Telenowele

dori83 · Wysłany: 21:52:40 08-04-10 Temat postu: Porfirio i Emiliano

trochę za późno, ale co tam

spokojny i rozsądny Emiliano - wujek Fernanda
zgryźliwy i nerwowy Porfirio - "dziadek" Sandry i MJ

cecilia · Wysłany: 22:21:40 08-04-10 Temat postu:

Jak dla mnie obie postacie bardzo sympatyczne...

Porfirio bardxzo che wierzyc w to, że mJ jest jego wnuczką, choć zdaje sobie sprawę, że tak nie jest...

Emiliano to też rozsądny gosciu... kocha Fernanda i katię jak własne dzieci, których nie miał...

dori83 · Wysłany: 22:31:42 08-04-10 Temat postu:

mnie się bardzo podoba ten duet, uzupełniają się

niczym stare dobre małżeństwo

cecilia · Wysłany: 22:35:01 08-04-10 Temat postu:

o tak

najlepsze były scenki kiedy Emiliano na początku przychodził do Porfiria i sobie popijali tequilę i grali w szachy

niezły z nich duecik... masz racje dori

dori83 · Wysłany: 22:42:41 08-04-10 Temat postu:

Emiliano zdecydowanie w roli żony

uspokaja, opiekuje się, zabawia

cecilia · Wysłany: 22:46:29 08-04-10 Temat postu:

jednym słowem prawdziwi przyjaciel

słoneczko · Wysłany: 1:01:43 09-04-10 Temat postu:

Z tych dwóch wolę Porfiria, zwłaszcza za to jak traktuje Jorge i Elene, wie że oboje sa fałszywi i czychaja na jego spadek

dori83 · Wysłany: 9:51:46 09-04-10 Temat postu:

o tak, Porfirio ma twardy charakter i nikomu nie daje się zwieść, ale czasami jest trochę przewrażliwiony na punkcie tego swojego spadku, poza tym prowokowanie kogoś, kto czuwa nad twoim zdrowiem jest efektem odwagi albo głupoty

malinka87 · Wysłany: 12:41:40 09-04-10 Temat postu:

świetny duet!!!Oby dwaj samotnicy... uzupelniaja sie nawzajem

Alex · Wysłany: 14:52:05 09-04-10 Temat postu:

*KaMcIa* · Wysłany: 20:24:06 09-04-10 Temat postu:

Strasznie przypadł mi do serca Emiliano, to jest taka urocza i ciepła postać, jego łzy w dzisiejszym odcinku. Porfirio, według mnie, nie da się nie lubić, jedyne czego pragnął w życiu to dobra, uczciwa i kochająca wnuczka, a te 2 sępy zrobiły z Sandry potwora. Ciesze się, że w Sorti pojawili się Ci dwaj uroczy staruszkowie i ta ich gra w szachy i niektóre teksty.

dori83 · Wysłany: 20:15:51 10-04-10 Temat postu:

Porfirio umarł w wielkim stylu i napewno szczęśliwy

do samego końca nie dał się tym sępą

szkoda Emiliana, został sam, bez swojej drugiej połowy

Princessita · Wysłany: 17:25:14 12-04-10 Temat postu:

Emiliano jest bardzo w porządku, a Porfiria bardzo mi szkoda

ani_romo · Wysłany: 16:45:37 15-04-10 Temat postu:

Bardzo fajny duet

.

cecilia · Wysłany: 22:57:54 15-04-10 Temat postu:

Miło było patrzec na tą dwojke... troche załuje, ze Porfirio nie dotrwał do końca teli... choc jak popatrze na to z drugiej strony to umarł wygrywając nad tymi wszystkimi sepami którym zależało na jego majątku...