Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Za głosem serca-Televisa 2014-TV PULS
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 688, 689, 690 ... 696, 697, 698  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Za głosem serca
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27549
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:27:18 27-06-23    Temat postu:

Zbuntowana. napisał:

Szkoda mi Josefiny 😪 poniża się tylko żeby Dimitrio z nią był. Ja chyba zawsze wolalam ja z Adolfitem. Po tej zmianie był wizualnie bardzo przystojny i sto razy lepszy dla Finity.


Nie do końca. Nie zapominajmy, że Adolfito był mordercą a z takim przestępcą Finita nie mogła być, to wbrew jej zasadom moralnym.

Zbuntowana. napisał:
Pamiętam,że nie cierpiałam Monici. Zawsze wolalam Josefine. Miała grację i styl. A tamta była wulgarna.


Też nie przepadałam za Monicą. Dimitrio i Refugio ją wyidealizowali. Nudna postać.

Zbuntowana. napisał:
Montserrat sama w ciąży to smutny widok. Nikt jej już tego nie wróci, że w takich momentach nie było przy niej ojca dziecka.


Alejandrowi też nikt nie zwróci tego, że nie był przy żonie w ciąży, nie przeżywał z nią tego czasu i nie był przy synku w jego pierwszych dniach życia. Ok, zrobił to niejako przez własną głupotę i przez to, że jest uparty, ale protka też się do tego dołożyła, bo gdyby go nie okłamywała i nie ukrywała JL na hacjendzie to by do tego nie doszło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zbuntowana.
Motywator
Motywator


Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:54:24 27-06-23    Temat postu:

Tak wiem,że był mordercą,ale wykluczyłam akurat to oceniając samo podejście do niej jako kobiety. Adolfitem był po prostu bardziej czuły, opiekuńczy i jakoś lepiej mi się na nich patrzyło. Dimitrio był przez długi czas nie w porządku wobec niej a ten koniec taki na siłę. Skoro nie zyje Adolfo i Monica to oni się połączyli.
Chociaż ja nigdy nie widziałam tej wielkiej miłości Dimitria i Monici.

No tak z wiadomych względów Montse nie ma przy sobie męża. I tak myślę,że w realnym życiu mało jaka para by takie coś przetrwała.[/img]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1138
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:28:04 30-06-23    Temat postu:

Zbuntowana. napisał:
Tak wiem,że był mordercą,ale wykluczyłam akurat to oceniając samo podejście do niej jako kobiety. Adolfitem był po prostu bardziej czuły, opiekuńczy i jakoś lepiej mi się na nich patrzyło. Dimitrio był przez długi czas nie w porządku wobec niej a ten koniec taki na siłę. Skoro nie zyje Adolfo i Monica to oni się połączyli.
Chociaż ja nigdy nie widziałam tej wielkiej miłości Dimitria i Monici.

No tak z wiadomych względów Montse nie ma przy sobie męża. I tak myślę,że w realnym życiu mało jaka para by takie coś przetrwała.[/img]


Dokładnie, Adolfito był zabójcą, ale jeśli chodzi o traktowanie Josefiny był naprawdę o wiele lepszy. A Dimitrio wielokrotnie ją zdradzał i potem jeszcze ta Monica.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zbuntowana.
Motywator
Motywator


Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:09:46 30-06-23    Temat postu:

No i Laurito jest na świecie ❤️ piękna scena porodu,realistyczna i wspaniała relacja Montserrat z Rosario ❤️
Graciela nawet nie przyjechała zobaczyć wnuka tylko dzwoniła się dowiedzieć jaki mały ma kolor włosów 🤣🤣🤣🤣 jak blond to Alejandra 🤣 a co jeśli miałby po matce? No nie mogę z niej.
Mega przykre,że Alejandro nawet się nie zjawił w szpitalu. Już nie musiał iść do Montse,ale chociaż popatrzeć przez tą szybę na dzidziusia. Może akurat coś by go tchnęło.
Maryśka jest jaka jest,ale nie wiem po co ją sprowadził na hacjendę skoro tak ją traktuję. Śpi z nią w łóżku a do niczego nie dochodzi. Oczywiście cudownie,że jest wierny Montserrat ale robi z niej idiotkę jeszcze większą niż jest. Nie jest mu do niczego potrzebna. Chyba do wyładowywania się na niej jak i na każdym z hacjendy.
Teraz jeszcze przyjechał Arechiga i Alejandro dopowiada sobie niestworzone historię tak jak na samym początku Montse. Identycznie to robi.

