Telenowele

cecilia · Wysłany: 14:34:35 19-02-10 Temat postu:

dlatego właśnie mnie zaczęło zastanawiac co chciał tym osiągnąc... widac mało mu była jak Paula kopneła go w koste... dła mu do zrozun=miena, że nie chce go znac... na co ona liczył...???

Princessita · Wysłany: 18:19:33 20-02-10 Temat postu:

może na przebaczenie

ani_romo · Wysłany: 18:25:23 20-02-10 Temat postu:

A ja go lubię mimo wszystko

.

cecilia · Wysłany: 22:21:41 20-02-10 Temat postu:

może gdyby nie wykonywał rozkazów Bruna to byłby zupełnie inny...

dori83 · Wysłany: 19:36:25 21-02-10 Temat postu:

śmieszny jest czasami, ale przede wszystkim nie podoba mi się ten jego styl

dostaję obrzydzenia na jego widok

Princessita · Wysłany: 13:11:13 22-02-10 Temat postu:

dori83 · Wysłany: 23:19:21 22-02-10 Temat postu:

wypisz wymaluj ALFONS

dzisiaj zabłysnął

ale najlepsze było to jak specjalnie klepną Bruna w żebra

zdecydowanie zapunktował

Princessita · Wysłany: 12:23:29 23-02-10 Temat postu:

jednak jest złośliwy... biedny Bruno

dori83 · Wysłany: 18:59:49 26-02-10 Temat postu:

oberwało mu się

ale i tak mu się upiekło

widać że piesek już się szykuje, żeby ugryźć rękę która go żywi

dori83 · Wysłany: 0:05:36 22-03-10 Temat postu:

na szczęście teraz jest go mało, bo jakoś tylko za tym PATAFIANEM

nie przepadam

Princessita · Wysłany: 23:44:59 13-04-10 Temat postu:

Eric odwdzięczył się Brunowi za wszystkie zniewagi i za to, że zostawił go rannego. Bruno zapłacił mu za wszystko...

dori83 · Wysłany: 9:31:40 14-04-10 Temat postu:

tak, bo Eric to akurat najbardziej pokrzywdzony był

ratując Alexa, zdobył moją wdzięczność

Princessita · Wysłany: 19:50:30 14-04-10 Temat postu:

no za to na pewno należą mu się podziękowania

a pokrzywdzony trochę był, tzn. stał się popychadłem Bruna, ale troszkę na własne życzenie

cecilia · Wysłany: 23:01:03 15-04-10 Temat postu:

Jak dla mnie dziwnie sie troche zakończył jego wątek... powinien wylądowqac w więzieniu... nie tylko za to, że zabił Bruna, ale tez za wszystko inne w czym pomagał Brunowi...

dori83 · Wysłany: 9:32:38 16-04-10 Temat postu:

chyba najmniej lubiana przeze mnie postać, choć miałam z niej niezły ubaw

w każdym razie prowadzona konsekwentnie, w trakcie widać wzrastającą nienawiść do szefa, czego kulminacją jest zabójstwo, zdecydowanie najlepsza scena z jego udziałem to, ostatnia wymiana spojrzeń z Brunem, kiedy tą nienawiść, pogardę w oczach Erica nawet Bruno dostrzega

ale w końcówce trochę to wszystko nieprzemyślane było moim zdaniem, pozostawiając Alexa żywego, pozostawił prz życiu swojego kata, bo nie mam żadnych watpliwości, że Alex pozwolił mu odejść w spokoju

powinna być pokazana jakaś próbwa zabicia również Alexa, który np. bierze broń, z której wcześniej Bruno chciał go zabić i albo drania zabija albo unieszkodliwia.

postać dość dobrze wprowadzana do akcji, ale końcówka słaba