|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mockingbird Dyskutant
Dołączył: 21 Sty 2016 Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:52:06 24-01-16 Temat postu: |
|
|
madzienka7 napisał: | Wasze wpisy zasiały we mnie niepewności i specjalnie obejrzałam te fragmenty odcinków. Jak Adolfo mieszkaniu Dimitria otwiera list to mówi "Maldito Ezequiel, otra carta!" czyli o istnieniu 2 listu jak jak pisałam wcześniej dowiedział się z tego listu. Ale macie rację, ze Refugio najpierw o nim nie wiedział, nie wiem czemu myślałam, że to Refugio miał przekazać 2 listy, 1 dla Dimitria i 1 dla Esmeraldy, mój błąd. Więc już sama nie wiem dlaczego to w liście do Esme była tożsamość Skorpiona, tzn wiem - żeby dłużej zostawić widzów w niepewności - dowię się Dimitrio prawdy czy nie
I cała ta akcja z listem, Adolfem u Dimitria pewnie została wymyślona tylko po to żeby uśmiercić Refugia. |
To już mogli sobie w ogóle darować tą akcję, bo nie miała najmniejszego sensu Oszczędzili by sobie paru absurdów, Refugio by żył, a serial miałby mniej odcinków, bo i tak nic się nie zmieniło Jak Dimitrio nie wiedział kim jest Skorpion tak nie wie dalej, a Angel stracił ojca List od Ezequiela mógł pojawić się później, choćby przed ślubem Adolfa i Josefy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:00:24 24-01-16 Temat postu: |
|
|
Mockingbird napisał: | Cytat: | Co do śmierci Refugia zgadzam się, że była niepotrzebna..Gdyby ta śmierc faktycznie miała uratować Adolfa wolałabym poświęcić Refugia, a zyskać happy end dla Adolfa, no ale wszyscy wiemy, że to tylko nieznacznie wydłużyło wyjawienie prawy o Skorpionie.. Adolfo powinien czym prędzej uciekać z Agua azul. Josefina nie zasługuje na to żeby przez nią tam tkwił i czekał na wyrok. Jak ktoś już wcześniej wspomniał, Finita od początku serialu wchodzi w tyłek Dimitriowi i to się nigdy nie zmieni, niewiele się nauczyła przez te wszystkie lata
|
Wyjęłaś mi te słowa z ust po prostu. Też jeśli miałabym wybierać między Refugiem, a Adolfem wybrałabym Adolfa, tym bardziej że za postacią Refugia nigdy jakoś wielce nie przepadałam, a mam jedynie słabość do Carlosa za jego rolę w CME Ba! Nawet jeśli miałabym wybierać między Dimitriem i Adolfem, wybrałabym tego drugiego. A pomyśleć, że Dimitrio był kiedyś moją ulubioną postacią, szkoda, że zaczął myśleć w nie tą stronę co trzeba
Co do Josefy też się zgodzę. Pomimo wszystko nie zasługuje na Adolfa Niech leci do Dimitria i już do końca życia wysłuchuje jego salw pochwalnych ku czci Monici. |
Ja do Dimitria straciłam sympatię, zawsze mam wrażenie, że on uważa się za kogoś lepszego xD lepszego od Refugia, Adolfa, Jose Luisa. Josefa powinna wrócić do Dimitria, ona nie docenia jak ktoś jej nadskakuje, sama woli nadskakiwać
Uwielbiam Ferdinanda w roli Adolfa, majstersztyk. Mimo tego co zrobił poświęciłabym każdą postać byle tylko Adolfo przeżył. Jedynie z Jose Luisem miałabym problem, bo uwielbiam obu. |
|
Powrót do góry |
|
|
madzienka7 Debiutant
Dołączył: 22 Sty 2016 Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:01:32 24-01-16 Temat postu: |
|
|
Karolinka92 jak zaczęłam pisać mój komentarz to Twojego chyba jeszcze nie było, dopiero później zobaczyłam, że już ktoś odpowiedział, nie potrzebnie powieliłam tylko to samo
Ja też jakoś do Refugia sympatią nie pałam, tzn nie jest zły, ale jest mi zupełnie obojętny w tej telce. Adolfa za to nigdy nie lubiłam, jednak bardzo mi się podoba to jak ta postać jest tworzona, szczególnie w drugiej części jako Skorpion walczący z najlepszymi cechami Adolfa, których na początku teli w ogóle nie widziałam.