Już się powoli zaczynają momenty gdzie Jose Luisowi włącza się obsesja na punkcie Montserrat i nie będzie mi się podobać jego podejście do Angelici...
Biedna bo widzi,że on nadal za Montse... Jakbym zostali tam gdzie mieszka chrzestna byłaby szczęśliwsza.


Ostatnio zmieniony przez Zbuntowana. dnia 23:12:07 30-06-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1138
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:43:32 04-07-23    Temat postu:

Zbuntowana. napisał:
No i Laurito jest na świecie ❤️ piękna scena porodu,realistyczna i wspaniała relacja Montserrat z Rosario ❤️
Graciela nawet nie przyjechała zobaczyć wnuka tylko dzwoniła się dowiedzieć jaki mały ma kolor włosów 🤣🤣🤣🤣 jak blond to Alejandra 🤣 a co jeśli miałby po matce? No nie mogę z niej.
Mega przykre,że Alejandro nawet się nie zjawił w szpitalu. Już nie musiał iść do Montse,ale chociaż popatrzeć przez tą szybę na dzidziusia. Może akurat coś by go tchnęło.
Maryśka jest jaka jest,ale nie wiem po co ją sprowadził na hacjendę skoro tak ją traktuję. Śpi z nią w łóżku a do niczego nie dochodzi. Oczywiście cudownie,że jest wierny Montserrat ale robi z niej idiotkę jeszcze większą niż jest. Nie jest mu do niczego potrzebna. Chyba do wyładowywania się na niej jak i na każdym z hacjendy.
Teraz jeszcze przyjechał Arechiga i Alejandro dopowiada sobie niestworzone historię tak jak na samym początku Montse. Identycznie to robi.


Ja mam sporo odcinków do nadrobienia, bo jeszcze jestem na tych przed śmiercią Laura.

Co do Alejandra to od początku mówiłam, że źle postępuje z Maryśką i po części sam wprowadza ją w obsesje na swoim punkcie. Wykorzystuje ją od dawna, by zrobić na złość Monse. Wie bardzo dobrze, że Maria coś do niego czuje, a on i tak robi jej wodę z mózgu. A jeśli chodzi o postępowanie Alejandra względem Monse i Laurita to się mu w sumie aż tak nie dziwię. Źle postąpił, że całkiem założył, że to nie jego dziecko. Ale nie oszukujmy się, pewności, że jest jego też mieć na ten moment nie może. Nie był przy żonie w czasie ciąży, ale w sumie to go rozumiem. Przywiązałby się do maluszka, a na końcu okazałoby się, że to nie on jest ojcem i co wtedy? Pewnie dlatego też Alejandro nie pojawił się w szpitalu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1138
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:44:29 04-07-23    Temat postu:

Zbuntowana. napisał:
No i Laurito jest na świecie ❤️ piękna scena porodu,realistyczna i wspaniała relacja Montserrat z Rosario ❤️
Graciela nawet nie przyjechała zobaczyć wnuka tylko dzwoniła się dowiedzieć jaki mały ma kolor włosów 🤣🤣🤣🤣 jak blond to Alejandra 🤣 a co jeśli miałby po matce? No nie mogę z niej.
Mega przykre,że Alejandro nawet się nie zjawił w szpitalu. Już nie musiał iść do Montse,ale chociaż popatrzeć przez tą szybę na dzidziusia. Może akurat coś by go tchnęło.
Maryśka jest jaka jest,ale nie wiem po co ją sprowadził na hacjendę skoro tak ją traktuję. Śpi z nią w łóżku a do niczego nie dochodzi. Oczywiście cudownie,że jest wierny Montserrat ale robi z niej idiotkę jeszcze większą niż jest. Nie jest mu do niczego potrzebna. Chyba do wyładowywania się na niej jak i na każdym z hacjendy.
Teraz jeszcze przyjechał Arechiga i Alejandro dopowiada sobie niestworzone historię tak jak na samym początku Montse. Identycznie to robi.


Ja mam sporo odcinków do nadrobienia, bo jeszcze jestem na tych przed śmiercią Laura.

