Monte była z Nim ciągle Ją kontrolował i kazał pilnować i nie widział że Jl poświęcił się by On mógł być szczęśliwy z żoną !
Do tego nie powinien wsiadać do samolotu tylko ukryć się gdzieś na ranczu
tak jak by obchodziło go tylko jego bezpieczeństwo .
Dawno Mnie żaden prot tak nie wkurzał w telenoweli jak Alejandro
Monte nie lepsza bo tez ma swoje za uszami ale jakoś Ją trawię .

Gracelia dowiedziała sie ze Fabiola to jej córka
a chciała sie jej pozbyć z miasteczka hehe , jedna warta drugiej !

Nie wie kto jak nazywa sie piosenka która leciała pod czas ślubu
JL i Monte ?