W ogóle bardzo mi się podoba jak prowadzone są tutaj postacie, a już najbardziej Dimitrio- na początku strasznie go nie lubiłam, pasożyt żyjący an koszt innych wykorzystujący najbliższych, a w dodatku tchórz- pamiętam jak na hacjendzie paliły się stadniny i wszyscy biegli pomóc i ratować Montse, a on powiedział Carlocie, że nie pójdzie masakra i właśnie za te czasy na hacjendzie go nie lubiłam na długo, ale później za sprawą miłości Josefiny i tego, że poznał prawdę o Gracieli powoli się zmieniał, stopniowo i realistycznie, nie jak w innych telkach zły bohater w 1 odc jest zły, a na drugi postanowił się zmienić i już jest aniołkiem jak np. Nikki w AV. Pewnie gdyby nie Graciela to zmieniłby się dużo wcześniej, ale najważniejsze, ze jednak poszedł po rozum do głowy i teraz jest 1 z moich ulubionych postaci. Duża w tym zasługa Osvalda, bo jego gra bardzo mi się podoba, chyba po raz pierwszy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:34:03 24-01-16 Temat postu: |
|
|
Karolinka92 napisał: | Jeżeli chodzi o to skąd Adolfo wiedział o drugim liście to Ezequiel napisał to w liście do Dimitria, gdy Adolfito go przeczytał to zrobił wkurzoną mine i powiedział "Otra carta?" (Drugi list?), lektor chyba tego już nie przetłumaczył także na pewno dowiedział się wtedy, że istnieje drugi list, widać Ezequiel wspomniał tam też, że przekazał list Esmeradziele, bo innego wyjaśnienia na to nie ma. |
Dzięki za wyjaśnienie Będę musiała wrócić do tej sceny, może mi umknęła, albo nie przetłumaczyli. Czyli wszystko jasne! Ale to trochę niemądre ze strony Ezequiela, że w jednym liście wspomniał o istnieniu drugiego i komu go wysłał. Powinien był przewidzieć, że może się tak zdarzyć, że ktoś wykradnie ten list i z niego dowie się o tym, kto ma drugi i wtedy też go zdobędzie i narazi tę osobę na niebezpieczeństwo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mockingbird Dyskutant
Dołączył: 21 Sty 2016 Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:10:20 25-01-16 Temat postu: |
|
|
madzienka7 napisał: | Karolinka92 jak zaczęłam pisać mój komentarz to Twojego chyba jeszcze nie było, dopiero później zobaczyłam, że już ktoś odpowiedział, nie potrzebnie powieliłam tylko to samo
Ja też jakoś do Refugia sympatią nie pałam, tzn nie jest zły, ale jest mi zupełnie obojętny w tej telce. Adolfa za to nigdy nie lubiłam, jednak bardzo mi się podoba to jak ta postać jest tworzona, szczególnie w drugiej części jako Skorpion walczący z najlepszymi cechami Adolfa, których na początku teli w ogóle nie widziałam.
