Telenowele

madoka · Wysłany: 13:50:18 29-06-11 Temat postu:

Chyba tylko idiota łyknąłby taką ściemę - a Fernando to ma już ostrą fazę na punkcie Victorii. Non stop mówi tylko i wyłącznie o niej...

:melinda: · Wysłany: 19:10:48 29-06-11 Temat postu:

Jak dzisiaj Felipa powiedziała Victorii, że Fernando przyszedł ją odwiedzić, to Victoria od razu do lusterka i martwi się swoim wyglądem

madoka · Wysłany: 20:27:31 29-06-11 Temat postu:

Haha tak, tak - a to znak, że i ona chce mu się przypodobać. Przy tej scence brakowało tylko tekstu: "a ja taka nieogarnięta"

:melinda: · Wysłany: 23:09:42 30-06-11 Temat postu:

Haha

Za każdym razem jak Victoria dotyka ręki Fernanda, to biedak dostaje palpitacji serca

madoka · Wysłany: 18:30:34 06-07-11 Temat postu:

Hihi nie dziwię się już, że ona cierpi na nadciśnienie - w takich warunkach nie idzie po prostu inaczej. Ta cała rezydencja to jednym słowem dom wariatów! Co chwila ktoś się bije, kłóci, albo wyzywa matkę od dziwek...

KasiOva · Wysłany: 10:49:08 07-07-11 Temat postu:

:melinda: · Wysłany: 11:14:47 07-07-11 Temat postu:

Haha na pewno rodzinka Lombardo nie może narzekać sobie na monotonie

a już zwłaszcza Victoria, bo jej synkowie jak nie wymyślą jakiejś bójki, to albo się kłócą..

KasiOva · Wysłany: 12:12:18 07-07-11 Temat postu:

Oj tak . W tym domu to chyba nigdy nikt sie nie nudzi

.

:melinda: · Wysłany: 12:34:33 07-07-11 Temat postu:

Z pewnością

Victoria będzie miała co wspominać, a może nawet książkę napisze

KasiOva · Wysłany: 12:43:19 07-07-11 Temat postu:

Następną i tytuł do : Kochający się bracia

.

:melinda: · Wysłany: 12:55:28 07-07-11 Temat postu:

Która okazałaby się hitem!!!

Bo na pewno jest o czym pisać...

KasiOva · Wysłany: 14:28:59 07-07-11 Temat postu:

maria desamparada · Wysłany: 16:56:19 07-07-11 Temat postu:

Bruno to nawet Victorie nie szanuje i dziwic sie ze ma nadcisnienie

KasiOva · Wysłany: 17:19:14 07-07-11 Temat postu:

Dobrze że chociaż Fernardo na nią dobrze wpływa

.

madoka · Wysłany: 19:37:51 07-07-11 Temat postu:

Mhm, Fernando to dla Victorii lek na cały ból - gdyby mógł, skoczyłby za nią dosłownie w ogień. Śmiać mi się jednak chciało, jak ona powiedziała dziś do niego "kochany" - a ten od razu podjarany, jak ruski czołg