Telenowele

madoka · Wysłany: 20:39:55 19-07-11 Temat postu:

Nie ma to tamto, Roberto jest najprzystojniejszym i najzacniejszym facetem w całej telenoweli! Jego bohater ma w sobie taki magnetyzm, że chcąc, nie chcąc darzy się go ogromną sympatią. Przede wszystkim zaś wygląda na rasowego mężczyznę z prawdziwego zdarzenia, a nie przesłodzonego misiaczka typu Alex

Ahh, jak jeszcze jutro będzie miał na sobie ten bombowy garnitur to umrę z wrażenia na poczekaniu

natalia** · Wysłany: 21:00:49 19-07-11 Temat postu:

No Alex to wymuskany facet wszystko ideanlnie fryzura itp zaś Nasz drogi Roberto to prawdziwy facet do tego męski i podoba Mi sie jego charakter niby arogancki ale jak sie go nie da lubic .

maria desamparada · Wysłany: 21:25:55 21-07-11 Temat postu:

Swietna scenka jak puscily mu nerwy ze Raquel nie zabrala go na zebranie jakby nie byl jej rodzina a tym bardziej mezem. Chciaal zgwalcil Raquel,ale jej sie to spodobalo i byla zadowolona pozniej ze sie kochali po raz pierwszy

natalia** · Wysłany: 0:18:19 22-07-11 Temat postu:

O to juz bylo no to nieźle a potem zajdzie w ciąże i nie bedzie wiedziala z Kim hehe

madoka · Wysłany: 14:47:20 22-07-11 Temat postu:

Buhaha ta scenka była fenomenalna! Raquel wróciła z firmowego spotkania, a Roberto wściekł się, że nie wzięła go ze sobą. Zdjął pasek i zaczął jej nim grozić, brutalnie się do niej przy tym dobierając. I choć początkowo wyglądało to dość groźnie, to zakończyło się jakże zacnym stosunkiem małżonków, którzy całowali się z taaaaką namiętnością. W sumie cóż się dziwić, jak nie kochali się od kilku miesięcy, albo i lat

Po wszystkim zaś, gdy emocje opadły, Roberto zaczął się pośpiesznie ubierać, a Raquel jeszcze długo, długo jarała się hardcorowym sexem

Ona: Było cudownie...
On: Ubieraj się!
Ona: Naprawdę było cudownie

natalia** · Wysłany: 0:09:59 23-07-11 Temat postu:

Roberto sie wkurzyl mocno i dal upust Swoim emocją , rzucil sie jak zwierz na ofiare czyli zone zerwal z Niej sukienke to bylo dobre
a na koniec rzucil Ubieraj sie ale Raquel nie reagowala na jego slowa bo była wniebowzieta

maria desamparada · Wysłany: 21:51:25 23-07-11 Temat postu:

Raquel byla niezla jak mowila do meza ze bylo cudownie

A on nakazal jej sie ubierac

madoka · Wysłany: 22:44:58 23-07-11 Temat postu:

Hihi fakt, Raquel trzepotała nawet tak z rozmarzeniem oczkami, na samo wspomnienie przeżytych uniesień miłosnych

Ale cóż się dziwić, przy takim namiętnym kochanku, jak Roberto

On był sam na siebie zły, że dał się tak ponieść emocjom - zapominając przy tym choć na chwilę o niechęci do swojej żoneczki. Śmiać mi się chciało, jak później tłumaczył się z tego faktu Ulisesowi

natalia** · Wysłany: 20:38:24 24-07-11 Temat postu:

No bo Roberto i raguel to małżeństwo ale tylko na papierku a tak to każde z Nich robi co chce .
Wogule nie sądzil że rzuci sie na zonke

maria desamparada · Wysłany: 12:26:24 26-07-11 Temat postu:

Fajna scenka jak Raquel go ugryzla a on usmial sie

natalia** · Wysłany: 20:44:55 26-07-11 Temat postu:

No ta scena była niezla tez sie smialam z tego

madoka · Wysłany: 21:15:49 26-07-11 Temat postu:

Buhaha ja dosłownie kulałam się ze śmiechu - wątek typowo komediowy

Ugryzła go w nogę, jakby była co najmniej wściekłą suczką. A pomyśleć, że tyle narzeka na psa Felipy

Roberto zaś zawsze pozostaje taki pewny siebie, niewzruszony, że aż milutko. Uwielbiam jego stanowczość i taki czasami zlewacki styl bycia. Znowu mnie dzisiaj oczarował swoim wyglądem

maria desamparada · Wysłany: 13:04:55 29-07-11 Temat postu:

Normalnie jak zobaczylam Roberta w garniaku i w tej niebieskiej ciemnej koszuli to kazda kobieta chcialaby miec go w swoich ramionach

madoka · Wysłany: 13:11:35 29-07-11 Temat postu:

A żebyś wiedziała! Kolejka na miejscu by się do niego ustawiła, mmm

maria desamparada · Wysłany: 13:15:29 29-07-11 Temat postu:

Teraz z Roberta to jeszcze wieksze ciacho

Ach gdybym miala go w swoich ramionach...