W ogóle bardzo mi się podoba jak prowadzone są tutaj postacie, a już najbardziej Dimitrio- na początku strasznie go nie lubiłam, pasożyt żyjący an koszt innych wykorzystujący najbliższych, a w dodatku tchórz- pamiętam jak na hacjendzie paliły się stadniny i wszyscy biegli pomóc i ratować Montse, a on powiedział Carlocie, że nie pójdzie masakra i właśnie za te czasy na hacjendzie go nie lubiłam na długo, ale później za sprawą miłości Josefiny i tego, że poznał prawdę o Gracieli powoli się zmieniał, stopniowo i realistycznie, nie jak w innych telkach zły bohater w 1 odc jest zły, a na drugi postanowił się zmienić i już jest aniołkiem jak np. Nikki w AV. Pewnie gdyby nie Graciela to zmieniłby się dużo wcześniej, ale najważniejsze, ze jednak poszedł po rozum do głowy i teraz jest 1 z moich ulubionych postaci. Duża w tym zasługa Osvalda, bo jego gra bardzo mi się podoba, chyba po raz pierwszy. |
Haha to ja miałam odwrotnie Na początku uwielbiałam Dimitria, a Adolfo był mi obojętny, ale to stopniowo zaczęło się zmieniać. Dimitrio przez długi czas pozostawał dla mnie postacią numer 1 w tej teli, ale z odcinka na odcinek coraz bardziej lubiłam Adolfa. Na początku strasznie mnie denerwował tym, że "wtrąca się" w małżeństwo Dimitria i uwodzi Finitę, ale potem zaczęłam dostrzegać w nim inne cechy. Kiedy jeszcze był tym pospolitym oszustem i tchórzem martwił się o siostrę i starał się jej pomóc, nigdy nie poniżał Finity i pocieszał ją kiedy Dimitrio zachowywał się w jej stosunku nie fair i to jak zareagował, gdy dowiedział się, że Nadia jest w ciąży Adolfo od początku był dobrym człowiekiem, o wiele lepszym od Dimitria, tylko trochę zagubionym, a to doprowadziło do tego, że podjął najgorszą decyzję w swoim życiu Jedyne czego w Adolfie nie lubiłam to jego słabość do Maryśki Jak ta kobieta mnie denerwowała
Z kolei jeśli chodzi o Dimitria nigdy nie dostrzegłam w nim tych cech. Wręcz wyżywał się na Finicie, upokarzał ją i nie szanował. Montse gnębił, nie zależało mu na szczęściu siostry, był gotów ją sprzedać za pieniądze. I jakoś nigdy specjalnie nie przejmował się Lauritem i Rominą, ale pomimo wszystko od początku teli mu kibicowałam. Podobało mi się jak się zmienił, jak wydoroślał, a tu nagle bum! Cała postać została skreślona w moich oczach. Po tym przeskoku czasowym coraz mniej go lubiłam. Kiedy nie wiedział, że Alejandro żyje, zachowywał się jak wielki przyjaciel Jose Luisa, kiedy tylko rzeczywistość się zmieniła, nagle zaczął traktować JL jak śmiecia i największe zło na tym świecie Kiedy Finita wróciła źle ją traktował. Nie był uprzejmy ani dla niej ani dla Adolfa, a przecież nic złego mu nie zrobili. Nie zapomnę sceny, jak naskoczył na tą dwójkę w tej cukierni Montse Aż skończyło się na tym, że teraz zachowuje się jak skończony idiota Jednak Osvalda Benavidesa uwielbiam |
|
Powrót do góry |
|
|
natalia** Arcymistrz
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 122143 Przeczytał: 185 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:55:27 25-01-16 Temat postu: |
|
|
Jak dobrze policzyłam to w czwartek są ostatnie odc
i mamy koniec telenoweli ! Uważam że trochę pod koniec scenarzystka ponaciągała odc by było ich wiecej przez to wyszło same pasmo absurdów
ale i tak zaliczam tą telke do udanych tylko para protow Mi tutaj nie lezała
zwłaszcza Monte straszna z Niej egoistka i hipokrytka gdzie nie widzi u siebie błędów tylko wytyka innym !