Co do Alejandra to od początku mówiłam, że źle postępuje z Maryśką i po części sam wprowadza ją w obsesje na swoim punkcie. Wykorzystuje ją od dawna, by zrobić na złość Monse. Wie bardzo dobrze, że Maria coś do niego czuje, a on i tak robi jej wodę z mózgu. A jeśli chodzi o postępowanie Alejandra względem Monse i Laurita to się mu w sumie aż tak nie dziwię. Źle postąpił, że całkiem założył, że to nie jego dziecko. Ale nie oszukujmy się, pewności, że jest jego też mieć na ten moment nie może. Nie był przy żonie w czasie ciąży, ale w sumie to go rozumiem. Przywiązałby się do maluszka, a na końcu okazałoby się, że to nie on jest ojcem i co wtedy? Pewnie dlatego też Alejandro nie pojawił się w szpitalu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zbuntowana.
Motywator
Motywator


Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:17:10 04-07-23    Temat postu:

A mnie zastanawia dlaczego Alejandro zakłada fakt ,że skoro spała z nimi dwoma to dziecko może być tylko JL. A co jeśli go zdradziła według niego a dziecko jest jego? Czyli jest zdrada,ale dziecko jego. Chyba tak nie pomyślał nawet. Tylko jeśli zdrada do dziecko JL a bez zdrady jego 🤣
Tak mi się wydaje,że on to rozumie w ten sposób.

Montse do niego poszła a zaraz zostanie znów poniżona. Myślałam,że trochę lepiej ją potraktuje. A on sobie więcej dopowiedział i jeszcze Maryśka bieliznę Montse mu zaniosła jako dowód....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1138
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:00:38 04-07-23    Temat postu:

Zbuntowana. napisał:
A mnie zastanawia dlaczego Alejandro zakłada fakt ,że skoro spała z nimi dwoma to dziecko może być tylko JL. A co jeśli go zdradziła według niego a dziecko jest jego? Czyli jest zdrada,ale dziecko jego. Chyba tak nie pomyślał nawet. Tylko jeśli zdrada do dziecko JL a bez zdrady jego 🤣
Tak mi się wydaje,że on to rozumie w ten sposób.

Montse do niego poszła a zaraz zostanie znów poniżona. Myślałam,że trochę lepiej ją potraktuje. A on sobie więcej dopowiedział i jeszcze Maryśka bieliznę Montse mu zaniosła jako dowód....


No właśnie źle, że zakłada tylko jedną ewentualność, czyli, że dziecko JL. Ale w sumie sam Alejandro powiedział, że Monse się do niego zaczęła bardziej zbliżać jak ten drugi wyjechał. No i tak w sumie było, bo niby się zaczęła do niego przekonywać, ale zaczęło się układać między nimi najlepiej jak JL już nie było na hacjendzie. Więc pewnie idzie tym tokiem rozumowania, że większe prawdopodobieństwo, że to dziecko kochanka niż jego. Chociaż jest mylne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evela
Idol
Idol


Dołączył: 01 Lip 2015
Posty: 1138
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:55:33 05-07-23    Temat postu:

Nadrobiłam odcinek ze śmiercią Laura i jego pogrzebem. Szkoda go bardzo, był dobrym człowiekiem i tak strasznie kochał córkę i żonę, Dimitria pewnie też ale słabo mu to okazywał. Lauro zmarł dowiadując się, że syn go nienawidzi i ma do niego ogromny żal, żona przez lata go zdradzała, a córka sprowadziła kochanka na hacjendę. Smutna była ta scena w domu Alejandra, tak strasznie było mi go żal, gdy tak płakał. Wiadomo, że miał słabe serce, ale każdy po części był winny jego śmierci. Maria fakt, mogła się zamknąć, ale nie wiedziała o jego chorobie, Alejandro ją uciszał, ale koniec końców sam nie wytrzymał i powiedział to i owo, gdy Lauro go oskarżył. Monse też mogła wyznać tacie prawdę, a nie kłamać, że dlatego mąż ją wypędził, bo rozmawiała z zarządca. Graciela i Carlota też nie puszczały pary z ust. Przykre, że nie pozna też swojego wnuka o którym tak marzył.

