Telenowele

Lineczka · Wysłany: 1:06:47 10-01-18 Temat postu:

Przenoszę dyskusję z tematu DQTQTQ:

hayleyss · Wysłany: 15:00:50 10-01-18 Temat postu:

Ja nie ukrywam, że od początku lubiłam Alejandra.

Myślę, że czasem warto byłoby się zastanowić, nie tylko nad tym, że Alex zranił Monse, ale też to co ona zrobiła Jemu, na samym początku i ile dała mu powodów, by jej nie ufał.

A co do domniemanych gwałtów, to też nie jest to naprawdę jednoznaczne

Raquel Becker · Wysłany: 17:06:01 10-01-18 Temat postu:

Tylko że Monse została zmuszona do ślubu przez własną matkę a Alejandra ją kupił więc według mnie miała prawo go znienawidzić
A wyrzucenie kobiety ciężarnej z domu nic nie usprawiedliwia Monse nie zasługiwała na takie coś
Zreszta ani Jose Luis ani Alejandro na nią nie zasługiwali
Ja Alejandra od początku nie lubiłam właśnie za takie głupie akcje jak zaproponowanie potem Monse aborcję gdy ta była w ciązy z JL
Zdecydowanie najlepsza postacią męska był Dimitrio on nigdy nie był ideałem ale jego aż chciało sie oglądać ciekawa postać z charakterem i który zmieniał się stopniowo i Osvalda gra miazga

Lineczka · Wysłany: 19:40:10 10-01-18 Temat postu:

Montserrat zgodziła się na propozycję matki ze względu na stan zdrowia ojca. Nikt jej pistoletu do głowy nie przykładał, mogła się przecież wycofać. Tymczasem sama podjęła grę i rozkochała w sobie Alejandra (czułości na imprezie, pocałunki w ogrodzie) a gdy dowiedziała się, że robił "interesy" z jej matką postanowiła wyjść dla niego z zemsty. Bardzo dojrzałe.

Montserrat nie była święta. Sama w pewnym momencie na zarzuty, że Alejandro ją kupił odpowiedziała: "a ja się mu sprzedałam".

Alejandro wyrzucił ciężarną Montserrat z domu, ale:
1. miała dokąd pójść
2. nie zrobił tego bez powodu, dla przypomnienia - Montse go okłamywała, "ukrywała" Jose Luisa pod jego nosem, czy to było fair? dziwić się, że później Alejandro jej nie ufał.

Co do propozycji aborcji to był jeden z momentów w którym Alejandro przegiął, ale zrozumiał swój błąd, pokochał Rominę i opiekował się nią jak córką.

Lubię Dimitria, postać ciekawa, ale i o Alejandrze mogę powiedzieć to samo.

Raquel Becker · Wysłany: 19:56:55 10-01-18 Temat postu:

Miała dokąd ale kobiety ciężąrnej nie powinno się wyrzucać z domu i potem jeszcze Lauro dostał zawału przez Alejandra i Marię bo on zamiast ją uciszyć to pozwolił jej mówic
Alejandro tez dojrzale się nie zachował jak sprowadził spowrotem Marie do swojego domu
Ale co miała zrobić przecież Alejandro na tym etapie był taki zazdrosny ze mogłby zabić JL i Monse prosiła JL zeby wyjechał ale on jej nie słuchał

Ja nigdy za Alejandrem nie przepadałam , zresztą potem do JL nie palałam sympatią zwłaszcza gdy został mężęm Monse i zaczął ją kontrolować , i gdy chciał JL wziąść Monse siła całkowicie straciłam do niego sympatie , podobał mi się z Angelica w parze
Ale Sebek Rulii to świetny aktor i muszę przyznać ze spisał się w tej roli on ma talent do grania zazdrosnych i nie dziwię sie że dostał nagrodę za to jak zagrał należała sie mu
Dimitrio był genialny !!!

i akcji jak wywalił Graciele z wózka nie zapomnę nigdy świetne to było

hayleyss · Wysłany: 20:44:10 10-01-18 Temat postu:

A o tym że Graciela oszukał również Alexa nie pamiętasz? Przecież on nie wiedział o JL, chciał poznać Monse.
A o tym że Jej kochanek udawał Jego przyjaciela?

natalia** · Wysłany: 17:11:51 11-01-18 Temat postu:

W sumie zarówno ALex jak i JL nie byli idealni i popełniali okropne błędy ale jak mam wybierać wolę JL bo Alexowi nigdy nie wybaczę że zaproponował aborcję i że wyrzucił Monte a potem ta akcja z gwałtem ale Monte w sumie zbytnio nie protestowała bo potem Mu uległa .

Cała trójka Miała Swoje grzeszki !