Dla Mnie Dimitrio zawsze był cwaniakiem i nadal Nim jest
jak by się wywyższał ze jest teraz kapralem w sumie od niego wolę Adolfa chociaż na początku był Mi obojętny ale potem zmieniłam o nim zdanie
chociaż to negatywna postać ale jednak daże go sympatią , widać ze cierpki po zabiciu swoich ofiar zwłaszcza Moniki czy Refudia ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia94 Arcymistrz
Dołączył: 11 Lut 2007 Posty: 22366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:05:52 25-01-16 Temat postu: |
|
|
natalia** napisał: | Jak dobrze policzyłam to w czwartek są ostatnie odc
i mamy koniec telenoweli ! Uważam że trochę pod koniec scenarzystka ponaciągała odc by było ich wiecej przez to wyszło same pasmo absurdów
ale i tak zaliczam tą telke do udanych tylko para protow Mi tutaj nie lezała
zwłaszcza Monte straszna z Niej egoistka i hipokrytka gdzie nie widzi u siebie błędów tylko wytyka innym !
Dla Mnie Dimitrio zawsze był cwaniakiem i nadal Nim jest
jak by się wywyższał ze jest teraz kapralem w sumie od niego wolę Adolfa chociaż na początku był Mi obojętny ale potem zmieniłam o nim zdanie
chociaż to negatywna postać ale jednak daże go sympatią , widać ze cierpki po zabiciu swoich ofiar zwłaszcza Moniki czy Refudia ! |
Pewnie ciągnęli telkę ile się dało, ze względu na jej popularność Ciekawe, ile pierwotnie miała mieć odc. Z jednej strony dobrze, że telka się już kończy, bo niektóre wątki mnie już wymęczyły. Ale z drugiej strony zawsze szkoda się rozstawać.
Pod koniec rzeczywiście było kilka absurdów. Ogólnie jakby zsumować wszystkie, ile razy Alejandro był w więzieniu i prawie zginął to aż szok
Wg mnie dużym minusem był przeskok o 7 lat. Nie wyobrażam sobie opłakiwać kogoś tyle czasu, a tu nagle okazuje się, że ta osoba żyje, chyba bym zwariowała.
Ja też odnoszę wrażenie, że Dimitrio się wywyższa. Josefina go skrzywdziła, gdy od niego odeszła, ale to jak z nią postępował na początku też było podłe. Teraz wydaje mi się, że jest wobec niej oschły i zdystansowany, podczas gdy ona się zawsze o niego martwi i troszczy.
Adolfo jest bardzo ciekawą postacią. Ciężko go ocenić, bo jest niby zły, ale widać, że żałuje swoich zbrodni i chciałby skończyć z tym. |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1147 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:26:27 25-01-16 Temat postu: |
|
|
Nie oglądałam zbytnio tych odcinków, gdy Josefina i Dimitrio się rozstali. Tam raz na jakiś czas. Ale widziałam jak Virginia go pocałowała na weselu Esme i Refugia, a Finita źle to odebrała. Ale w sumie nie dziwię się jej. Spotykał się z Virginią będąc jej mężem (mówię tu o tym, że po ślubie fałszywym jak i prawdziwym). Miała zaniżoną samoocene ,, brzydactwo" itd. Nie czuła się pewnie, i w dniu ślubu Esme i Refugia, gdy Graciela tak jak nagadała, że Josefina się podłamała. Podbudowana przez Carlotę i co widzi? Ukochanego całującego inną. Dowiedziała się też, że róże codziennie nie dostawała od męża, a Adolfita. I tu nie oglądałam ale chyba Graciela miała jakiś układ z Tomasem. W każdym razie, dla Josefiny to było za dużo. I wyjechała zostawiając Dimitria. Zwatpiła w jego uczucia i w sumie jej się nie dziwię i też przez swój wygląd i wpływ otoczenia czuła się brzydka, nieatrakcyjna i nie farta niczyjej uwagi. Wraca do Agua Azul, a Monse oburzona jak Josefina mogła tak wyjechać i zostawić jej brata kiedy w końcu się w niej zakochał. Jak jej łatwo oceniać a sama co robiła JL? Szkoda gadać.
