Telenowele

cecilia · Wysłany: 12:31:02 01-03-10 Temat postu:

Byłam w szoku jak Bruno sie wrócił i pomógł MJ... ale jak zwykle musiał dodac swoje trzy grosze "Juz drugi raz ratuje Ci życie" - co za człowiek...

dori83 · Wysłany: 13:46:43 02-03-10 Temat postu:

co z szczęściara z tej MJ

ma TAAAAAAAKIEGO męża i ślicznego zdrowego dzidziusia, że o reszcie już nie wspomne

no ale są i minusy - Bruno i jego zemsta

cecilia · Wysłany: 0:05:18 03-03-10 Temat postu:

nooooooo szczęściara to ona jest... każda by chciała mieć takiego u swego boku

Alice13 · Wysłany: 10:35:14 03-03-10 Temat postu:

MJ to nie ma lekkiego życia przez ostatnie 10 miesięcy
najpierw po jednym dniu małżeństwa dowiaduje się że jest wdową
potem okazuje się że jej ukochany jest zwykłym draniem ktoóry ją wykorzystał aby dorwać się do forsy brata
następnie okazuje się że jednak jej "mężuś" żyje i w dodatku jest bardzo inteligentny i przystojny
prawie przez miesiąć żyje między młotem i kowadłem bo nie wie komu może ufać a komu nie
jak sądzi że już się wszystko wyjaśniło pojawia się Mario Agirre i podkopuje zaufanie Alexa do niej
a żeby nie było za wesoło to Bruno wrabia Paulę w wypadek samochodowy i szantażuje MJ
w następnej kolejności Aleź traci do niej zaufanie i wyrzuca ją z domu a w dodatku spodziewa się jego dziecka i słyszy że Aleks jest szczęśliwy że nie zaszła w ciążę
następnie jest napadnięta i może stracić życie i dziecko a ratuje ją jej największy wróg
kiedy wydaje się że wszystko się w końcu ułoży okazuje się że musi się rozwieść z Alexem
żeby jej jeszcze bardziej dokopać los powoduje że Alex ma wypadek i ląduje na bezludnej wyspie a ona nie wie nawet czy żyje i zadręcza się tym przez kilka miesięcy
kiedy Alex wraca i zadaje się że wszystko wróci do normy Bruno wkracza do akcji i szntażuje ją że jeśli na niego nie zagłosuje to pośle jej ojca do więzienia
po narodzinach syna szczęście nie trwa długo bo kochany tatuś ląduje w więzieniu przez wstrętnego Bruncia
no i oczywiście dowiaduje się że ojciec okłamywał ją prawie przez całe życie wmawiając że jej matka nie żyje i w dodatku dowiaduje się że ma siostrę bliźniaczkę
a to zaledwie 61 odcinków czyli jeszcze 1/3 teli przed nami
faktycznie MJ jest szczęściarą że ma takiego faceta, ale to szczęście opłaca dużym cierpieniem, nie ma lekko a mimo to nie poddaje się i ciągle walczy o swoje szczęście
ja bym ta wolała takiego faceta ale bez tej całej menanżeri wokół niego

dori83 · Wysłany: 11:06:29 03-03-10 Temat postu:

Alice nie ma lekko, każda by chciała mieć takiego Alexa gratis

a tu za taki nadmiar szczęścia trzeba zapłacić

zresztą i tak warto

cecilia · Wysłany: 12:40:20 03-03-10 Temat postu:

nie no faktycznie Alice Mj życie nie rozpieszcza... no ale Alex u jej boku to taka nagroda za te wszystkie cierpienia... tym bardziej, że teraz juz sobie ufają i walczą o swoją miłość

dori83 · Wysłany: 16:07:16 05-03-10 Temat postu:

zaciska się wokół biednej MJ krąg zła

Elena, Jorge, Maura i Bruno napewno wymyślą coś iście szatańskiego

dori83 · Wysłany: 14:45:00 16-03-10 Temat postu:

stało się

świat MJ zostal wywrócony do góry nogami, o czym ona sama nie wie

pewnie ułożyłaby sobie życie na nowo i byłaby szczęśliwa :

tylko wcześniej musiałaby się uwolnić od wyrodnej mamusi i szatańskiego ojczyma

Bruna niech też lepiej trzyma z dala od siebie, dla jego dobra

ta nowa MJ podoba mi się jeszcze bardziej, jest radośniejsza mimo tego kitu, który jej wciskają, trochę kapryśna i o wiele bardziej pewna siebie

nie daje sobą manipulować ani mamusi, ani Brunowi

cecilia · Wysłany: 21:35:54 19-03-10 Temat postu:

dori83 · Wysłany: 22:24:20 21-03-10 Temat postu:

gust też ma świetny, bo Nikuś od razu wpadł jej w oko

i podoba mi się, że walczy o swoje

cecilia · Wysłany: 22:43:58 21-03-10 Temat postu:

przez to, że walczy o swoje... jest bardziej podobna do Alexa...

dori83 · Wysłany: 22:49:53 21-03-10 Temat postu:

dobrali się jak w korcu maku

cecilia · Wysłany: 23:01:03 21-03-10 Temat postu:

ale wole ją taką jak jest teraz niż taką jaka była na początku

na początku strasznie dużo płakała, owszem miała powody, ale robiła to za często

dori83 · Wysłany: 23:16:55 21-03-10 Temat postu:

mnie akurat to nie przeszkadzało, właśnie dlatego, że miała nielada powody, a kobiety już tak mają, że w kryzysowych sytuacjach płaczą

tyle, że te o silniejszym chrakterze robią to po kryjomu, a MJ głównie płakała w zaciszu sypialni, a publicznie zdarzało jej się w czasie kłótnie, ale przeważnie wtedy uciekała, nie ukrywam, że mam tak samo i być może stąd ta akceptacja

nie znoszę za to jak facet płacze i to z byle powodu