Raquel Becker · Wysłany: 17:56:30 11-01-18 Temat postu:

Dobra moze i go oszukała ale to on wyszedł z propozycją kupna Monse i za to nic go nie usprawiedliwia
Jaki kochanek ? przecież Monse nigdy nie zdradziła JL z Alejandrem on nie był żadnym jej kochankiem

Ja nie przepadam ani za JL ani Alejandrem , ale mam to samo co ty natalia że nigdy nie wybaczę Alejandrowi tego ze wyrzucił Monse z domu i zaproponowania aborcji i jeszcze te obelgi gdy ją wyzywał

W tej telce nikt nie był idealny ,nawet Finita

.

hayleyss · Wysłany: 18:12:13 11-01-18 Temat postu:

JL udawał przyjaciela Alejandra, kiedy pojechał za Nią na hacjendę. Dla Alexa było to jednoznaczne, że sprowadziła sobie kochanka, ponieważ sama mu w twarz wykrzyczała, że jej serce należy do kogoś innego.
On nie wiedział, że ona kogoś ma i nie do końca nazwałabym to kupnem.

Widzieliście u Monse, jakieś syndromy zgwałconej kobiety? Bo za 2 razem, to obudziła się z usmiechem.

Lineczka · Wysłany: 23:01:04 11-01-18 Temat postu:

Alejandro przecież nie przyszedł do Gracieli z propozycją: "Masz tu tyle i tyle pieniędzy, odsprzedaj mi córkę", chciał tylko poznać Montse i by Graciela mu tego nie utrudniała. Wiedział na co stać tę kobietę i co się dla niej liczy.

Jeśli chodzi o rzekome gwałty, to pierwsza noc Alejandra i Montse była kontrowersyjna, ale można mieć wątpliwości co do tego co tam zaszło. Jakoś Montse nigdy mu jej nie wypomniała, nie zachowywała się jak ofiara gwałtu, nie broniła się. Warto sobie przypomnieć jak reagowała na Juentina i później na JL.

hayleyss · Wysłany: 15:42:25 12-01-18 Temat postu:

Dokładnie! Nigdy nie zrozumiem, dlaczego on rzekomo ja kupił Nie wszystko dobrze pamiętam z tej telki, ale przecież Alex, chciał ją poznać, nawet pamiętam, że mówił, że ona sama zdecyduję. Graciela tutaj mocno namieszała, A Monse zareagowała jak zareagowała, była zauroczoną nastolatką, którą odciągano od jak sądziła ukochanego.

Nie wiem do końca czy nazwałabym to gwałtem. Alex, nie wygląda dobrze, z tym, że jakoby ją do tego zmusił, ale to raczej jak mówisz kontrowersyjne.
O drugim razie nawet nie wspomnę, ponieważ, Monse obudziła się szczęśliwa.

Myślę, że zarówno Alejandro jak i Monse popełniali błędy. ale dla mnie byli świetną parą. Wiele przeszli, wiele musieli wycierpieć, i wiele się nauczyli. Nawet sama Monse, która przecież była bogata, rozpieszczona, miała wszystko, musiała trochę inaczej spojrzeć na świat.

A jeśli już porównalibyśmy JL bo o Nim wspomniałyśmy, ja akurat od 1 odcinka, Go nie polubiłam. Jako że był starszy, dojrzalszy Jego tchórzostwo, w stosunku do rodziców Monse było śmieszne

natalia** · Wysłany: 15:47:10 12-01-18 Temat postu:

No cóz nie ma co ukrywać tutaj każdy bohater popełniał okropne błędy jeszcze nie oglądałam telenoweli gdzie proci byli chwilami obłudni i nieraz tak mocno Mnie wkurzali że czasem Miałam ochotę rzucić poduszką w tv hehe mówię poważnie zwłaszcza pod koniec telki tak Miałam !

A co do gwałtu to za pierwszym razem Monte mówiła parę razy nie , ale potem zbytnio się nie broniła więc możemy wykluczyć to , ale nie wybaczę Alexowi że zaproponował Monte aborcję a jak wiemy dziecko nie jest niczemu winne !!
Alexa nie zaliczam do ulubionych protow ani Monte do ulubionych protek
Monte podobała Mi sie na początku potem Jej zachowanie Mnie denerwowało .

Ale ogólnie telkę fajnie sie oglądało bo była inna !

edka · Wysłany: 20:27:34 13-01-18 Temat postu:

A więc tak: mam plan kończę Za głosem serca a zostało mi około 30 odcinków, a następnie biorę się za dokończenie Kiedy się zakocham

Co do Za głosem serca to jestem na etapie, w którym Montse już wie, że Alejandro żyję chciała nawet z nim uciec, ale dowiedziała się, ze jest w ciąży z JL. JL przyłapał Montse i Alejandra jak uprawiali sex, oczywiście wpadł w szał.
Adolfo zabił narzeczonę Dimitra Monikę. Pedro przetrzymuje w domu swoją żonę i córkę Victora.

hayleyss · Wysłany: 13:49:38 14-01-18 Temat postu:

A ja właśnie uwielbiam takie oryginały, i zaliczam ich do ulubionych protów osobno czy razem.

moze zmienię zdanie, chodź wątpie, chcę obejrzeć tą telkę jeszcze raz, ponieważ niestety miałam wtedy bardzo mało czasu i wiele odcinków, ominęłam, czytając tylko streszczenia.

natalia** · Wysłany: 23:25:03 14-01-18 Temat postu: