Telenowele

dori83 · Wysłany: 21:13:36 06-01-10 Temat postu:

Dzisiaj tak sobie pomyślałam, że na miejscu MJ to bym się wkurzyła na Alexa

Wcześniej myślałam, że powinna mu była powiedzieć o tych telefonach, ale dzisiaj zmieniłam zdanie. Może nie chciała zawracać mu głowy, albo po prostu się bała, że Alex zacznie wątpić. W każdym razie dzisiaj bardzo mi się nie podobał sposób w jaki wypytywał Pedra o tego całego Maria. Zachowywał się tak jakby chciał udowodnić, że MJ kłamie

Princessita · Wysłany: 13:45:10 07-01-10 Temat postu:

zgadzam się i jeszcze to spojrzenie na Marię Jose w samochodzie jak Pedro powiedział, że nie zna żadnego Maria. Takie pełne pewności, że ona kłamie. A gdzie tu zaufanie?

Ansza · Wysłany: 16:39:57 07-01-10 Temat postu:

Ja sądzę, że Alex sobie wtedy pomyślał, iż MJ zabroniła ojcu mówić o tym albo jeszcze co innego.

dori83 · Wysłany: 22:16:19 07-01-10 Temat postu:

Brawo MJ

Pokazałaś charakter

Dzisiaj zdecydowanie byłam po jej stronie w starciu z Alexem. Bardzo dobrze zrobiła, że mu tak wygarnęła w ich sypialni. Od samego początku chciała rozwiązać małżeństwo i wyjechać właśnie z obawy przed takimi sytuacjami. Została ze względu na Alexa, a teraz on zamiast ją wspierać to dręczy ją swoją podejrzliwością

Princessita · Wysłany: 17:43:01 08-01-10 Temat postu:

Maria Jose jest w sytuacji nie do pozazdroszczenia, a Alex, mimo, że ją kocha, czasem nie potrafi jej pomóc. Jest podejrzliwy, w sumie nie powinniśmy mu się dziwić, po takiej akcji. Ale z drugiej strony, jeśli ją kocha, powinien jej ufać. A że medal ma 2 strony, to ona powinna też ufać jemu i o wszystkim mu powiedzieć, ale jak znamy Marię Jose, to po prostu nie chciała go martwić... i niestety odwraca to się przeciwko niej

Levymontes · Wysłany: 17:09:48 09-01-10 Temat postu:

niestety Alex choć kocha MJ ciągle zmienia zdanie i to wkurzające raz ją kocha i uwielbia za chwilę robi jakieś głupie sceny i ma podejrzenia, znowu ona nigdy o niczym nie mówi jak to ona, wszystko chowa a potem są problemy

Zulema · Wysłany: 20:05:22 09-01-10 Temat postu:

Alex ja kocha ale krótko zna pewnie dlatego nie zawsze od razu jej wierzy

Ansza · Wysłany: 23:44:11 10-01-10 Temat postu:

Ale myślę, że powinien wykazywać choć trochę inicjatywy i pokazać MJ, że jej ufa, a nie tylko ją sprawdza itp

Princessita · Wysłany: 13:22:34 12-01-10 Temat postu:

racja, powinien wziąć pod uwagę jak bardzo obco ona się czuje w jego domu. przede wszystkim powinien jej pozwolić pracować jeśli chce, dzięki temu miałaby jakieś zajęcie

dori83 · Wysłany: 13:14:05 13-01-10 Temat postu:

Rosemary · Wysłany: 15:10:52 13-01-10 Temat postu:

teraz niestety jest tak ze co by nie powiedziała to on i tak jej nie uwierzy i wkurza mnie to ze Alex najchętniej by ją zamknął i odgrodził od reszty

Ansza · Wysłany: 18:49:41 13-01-10 Temat postu:

Najlepiej w ogóle, żeby była w klatce i siedziała jak pies koło budy na smyczy. Alex przesadza z tym, że MJ jest jego i że nie będzie pracować i że ktoś tam może ją kiedyś kochał. A właśnie dlaczego Alex nie pomyślał, że tamten był kiedyś a teraz to MJ mało on obchodzi, bo chyba taki scenariusz też by był możliwy...

Princessita · Wysłany: 14:32:07 14-01-10 Temat postu:

Alex na pewno przesadza. Skoro zdaje sobie sprawę, że jego żona jest piękną kobietą, to powinien liczyć się z tym, że budzi męskie zainteresowanie

a poważnie: żadne z nich nie jest bez winy, on powinien ufać jej, a ona jemu...

dori83 · Wysłany: 15:08:43 14-01-10 Temat postu:

Po wczorajszym odcinku mogę powiedzieć tylko tyle, że bardzo mi się podobało jak MJ postawiła się Victorii

Co do reszty to sama nawarzyła sobie piwa, jestem pewna, że gdyby od razu z wszystkim przyszła do Alexa wszystko wyglądałoby inaczej, z drugiej strony rozumiem jej lęki i obawy

Ansza · Wysłany: 16:10:34 14-01-10 Temat postu:

Jeszcze a propo zaufania to Alex mówił przecież, że jej ufa, gdy rozmawiał z Fer o tym całym Mario Agirre:
Fer: "No tak. A ty myślisz, że ona mówi prawdę?"
Alex: "nie wiem, ale jej UFAM"