Telenowele

dori83 · Wysłany: 16:03:19 13-04-10 Temat postu:

oj tak kochamy

we wczorajszym odcinku też, sobie ze wszystkim świetnie poradził

cieszy mnie bardzo, że nie uwierzył, że MJ zdefraudowała pieniędze firmy, bo gdyby tak się stało, to chyba nagle straciłby ten słynny racjonalny sposób myślenia, który tak szalenie mi się podobał szczególnie na początku

że nie wspomnę już o tym, że po tym wszystkim co przeszli wykazałby się karygodnym brakiem zaufania

no ale Alex nie zawodzi prawie nigdy, bo no niestety raz mu się zdarzyło

Princessita · Wysłany: 16:25:25 13-04-10 Temat postu:

dobrze, ze wczoraj nic mu się nie stało. Gdyby nie wziął auta Marii Jose, mało tego, gdyby jej go wczesniej nie kupił, to już by go na tym świecie nie było...

dori83 · Wysłany: 12:19:20 14-04-10 Temat postu:

Alex nareszcie uwolnił się od swojego największe wroga, niestety był to akurat jego przyrodni brat, w każdym razie teraz już naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie do jego szczęścia i ta niczym nie zakłócona radość była widoczna w czasie ślubu

Princessita · Wysłany: 19:24:30 14-04-10 Temat postu:

Alex... bohater idealny pod każdym względem

będzie mi go brakowało

cecilia · Wysłany: 23:37:23 15-04-10 Temat postu:

Oj tej postaci to nigdy nie zapomne

poprostu facet idealny... waleczny, stanowczy, kochliwy

no poprostu ideał... uwielbiałam go za wszystko... nie sposób tego tutaj nawet wypisać... bo zrobił by sie niezły poemat

Princessita · Wysłany: 13:06:06 17-04-10 Temat postu:

mi się najbardziej podobało to, że miał charakterek. był kochającym mężem, synem, ojcem, ale czasem też tracił nad sobą panowanie i potrafił stłuc Bruna na kwaśne jabłko

Nie był taki cukierkowy, tylko taki normalny facet z krwi i kości, oj uwielbiam postać Alexa, William wlał w nią duszę

margarita87 · Wysłany: 20:12:59 17-04-10 Temat postu:

chyba jeszcze takiego bohatera żadna telenowela nie miała. Nie był płaczliwym siusiumajtkiem, który wierzył we wszystko co mu powie "była". Wszystkie sprawy brał w swoje ręce i nie czekał na cud, który rozwiąże mu problemy.
W większości seriali w ostatnim odcinku główni bohaterowie dowiadują się, że jednak nie zostali zdradzeni, przez całą telenowelę schodzą się i rozchodzą, zawsze wierzą nie tym co trzeba, a tutaj Alejandro wiedział czego chce, a i potrafił być romantyczny, uwodzicielski, słodki i zabawny.
A odkąd usłyszałam "Alejandro" (by Lady Gaga) nie potrafię tego imienia inaczej wymawiać jak w rytmie tej piosenki

Princessita · Wysłany: 0:18:17 19-04-10 Temat postu:

Alejandro jest niesamowity

w końcu bohater z prawdziwego zdarzenie

Natalia1249 · Wysłany: 20:37:52 01-11-10 Temat postu:

zgadzam się jest niesamowity

Princessita · Wysłany: 12:16:59 23-11-10 Temat postu:

cudowny:)

dori83 · Wysłany: 19:45:59 23-11-10 Temat postu:

Princessita · Wysłany: 12:02:28 24-11-10 Temat postu:

maria desamparada · Wysłany: 15:27:16 29-05-11 Temat postu:

Alex byl najprzystojniejszym bohaterem

Potrafił dopiec Brunowi , lubiłam ich bojki

Odkąd dowiedział sie że to Bruno probował go zabic stal sie jego cieniem

KasiOva · Wysłany: 7:38:50 01-06-11 Temat postu:

bardzo mi się podobał w tej roli William

.
Postać bardzo pozytywna i szlachetna

.

maria desamparada · Wysłany: 12:07:08 01-06-11 Temat postu:

Szlachetny to on był w calym ciele