Telenowele

cecilia · Wysłany: 15:02:00 18-02-10 Temat postu:

ta kobitka nie przypadła mi do gustu od samego początku...

Princessita · Wysłany: 13:10:22 19-02-10 Temat postu:

jest straszna, decyduje za Sandrę: powiedziała Ulissesowi, że będzie mógł ożenić się z jej córką jeśli tylko ją odnajdzie, a może Sandra ma inne plany... i z jaką uwagą słuchała od Katii o Marii Jose...

cecilia · Wysłany: 14:19:29 19-02-10 Temat postu:

nie przekonuje mnie ta baba do siebie... cos czuje że z jej powodu bedzie jeszcze wiele problemów...

dori83 · Wysłany: 14:31:30 19-02-10 Temat postu:

teraz zbiera informacje

pajęczyca jedna i pewnie już niedługo zacznie pleść swoją pajęczą sieć intryg

oj czuję w kościach, że z nią i jej mężulkiem będą problemy

roksi 20 · Wysłany: 15:27:11 20-02-10 Temat postu:

Drażni mnie ta postać i aktorka, która ją gra.

Princessita · Wysłany: 17:57:24 20-02-10 Temat postu:

gromadzi informacje... a Katię rewelacyjnie potrafi za język pociągnąć...

dori83 · Wysłany: 21:00:17 21-02-10 Temat postu:

jako postać jest bardzo interesująca i świetnie zagrana

coraz bardziej odnoszę wrażenie, że ta ciekawość to nie efekt zaintersowania losem córek i eksmęża, ta baba coś kombinuje

Princessita · Wysłany: 13:01:57 22-02-10 Temat postu:

no ja raczej nie sądzę, że nagle, po tylu latach zainteresował ja los porzuconych córek...

dori83 · Wysłany: 23:33:58 01-03-10 Temat postu:

dzisiaj zdumiało mnie trochę, że okazała jakiś żal nad losem Sandry, ale ile było w tym udawania przed Ulissesem

nie wiadomo

nie był to jednak żal matki nad losem dziecka, tylko żal zwykłego, obcego człowieka nad zmarnowanym życiem

poza tym nie wiem, czemu ona wyszła za tego doktora Frankeistaina

pluje na nią przy każdym zdaniu jakie wypowie

i spodziewałam się, że plan z zamianą ona wymyśli, a tu taka niespodzianka

a zdumiewa mnie to, że nie chce na to przystać

cecilia · Wysłany: 23:39:18 01-03-10 Temat postu:

Gdyby Elena interesowała sie córką to nie doszło by do takiej sytuacji... to jej wina, że Sandra taka właśnie jest... brak miłości matczynej i tyle...

Ta to miała dzisiaj odwage by wyznać prawde Jorge...

Zastanawia mnie tylko czemu ona za niego wyszła... jak on ja tak traktuje...

dori83 · Wysłany: 12:32:08 03-03-10 Temat postu:

chyba lubi jak się nią pomiata

a odwagę faktycznie miała

i chyba zaczyna powoli przystawać na plan Ulissesa, dlatego zdecydowała sie wyznać mężusiowi z piekła rodem prawdę

Ayesha · Wysłany: 21:48:59 11-03-10 Temat postu:

Mam wrażenie, że ona mimo wszystko tęskniła z MJ i cieszy się, że ma ją przy sobie.

dori83 · Wysłany: 11:03:56 15-03-10 Temat postu:

ja nie mam takiego wrażenia, pewnie się cieszy, że zamieniła Sandrę na lepszy model, ochydne babsko

coś tam pewnie czuje, ale to i tak bez znaczenia w zastawieniu z tym, co zrobiła

cecilia · Wysłany: 11:19:13 15-03-10 Temat postu:

nie rozumiem jak matka może tak krzywdzić swoją własną córkę... to co Elena robi MJ to już przechodzi ludzkie pojęcie...

dori83 · Wysłany: 14:31:27 16-03-10 Temat postu:

niby się rozczuliła jak Jorge powiedział jej, że Sandra nie żyje, ale jak to się ma do tego, co zrobiła swoim córką, o Pauli to nawet wogóle nie mówi

nie mam dla niej ani ociupinki współczucia