No i wracając do Dimitria serio źle traktuje Josefinę, a dwa że ta jego miłość do Monici była taka nianaturalna . |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolinka92 Prokonsul
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 3992 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:08:18 25-01-16 Temat postu: |
|
|
madzienka7 napisał: | Karolinka92 jak zaczęłam pisać mój komentarz to Twojego chyba jeszcze nie było, dopiero później zobaczyłam, że już ktoś odpowiedział, nie potrzebnie powieliłam tylko to samo
|
Potrzebnie, potwierdziłaś moją wersje, czyli się nie przesłyszałam
Suerte napisał: |
Dzięki za wyjaśnienie Będę musiała wrócić do tej sceny, może mi umknęła, albo nie przetłumaczyli. Czyli wszystko jasne! Ale to trochę niemądre ze strony Ezequiela, że w jednym liście wspomniał o istnieniu drugiego i komu go wysłał. Powinien był przewidzieć, że może się tak zdarzyć, że ktoś wykradnie ten list i z niego dowie się o tym, kto ma drugi i wtedy też go zdobędzie i narazi tę osobę na niebezpieczeństwo. |
Tak mi się właśnie wydaje, że lektor mogł nie przetłumaczyć bardzo to niemądre ale na pewno zrobili to tylko dlatego żeby wprowadzić trochę dramaturgii i zmusić Skorpiona do kolejnego morderstwa. Uwielbiam drugi etap teli (po przeskoku o 7 lat) i daje mu 10/10 ale wkradło się mnóstwo niedorzeczności, które zresztą kiedyś wymieniałam Pedro mógł dawno się zemścić i wybić połowe obsady a robi to tak nieudolnie, że wszyscy wychodza z opresji
Mockingbird napisał: |
Haha to ja miałam odwrotnie Na początku uwielbiałam Dimitria, a Adolfo był mi obojętny, ale to stopniowo zaczęło się zmieniać. Dimitrio przez długi czas pozostawał dla mnie postacią numer 1 w tej teli, ale z odcinka na odcinek coraz bardziej lubiłam Adolfa. Na początku strasznie mnie denerwował tym, że "wtrąca się" w małżeństwo Dimitria i uwodzi Finitę, ale potem zaczęłam dostrzegać w nim inne cechy. Kiedy jeszcze był tym pospolitym oszustem i tchórzem martwił się o siostrę i starał się jej pomóc, nigdy nie poniżał Finity i pocieszał ją kiedy Dimitrio zachowywał się w jej stosunku nie fair i to jak zareagował, gdy dowiedział się, że Nadia jest w ciąży Adolfo od początku był dobrym człowiekiem, o wiele lepszym od Dimitria, tylko trochę zagubionym, a to doprowadziło do tego, że podjął najgorszą decyzję w swoim życiu Jedyne czego w Adolfie nie lubiłam to jego słabość do Maryśki Jak ta kobieta mnie denerwowała
Z kolei jeśli chodzi o Dimitria nigdy nie dostrzegłam w nim tych cech. Wręcz wyżywał się na Finicie, upokarzał ją i nie szanował. Montse gnębił, nie zależało mu na szczęściu siostry, był gotów ją sprzedać za pieniądze. I jakoś nigdy specjalnie nie przejmował się Lauritem i Rominą, ale pomimo wszystko od początku teli mu kibicowałam. Podobało mi się jak się zmienił, jak wydoroślał, a tu nagle bum! Cała postać została skreślona w moich oczach. Po tym przeskoku czasowym coraz mniej go lubiłam. Kiedy nie wiedział, że Alejandro żyje, zachowywał się jak wielki przyjaciel Jose Luisa, kiedy tylko rzeczywistość się zmieniła, nagle zaczął traktować JL jak śmiecia i największe zło na tym świecie Kiedy Finita wróciła źle ją traktował. Nie był uprzejmy ani dla niej ani dla Adolfa, a przecież nic złego mu nie zrobili. Nie zapomnę sceny, jak naskoczył na tą dwójkę w tej cukierni Montse Aż skończyło się na tym, że teraz zachowuje się jak skończony idiota Jednak Osvalda Benavidesa uwielbiam |
