Telenowele

Rebeldusia · Wysłany: 10:54:59 02-04-10 Temat postu:

6

Teraz akcja szybciej się toczy, fajniejsze scenki. Tela mnie wciągnęła

margarita87 · Wysłany: 23:57:23 02-04-10 Temat postu:

świetny serial, nie nudzi, jest akcja, Alejandro ma głowę na karku, wątki są ciekawe, a nie identyczne jak w każdym innym serialu (np. CCA - gdzie wszystko można przewidzieć). Wiadomo czasami mogą niektóre rzeczy denerwować, ale z czystym sumieniem dałam 6, bo już dawno nie oglądałam tak dobrego serialu.

Karolla · Wysłany: 11:43:23 03-04-10 Temat postu:

Kyrtap1993 · Wysłany: 22:26:39 13-04-10 Temat postu:

Co mi szkodzi, dałem pięć

Co prawda, telenowela mnie nie urzekła. Obejrzałem pierwsze 25 odcinków i później jakoś nie miałem ochoty. Historia ciekawa, dobrze odegrane postaci, ciekawa akcja, ale jednak... zabrakło tego czegoś, co by mnie przyciągnęło na dłużej.
Co prawda w moim przypadku 5 jest trochę na wyrost, po oceniłbym tak na 4, ewentualnie 4+, ale zdecydowałem, że skoro jest tak zachwalana, lubiana, to dlaczego nie dać piąteczki?

Jak już wspomniałem, zawsze coś się działo (przynajmniej w tych pierwszych 25 odcinkach i z tego co się orientuję po streszczeniach i innych). Zamknięta w 90 odcinkach akcja jest najlepszym rozwiązaniem i wielu meksykańskich producentów pod tym względem powinno wziąć przykład od Carli Estrady. Trochę denerwowało mnie małe urozmaicenie akcji, bo głównie był seks i bójki Alexa z Brunem. Pozostałe wątki były potraktowane nieco po macoszemu. Nie podobały mi się niektóre akcje, które nie były ani dramatyczne, ani zabawne, jak np. bójka Pedra u Chuco w barze, kiedy ten drugi otrzymał pierwsze wynagrodzenie.
Klimat dla wielu był wspaniały, zazwyczaj to klimat jest głównym czynnikiem, dla którego decydujemy się oglądać daną telenowelę. Mnie klimat nie urzekł. Nie podobały mi się przejścia kamer, nasycenie kolorów, scenografia, efekty specjalne. Niektóre rzeczy były dość sztampowe i nie twierdzę, że to jakiś szkopuł, wręcz przeciwnie, myślę, że to plus tej produkcji, nieco ta kiczowatość. Pewnie fani się ze mną nie zgodzą, ale myślę, że właśnie ta sztampowość miała swój urok, dzięki któremu rozkochała w sobie tylu widzów.
Ale nie wolno też zapomnieć o głównych bohaterach. Will i Jacky stworzyli bardzo ładną parę, jednak jak dla mnie za bardzo emanowała ona seksem, niż czystym uczuciem, co nie znaczy, że nie kochali się szczerze. Ale bardziej chyba pociągała ich wzajemna fizyczność niż jakieś aspekty duchowe. A ja lubię, jak coś ma jakąś symbolikę, dlatego też nie lubię np. nowoczesnego teatru, który swoją akcję ma bardziej skondensowaną na kicz, niż jakieś ładne artystyczne doznania. I tutaj właśnie zabrakło mi artystycznych doznań przy stosunkach Alexa i MJ, rzeczywiście, mówili sobie pięknym językiem, ale... to za mało.
Najlepsza postać to bez wątpienia Bruno. Dawno nie spotkałem w Meksyku czy USA tak prawdziwego bohatera, który nie był zły, bo tak było w scenariuszu. Ten miał jakiś motyw, głębię psychologiczną. I to zasługuje na wielkiego plusa. Ale jak ktoś już powiedział: David Zepada zasługuje na OSCARA to jednak trochę przesada. Na TVyNovelas owszem, ale OSCAR to jednak trochę za mało

Ale rozumiem to stwierdzenie, sam tak mówię, jak lubię jakiegoś aktora, choć w głębi serca wiem, że oceniam go nieco na wyrost.
Notabene scenariusz był na najwyższym poziomie jeśli chodzi o język. Dużo ironii i to takiej zwykłej, którą lubię. Teksty Bruna i Chantal naprawdę niezłe i prawdziwe. Nie podobają mi się riposty z Telemundowskich telenowel, z Meksykańskich również, ale tutaj poziom pod tym względem był na wysokim poziomie.
To tyle ode mnie

Bones · Wysłany: 15:38:54 21-04-10 Temat postu:

dori83 · Wysłany: 23:06:03 23-04-10 Temat postu:

g jak główny wątek

Wątek MJ i Alexa bardzo uwydatniony, bez zbędnego rozszerzania na pozostałe postacie, wszystkie wątki są podporządkowane jednemu i tylko to, co ma wpływ na związek MJ i Alexa jest pokazane, dzięki czemu jest możliwość dowolnej interpretacji pozotsłaych boahaterów i ich losów.

h jak hasta mi final

Takie jest wrażenie jak patrzy się na Alexa i MJ, przez wszystkie zawirowania przechodzą razem, silni miłością, więc nie ma innej możliwości jak wspólne szczęśliwe życie aż po kres.

i jak interpretacja

Pomimo, że to remake pojawiają się ciekawe interpretacje poszczególnych bohaterów i zdarzeń, dzięki czemu pomimo podobnej fabuły historia jest interesująca.

Ania Czarna · Wysłany: 19:08:06 25-04-10 Temat postu:

Celujcy oczywiście.

akitar · Wysłany: 13:33:24 17-08-10 Temat postu:

Levymontes · Wysłany: 10:17:31 30-08-10 Temat postu:

Minęło już kilka miesięcy od zakończenie Sortilegio, a ja nadal mam tą telenowelę w głowie. Siedzi we mnie jak dobre wspomnienie, którego nie chcę się pozbyć.
Dałbym 10, gdyby to było tylko możliwe, dlatego, że zawdzięczam tej telenoweli to w jak wspaniały sposób pokazała mi potęgę miłości i prawdziwe uczucie. Przepiękna historia dwojga ludzi, którzy na prawdę się kochają i oddali by za swoją miłość wszystko. Nigdy nie zapomnę tej telenoweli.

nikitka19872 · Wysłany: 20:33:35 30-10-10 Temat postu:

Jedna z najlepszych telenowel jakie oglądałam ,zdecydowanie 6

dori83 · Wysłany: 1:43:41 10-11-10 Temat postu:

Levymontes to tak samo jak w moim przypadku

u mnie Sortilegio bez zmian - nadal króluje nad wszystkimi telenowelami jakie widziałam

maite195 · Wysłany: 14:04:26 04-12-10 Temat postu:

dam 6

maria desamparada · Wysłany: 13:38:21 06-12-10 Temat postu:

daję 6, nie mogę zapomnieć tej telci, mimo że już chwilę temu sie skończyła