Ostatnio zmieniony przez Evela dnia 13:56:00 05-07-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zbuntowana.
Motywator
Motywator


Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:32:35 05-07-23    Temat postu:

Dziś bardzo ciekawy i ciężki odcinek. Jose Luis wciąż bardzo kocha Montserrat.
Stara się być dobrym mężem dla Angelici,ale i tak jego serce jest gdzieś indziej.
Alejandro kolejny raz zachował się źle. Fakt zastał u żony niby kochanka i od nowa się wściekł. Zaczął szarpać Montse, obrażał ją i na końcu prawie zabił człowieka,który ratował mu życie wielokrotnie. Uwielbiam Rulliego i chemię z Angelique,ale Alejandro nie należy już do moich ulubionych protow gdy oglądam drugi raz. Na szczęście niedługo się zmieni trochę i coś do niego dotrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zbuntowana.
Motywator
Motywator


Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:32:38 05-07-23    Temat postu:

Dziś bardzo ciekawy i ciężki odcinek. Jose Luis wciąż bardzo kocha Montserrat.
Stara się być dobrym mężem dla Angelici,ale i tak jego serce jest gdzieś indziej.
Alejandro kolejny raz zachował się źle. Fakt zastał u żony niby kochanka i od nowa się wściekł. Zaczął szarpać Montse, obrażał ją i na końcu prawie zabił człowieka,który ratował mu życie wielokrotnie. Uwielbiam Rulliego i chemię z Angelique,ale Alejandro nie należy już do moich ulubionych protow gdy oglądam drugi raz. Na szczęście niedługo się zmieni trochę i coś do niego dotrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
GiovannaLuna92
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 3239
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:41:10 05-07-23    Temat postu:

Przykro mi to mówić ale dla mnie Alejandro zachowuje się świr. Rozumiem jego rozgoryczenie i poczucie zdrady, ale są granice. Wyrzucił Montserrat, wyrzekł się dziecka i czego on dalej chcę? Powinien się uwolnić od takiej "ladacznicy" jak Monserrat. On dalej po tylu miesiącach ma jeden cel - zabić Jose Luisa, człowieka dzięki któremu jeszcze chodzi po ziemi. Czy normalny człowiek po odkryciu zdrady idzie z bronią i zabija kochanka? Raczej nie. Alejandro ma obsesję jeśli chodzi o Monserrat, a Maria na jego punkcie. Pasują do siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3469
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 7:58:54 06-07-23    Temat postu:

Nie chcę usprawiedliwiać Alejandra, ale to JL pierwszy wyciągnął w jego kierunku broń. To było jak rosyjska ruletka - albo jeden strzeli, albo drugi. To JL wyzwał Alejandra na pojedynek. Obaj zawinili.

Już od dzisiejszego odcinka powoli zacznie się wszystko układać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zbuntowana.
Motywator
Motywator


Dołączył: 14 Sie 2011
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:47:43 06-07-23    Temat postu:

Mam nadzieję,że zmienimy niedługo zdanie o Alejandrze bo z nim to różnie bywało. Raz się go kochało raz nienawidziło.
Pamiętam,że Alejandro będzie chciał opłacić leczenie JL,ale Angelica mu wygarnie że wszystkiego za pieniądze nie załatwi.

Muszę się doczepić trochę do wątku Montse-Laurito.
Ja rozumiem, że akcja musi się toczyć i Montserrat nie może wiecznie siedzieć przy dziecku,ale jest tak mało czułych scen z nim i wiecznie jest z kimś zostawiany albo śpi. Wczoraj jak wszyscy na plaży byli to kto z nim był? Średnio mi się to podoba,że nie jest pokazane nawet że ma dobrą opiekę. Pamiętam w moim ukochanym tureckim serialu Wieczna miłość jak Nihan też wiecznie coś miała do załatwienia to te sceny były pokazane inaczej. Ona sama dużo czasu spędzała z dzieckiem a jak wychodziła to zostawała z babcią. Tutaj chyba dopiero konkretne sceny z Lauritem gdzie rodzice się nim zajmują zaczną się jak Alejandro wróci do Montse,ale później i tak wiecznie gdzieś będą a o dziecku cisza.


Ostatnio zmieniony przez Zbuntowana. dnia 9:48:24 06-07-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3469
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:59:09 06-07-23    Temat postu:

Już niedługo Laurito będzie miał taką opiekę jaką ma zawsze kochane przez rodziców dziecko Warto czekać, teraz odcinki staną się sweet

Ostatnio zmieniony przez justyn.13 dnia 10:06:10 06-07-23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Za głosem serca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 688, 689, 690 ... 696, 697, 698  Następny
Strona 689 z 698

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin