Telenowele

cecilia · Wysłany: 23:09:00 18-02-10 Temat postu:

dikładnie tak... majątek jest MJ a nie dziecka... ale Bruno jak to Bruno najpierw palnie jakieś głupstwo a potem pomyśli... a może i nawet nie pomyśli bo z nim to nigdy nic nie wiadomo...

dori83 · Wysłany: 11:54:22 19-02-10 Temat postu:

tak myślałam, że wróci do poprzedniego planu

ale z niego optymista, żeby nie powiedziec skończony kretyn, jeżeli liczył że odzyska MJ

a potem jak przyleciał do mamusi ze skruszoną minką

długo jednak nie wytrzymał w tej roli, szybko wyszło szydło z worka

cecilia · Wysłany: 12:00:05 19-02-10 Temat postu:

ale jak on wogóle mógł pomyslec, że po tym co zrobił MJ to moze miec u niej jakieś szanse... tak tylko kretym mógł pomyślec...

Princessita · Wysłany: 12:54:20 19-02-10 Temat postu:

ależ się wściekł, gdy się dowiedział, że Maura i Lisette nie zagłosują na niego. ha! dobrze mu tak, myślał, że pójdzie mu gładko, ale nic z tego

cecilia · Wysłany: 12:57:32 19-02-10 Temat postu:

no i znowu mu nie wyszło... jakże mi przykro:P

Ja chce jeszcze teraz zobaczyć jego minkę jak Alex wróci do domu i będę w pełni usatysfakcjonowana...

Princessita · Wysłany: 13:03:30 19-02-10 Temat postu:

ja na to również czekam z niecierpliwością

cecilia · Wysłany: 13:07:39 19-02-10 Temat postu:

to pewnie znów będzie bardzo ciekawy widok

Princessita · Wysłany: 13:23:09 19-02-10 Temat postu:

byle do wieczora

cecilia · Wysłany: 22:21:02 19-02-10 Temat postu:

mina Bruncia jak zobaczył Alexa... bezcenna

Princessita · Wysłany: 17:54:46 20-02-10 Temat postu:

cudownie było zobaczyć minę Bruna jak Alex podszedł do stołu. Myślałam, że chłopak z miejsca na zawał padnie

dori83 · Wysłany: 21:31:50 21-02-10 Temat postu:

ostatnio wszystkie baby się na niego uwzięły

MJ, Maura, nawet Katia zaczęła sie buntować

a do tego cudowna wiadomość, że Alex żyje

scena jak Alex wchodzi jest jedną z moich ulubionych

wcześniej gdy dowiedział się, że Alex go wyrolował z majątkiem nie przejął się aż tak bardzo, bo przynajmniej mógł się pocieszyć tym, że pozbył się Alexa, pieniądze zawsze można było odzykać, a tu cios w plecy

Alex żyje

co za pech

jeszcze na drugi dzień nosiło go ze złości

cecilia · Wysłany: 22:28:28 21-02-10 Temat postu:

oj nosiło go nosiło... a jeszcze jak myślał o ożenku z MJ (by dobrac się do majątku) to juz wogóle...

dori83 · Wysłany: 23:14:15 21-02-10 Temat postu:

a i jeszcze zapomniałam o jednej rzeczy, która uczyniła z planów Bruna całkowitą klęskę

Bruno na kolacji powiedział, że Alex nie ma tam, co robić, na co Alex powiedział mu, że zaprosiła go matka i eks-żona, wtedy chyba dotarło o niego, że i tutaj przegrał, zresztą nie wiem czego się spodziewał zmuszając Alexa do rozwodu, przecież to było śmieszne

rozwód nie rozdziela ludzi, którzy się kochają

mógł prosić np. o to, że Alex ma zapomnieć o MJ, to byłoby okrutniejsze i bardziej skuteczne

no ale czego tu się spodziewać po Brunie, nie przemyślał swoich życzeń

Princessita · Wysłany: 12:43:25 22-02-10 Temat postu:

mnie też dziwi głupota Bruna... czy on sądził, że pomimo rozwodu Alex zostawi Marię Jose i nagle przestanie ją kochać... że przestaną się spotykać... oj, on czasem w ogóle nie myśli