Kurcze, czytam te Twoje komentarze, czytam i mam wrażenie jakbym to ja je napisała, mam tak samo z Adolfem, Dimitriem i Jose Luisem. Już pod Twoim postem, tym bardzo długim, sprzed kilku dni miałam podpisać się rękami i nogami ale zabrakło mi wtedy czasu więc robie to teraz,szczególnie pod tym co pogrubiłam |
|
Powrót do góry |
|
|
betty842 Debiutant
Dołączył: 08 Paź 2015 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:43:38 26-01-16 Temat postu: |
|
|
A ja mimo wszystko wolę Dimitria od Adolfa
Ktoś pytał ile telka pierowtnie miała mieć odcinków i jeśli się nie mylę miała się skończyć po wybudzeniu się Alejandra ze śpiączki i jego powrocie do Aqua Azul więc chyba jakoś 140 odcinków telka miała mieć ale,że była tak popularna to ją trochę tak sztucznie wydłuzyli. |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1147 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:13:14 27-01-16 Temat postu: |
|
|
Ale się dzisiaj poryczałam jak głupia. Adolfito nie żyje . Ja wiem, że był mordercą itd. ale nie mogłam się powstrzymać. Do tego tak mi szkoda było Josefiny. Żal mi się zrobiło Kevina, gdy Macario go tak potraktował. A on nie ukradł, a jeszcze dołożył im się do wakacji. Dobrze, że to się wyjaśniło i Macario zrozumiał swój błąd. |
|
Powrót do góry |
|
|
tusia20113 Debiutant
Dołączył: 24 Sty 2016 Posty: 18 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:43:47 27-01-16 Temat postu: |
|
|
Montserrat będzie w ciąży jeszcze?? Bo w jakimś streszczeniu czytałam, że tak...?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Evela Idol
Dołączył: 01 Lip 2015 Posty: 1147 Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:29:45 27-01-16 Temat postu: |
|
|
Nie, często w streszczeniach przekręcają fakty, nie zawsze ale się zdarza. Na przyszłość takie pytanie wrzucaj do działu spoilery. Ale w sumie i tak 2 dni do finału więc. |
|
Powrót do góry |
|
|
konstantynopolitaneczka Big Brat
Dołączył: 27 Kwi 2014 Posty: 881 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:11:05 28-01-16 Temat postu: |
|
|
Dmitrio jak zrzucił Graciele z wóżka mysłałam ze padnę
On na początku był taka ciepła niezdecydowaną klucha a teraz jest zayebisty. Podoba mi się jego przemiana.
Mam nadzieję ze on i Finita będą razem. Czekam na ostatni odcinek
I KONIEC....
Zaryczałam sie na amen. Biedny JL. To niesprawiedliwe ze zginął. I to on uratowal dzieci a nie tak jak Dmitrio powiedzial MOnse ALEX z JL.
Rownie dobrze mogl przezyc.... Odbiegł na całkiem sporą odległość...
Dmitrio i Finita razem Fajnie ale mógł sobie darować to gadanie o tej Monice no litości...
Nie takiego zakończenia oczekiwałam.
ZGinął moj ulubieniec ale zginął jak PRAWDZIWY BOHATER i to mnie pociesza
AAa i Graciela jako żebraczka. Ta to ma chyba 7 życ. Nic jej nie zabije.
Złapanie Pedra beznadziejne. Poprostu przyjechali i go aresztowali. Zero akcji niczego.
Ostatnio zmieniony przez konstantynopolitaneczka dnia 17:38:23 28-01-16, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Eduardo Dyskutant
Dołączył: 26 Cze 2015 Posty: 144 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:33:11 28-01-16 Temat postu: |
|
|
Szkoda że to Jose Luis umarł, wolałbym żeby to był Alejandro. Zostawał zabity juz tyle razy więc mogliby go w końcu uśmiercić. Ale w Televisie takie akcje są niemożliwe bo prot zawsze musi być na końcu z protką.
Jose Luis był dużo ciekawszą postacią, szkoda że umarł. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|